Nie do końca się z tym zgadzam. Z doświadczenia 40 lat praktyki przy montażu anten ZURiT Kraków, Domar Kraków następnie własna firma wiem, że jeżeli sygnał jest niestabilny to żadna antena a tym bardziej wzmacniacz nic nie pomogą. Na początku też testowałem antenę ATX-91 o czym tu nie pisałem ale jakoś nie zauważyłem stabilnego odbioru . Testowałem także anteny wieloelementowe różnych producentów które mam od kilkunastu lat ale ostatnio leżały na strychu bo z anteny ASP-8W wersja A ze wzmacniaczem odbiór programów analogowych był bardzo poprawny. Niemniej jednak postaram się jeszcze raz przetestować i pomierzyć sygnał z anteny ATX-91. W miejscowości Tropie występuje zjawisko dyfrakcji na krawędzi przeszkody (przesłony) umieszczonej na drodze fali elektromagnetycznej co powoduje, że fale na swej drodze ulegają ugięciu W sytuacji gdy przeszkoda nie utrudnia bezpośredniej widoczności anten jednak „zaczepia” o strefę Fresnela , natężenie pola w miejscu odbioru w funkcji odległości waha się w niewielkich granicach wokół wartości jaka byłaby bez przeszkody. W tej sytuacji, silnie potłumione promieniowanie dociera jednak do anteny odbiorczej, mimo iż ta znajduje się w geometrycznym cieniu. Im fala ma większą długość, tym przenikanie energii do strefy cienia (np. do obszarów położonych za pasmem górskim) jest silniejsze. Rozpraszaniem promieniowania nazywamy losowe odchylanie drogi rozchodzenia się fal radiowych w niejednorodnym środowisku. Rozpraszanie od nierównomiernej powierzchni Ziemi na skutek anormalnych zjawisk w atmosferze, powstają w troposferze skupiska niejednorodności rozpraszające fale elektromagnetyczne. Jeżeli skupisko takie jest jednocześnie widzialne przez antenę nadawczą i antenę odbiorczą, może powstać zjawisko rozpraszania troposferycznego. W efekcie tego, w miejscu odbioru natężenie pola ma wartość istotnie większą niż wynikało by to z propagacji w standardowej troposferze. Rozpraszanie troposferyczne jest bardzo niestabilne w czasie i nie może być wykorzystywane w sposób zamierzony do radiokomunikacji, jednak w niekorzystnych warunkach może ono być źródłem dokuczliwych zakłóceń w odbiorze i myślę że tam to wszystko występuje.
@ beniamin54:
zwróć uwagę na jeszcze jeden aspekt odbioru w warunkach górskich, zwłaszcza, jeśli jest się w strefie SFN-u. Przy dużej ilości odbić może występować problem z synchronizacją odbiornika do sygnału. Jeśli sygnały dochodzące z różnych kierunków (odbite, bezpośrednie, ugięte, SFN) są znacznie zmienne w czasie, a antena nie ma wystarczająco wąskiego listka przedniego, to może występować problem próby synchronizowania się do różnych pików, czego skutkiem może być właśnie okresowe gubienie odbioru i reakcja na delikatne korekcje anteny - typowa sprawa w odbiorach SFN-u.
Być może to jest właśnie jeden z powodów wyższości ATX-a nad Tridigitem u waxi18. ATX to zdecydowanie lepsza kierunkowość od anten matrycowych typu TriDigit, czyli lepsze wyseparowywanie wiodącego sygnału dla odbiornika, jednocześnie znacznie redukując wpływ zmian sygnałów zakłócających.
Bo różnica w zyskach anten jest nieznaczna - jakieś 2...3dB, w zależności od kanału. Ale szerokości wiązek to już inna kwestia - jak 30trzydzieści do czterdziestu kilku. W przypadku anteny siatkowej jest jeszcze gorzej, bo one mają realne szerokości sięgające pięćdziesięciu stopni. Tak, jak zawsze powtarzam, 'siatka' nie jest złą anteną, ale nie na wszystkie warunki.
Pomijam tu kwestię złożenia się anteny, symetryzatora / wzmacniacza. kabla antenowego i odbiornika. W zależności od parametrów poszczególnych składowych charakterystyki anteny (toru odbiorczego) będą się mogły znacznie zmieniać, i to czasami w wąskich pasmach.
Pewnie, jak to w życiu, problem jest i w separacji sygnału podstawowego, jak i w dużej zmienności sygnałów, aż do zaniku.
A, i uważałbym ze starszymi typami anten i wzmacniaczy.
