Nowi gracze w DAB powinni powrócić do klimatu radia z lat 90-tych: dużo audycji autorskich, z telefonicznym udziałem słuchaczy, oraz tzw. nocne programy rozrywkowe na żywo, z których słynęły w latach 90-tych np. rozgłośnie regionalne Polskiego Radia. Tylko w ten sposób można zachęcić do słuchania radia ludzi znudzonych formatem RMF-o czy ZET-opodobnym. Nowe stacje nie mogą dać się wykupić przez RMF Maxxx, Eskę i inne tego typu szafy grające dla gimnazjalistów.
pawelll pisze:To jest szansa dla tych "pojedynczoprocentowych" stacji które mają słąbą pozycję także z powodu słabego zasięgu.
Tylko obawiam się, że po zwiększeniu zasięgu, te ambitne dziś stacje, szybko sformatują się na wzór RMF. Pieniądz nie śmierdzi, a format jest dyktowany przez największe stacje. Lepsze radio jest wypierane przez gorsze - tak jak z pieniądzem. Właściciele tych małych stacji szybko dojdą do wniosku, że skoro RMF tyle zarabia to i "ja bym chciał - skoro już mam zasięg tak jak oni". I zacznie się bełkot o kumulacjach SMS-owych i łomot najnowszych przebojów Madonny i Lady Gagi.
Podstawowy problem w rozwoju radiofonii: jak
zniechęcić nowe stacje do naśladowania RMF, a zachęcić do poszukiwania własnej formuły?