No i "wstrzelenie" się takim wielkim ATX-em w dobry sygnał to sztuka . Tutaj wszelkie partyzanckie metody typu: "hej tam na dole, jak odbiór? Jest lepiej?" nie działają (jak w tym filmiku z babcią Lodzią ). Nieodzowny jest podgląd wskaźników tunera na żywo, o mierniku nie wspominam, bo to dla większości z nas rzecz niedostępna. Konieczne jest też doświadczenie i cierpliwość. To że gdzieś tam 10 km dalej jest wielka góra, jest czasem mniej ważne, niż będące blisko drzewa, czy domy sąsiadów, zasłaniające kierunek na nadajnik. Większość z nas z uporem maniaka montuje anteny na dachu (najczęściej na kominie), a często okazuje się że wystarczy przesunąć antenę kilka metrów od domu i pojawia się znakomity sygnał, nawet gdy antena jest 2 m nad ziemią zamiast poprzednich 10 - ciu
Teoretycznie ze wszystkim się zgadzam lecz znam firmy które montowały anteny w tamtym rejonie i mówią że to czysta strata a nie zysk. Ze względu na bardzo niestabilny sygnał który potrafi zanikać na jakiś czas i wtedy nawet niewielkie przesunięcie anteny zdecydowanie poprawia odbiór ale nie na długo. Ktoś musi tą antenę ponownie ustawić trzeba dojechać strata czasu i pieniędzy. 4 maja podczas pomiarów zauważyłem jakiś nowy dość mocny sygnał na kanale 45. Jak się później okazało właśnie w tym dniu uruchomiono nowy nadajnik na PRZEHYBIE i zaczęli nadawać sygnał z mocą 20 kW. Po ustawieniu optymalnie anteny radość moja trwała około 2 tygodnie. Po czym sygnał jak by się zapadł pod ziemię. Było to w piątek i wtedy byłem przekonany że nadajnik został wyłączony. W poniedziałek zadzwoniłem do Emitela z pytaniem kiedy ponownie nadajnik będzie załączony. Tam zapewnili mnie że nic nie było wyłączone i nie mają żadnych sygnałów o tym aby coś było nieprawidłowo.Po około pół godzinie sygnał powrócił. Zastanawiam się czy to był przypadek czy coś po moim telefonie zrobiono. W miarę dobrze było około miesiąca. Napisałem w miarę dobrze bo każdy przelatujący samolot na Łososiną powoduje zanik odbioru na jakiś czas. To samo jest jak przejeżdża jakiś motorower drogą oddaloną od mojej anteny jakieś 80 metrów. To wszystko człowieka denerwuje i raczej oglądam telewizję poprzez zestaw TV-SAT a nie cyfrową telewizję naziemną. Być może to się jakoś ustabilizuje po uruchomieniu wszystkich nadajników z docelową mocą i wyłączeniu sygnału analogowego ale ja w to nie wierzę i uważam, że bez doświetleń wiele rejonów na południu POLSKI zostanie pozbawione prawidłowego odbioru naziemnej telewizji cyfrowej.
W sobotę byłem ustawić antenę w Bobowej, wyobraź sobie że za nic nie mogłem ustawić anteny siatkowej na dachu tak by odbierała wszystkie muxy, dopiero ustawiając antenę na ziemi odebrałem bez problemu wszystkie muxy. W obu przypadkach antena siatkowa ze wzmacniaczem niestety nie miałem pod ręką symetryzatora ale to pewnie załatwiło by problem z odbiorem.
beniamin54 pisze:Teoretycznie ze wszystkim się zgadzam lecz znam firmy które montowały anteny w tamtym rejonie i mówią że to czysta strata a nie zysk. Ze względu na bardzo niestabilny sygnał który potrafi zanikać na jakiś czas i wtedy nawet niewielkie przesunięcie anteny zdecydowanie poprawia odbiór ale nie na długo.
taka jest póki co rzeczywistość ASO, czyli odbiory mux-ów nadawanych często na kanałach i mocach zastępczych, dodatkowo w obecności dużej ilości silnych analogów. Czasami faktycznie zaś tak jest, że " zpustego i Salomon nie naleje". Jak sam piszesz - kanały i moce docelowe plus ewentualne doświetlenia.
Ale, dla równowagi, rzuć okiem na użytkownika mpower w sąsiednim wątku o Gubałówce. On "przerzucił" kilka ekip, które się po kolei poddawały przy jego instalacji w Białce Tatrzańskiej, aż w końcu sam się nauczył, uparł, i w końcu odbiór osiągnął... Ale co się sprzętu nadobierał, to jego...
Moim zdaniem odbiór będzie prawidłowy jak się zamontuje antenę a po paru latach zadzwoni do mnie klient i przypomni mi że ja u niego montowałem antenę a ja już nie będę pamiętał tego klienta. mpower z wątku o Gubałówce zamontował antenę i czy osiągnął sukces przekona się po roku. Myślę jak by u niego w tym czasie była jakakolwiek ekipa nawet najmarniejsza też by taki sukces osiągnęli. Mnie też się wydawało że osiągnąłem sukces już parę razy, lecz po bardzo krótkim czasie Emitel sprowadził mnie na ziemię. Najlepsze jest to że oglądałem Mistrzostwa Europy na zewnątrz budynku i antena położona niemal na ziemi dawała całkiem prawidłowy odbiór zarówno z MUX-1 jak i MUX-2.
Ostatnio zmieniony 26 listopada 2012, o 16:09 przez beniamin54, łącznie zmieniany 1 raz.
beniamin54 pisze:Moim zdaniem odbiór będzie prawidłowy jak się zamontuje antenę a po paru latach zadzwoni do klient i przypomni mi że ja u niego montowałem antenę a ja już nie będę pamiętał tego klienta.
Przy trudnych warunkach i ASO to w wielu miejscach jest to moim zdaniem nierealne. Okres ASO jest zbyt dynamiczny.
Osobiście wątpię też, czy już po ASO, ale w trudnych warunkach odbioru, będzie osiągalna taka wieloletnia stabilność instalacji. Co prawda powinna się ustabilizować sytuacja z emisjami podstawowymi DVB-T, a analogi się wyłączą, ale w to miejsce będzie wchodziła o wiele bardziej agresywna technologia LTE, a potem kolejne mux-y. Do tego powszechne SFN-y.
Nie, jak dla mnie to czas spokoju z czasów analogu przeminął bezpowrotnie.
Witam!
Chciałem zapytać, czy możliwy jest już odbiór TV cyfrowej w Szczwanicy z nadajnika na Przechybie, bo nie mogę złapać nawet sygnału (analogowa działa bez problemu). W prostej lini do Przechyby mam max 15Km. Wymiana anteny na kierunkową pomoże?
Jezeli mieszkasz w samej Szczawnicy to wiem, że z odbiorem z Przehyby jest problem. Ale Ty piszesz, że odbierasz analog z Przehyby, więc "cyfrę" powinieneś także złapac. Ważne aby odbiór analogowy był bardzo dobrej jakości (TVP1,TVP2,Polsat) . Poszukaj na tej mapie http://www.dvbtmap.eu/mapcoverage.html?chid=5840 swojej lokalizacji i sprawdż czy jesteś w zasięgu nadajnika ( kolor zielony - odbiór na antenie bez wzmacniacza, kolor żółty - odbiór na antenie ze wzmacniaczem, kolor biały - teoretycznie brak możliwości odbioru, co wcale nie znaczy ze w okreslonych warunkach nie można nic odebrać).
Siatka czasami w górach jest lepszym rozwiązaniem od anteny kierunkowej, ale antena to nie wszystko. Ważna jest jakość całej instalacji antenowej. Być może trzeba zweryfikowac jakość wszystkich elementów instalacji, ich połączeń lub wymienić kabel.
Analogowy odbieram ze starego przekaźnika na g. Jarmuta
Według tej mapy którą podałeś, to u mnie nie ma zasięgu, ale w niedużej odległości (do 0.5Km) ode mnie jest. W ogóle istnieje szansa, że w najbliższym czasie sygnał będzie większy, bo z tego co widzę duża część Szczawnicy nie ma zasięgu pewnie jest to spowodowane lokalizacją miasta w dolinie i otoczeniem przez góry?
Witam mam antenę atx55 skierowana na przechybe, moja lokalizacja Hałuszowa . W grudniu wszystko działało ok. Mux 1 i 2 na ponad 90%. Końcem grudnia mux 2 przestał odbierać. Nic nie ruszałem z anteną. Mux 1 nadal ma ponad 90%. Czy na rton są prowadzone jakieś prace z nadawaniem w kierunku poludniowym? Wiem że w nowym sączu mux2 działa bez probelmu z przechyby. co jest grane? Czyżby miało to związek z pracami na jarmucie? Wiem że ludzie ze szczawnicy też mają ostatnio problemy z mux2
Może problem wynika z tego, że stosujesz antenę o stosunkowo dużym zysku i mocny wzmacniacz, a mux-2 nadaje z Przehyby w SFN z Gubałówką i Lubniem (prawdopodobieństwo zakłóceń przez sygnały odbite). Spróbuj zastosowac słabszy wzmacniacz, a może nawet symetryzator, lub lekko skorygowac ustawienie anteny.
edit: kol. @kemi73 ubiegł mnie.
Możesz zastosować słabszy wzmacniacz, np. LNA-169 lub LNA-101. Jeżeli nie pomoże - zamiast wzmacniacza zamontowac w puszce antenowej symetryzator ( odłączasz wówczas zasilacz i w jego miejsce montujesz zwykłą wtyczkę antenową).
Myślę że spokojnie wystarczy symetryzator szczególnie że do Przechyby masz 15 km w linii prostej i bez większych przeszkód. A i symetryzator na pełny zakres czyli do 69 kanału .
Nadajnika nie widze bo szczyt góry mi zasłania. Ale działało wszystko i nagle przestało, ostatnio nawet mux 1 zniknął na jeden dzień. Potem się pojawił
Nie do końca się z tym zgadzam. Z doświadczenia 40 lat praktyki przy montażu anten ZURiT Kraków, Domar Kraków następnie własna firma wiem, że jeżeli sygnał jest niestabilny to żadna antena a tym bardziej wzmacniacz nic nie pomogą. Na początku też testowałem antenę ATX-91 o czym tu nie pisałem ale jakoś nie zauważyłem stabilnego odbioru . Testowałem także anteny wieloelementowe różnych producentów które mam od kilkunastu lat ale ostatnio leżały na strychu bo z anteny ASP-8W wersja A ze wzmacniaczem odbiór programów analogowych był bardzo poprawny. Niemniej jednak postaram się jeszcze raz przetestować i pomierzyć sygnał z anteny ATX-91. W miejscowości Tropie występuje zjawisko dyfrakcji na krawędzi przeszkody (przesłony) umieszczonej na drodze fali elektromagnetycznej co powoduje, że fale na swej drodze ulegają ugięciu W sytuacji gdy przeszkoda nie utrudnia bezpośredniej widoczności anten jednak „zaczepia” o strefę Fresnela , natężenie pola w miejscu odbioru w funkcji odległości waha się w niewielkich granicach wokół wartości jaka byłaby bez przeszkody. W tej sytuacji, silnie potłumione promieniowanie dociera jednak do anteny odbiorczej, mimo iż ta znajduje się w geometrycznym cieniu. Im fala ma większą długość, tym przenikanie energii do strefy cienia (np. do obszarów położonych za pasmem górskim) jest silniejsze. Rozpraszaniem promieniowania nazywamy losowe odchylanie drogi rozchodzenia się fal radiowych w niejednorodnym środowisku. Rozpraszanie od nierównomiernej powierzchni Ziemi na skutek anormalnych zjawisk w atmosferze, powstają w troposferze skupiska niejednorodności rozpraszające fale elektromagnetyczne. Jeżeli skupisko takie jest jednocześnie widzialne przez antenę nadawczą i antenę odbiorczą, może powstać zjawisko rozpraszania troposferycznego. W efekcie tego, w miejscu odbioru natężenie pola ma wartość istotnie większą niż wynikało by to z propagacji w standardowej troposferze. Rozpraszanie troposferyczne jest bardzo niestabilne w czasie i nie może być wykorzystywane w sposób zamierzony do radiokomunikacji, jednak w niekorzystnych warunkach może ono być źródłem dokuczliwych zakłóceń w odbiorze i myślę że tam to wszystko występuje. 
. Tutaj wszelkie partyzanckie metody typu: "hej tam na dole, jak odbiór? Jest lepiej?" nie działają (jak w tym filmiku z babcią Lodzią 
). Nieodzowny jest podgląd wskaźników tunera na żywo, o mierniku nie wspominam, bo to dla większości z nas rzecz niedostępna. Konieczne jest też doświadczenie i cierpliwość. To że gdzieś tam 10 km dalej jest wielka góra, jest czasem mniej ważne, niż będące blisko drzewa, czy domy sąsiadów, zasłaniające kierunek na nadajnik. Większość z nas z uporem maniaka montuje anteny na dachu (najczęściej na kominie), a często okazuje się że wystarczy przesunąć antenę kilka metrów od domu i pojawia się znakomity sygnał, nawet gdy antena jest 2 m nad ziemią zamiast poprzednich 10 - ciu 
.