Emitel

To im pokaż
http://www.tezet60.republika.pl/23.html

Spółdzielnia nie może zakazać montowania własnej anteny. Jeśli mieszkanie jest własnościowe to mogą Ci "skoczyć". Na balkonie możesz powiesić, na dachu także. Oczywiście nie możesz uszkodzić dachu bo wtedy spółdzielnia może Cię obciążyć kosztami naprawy. Poszukaj w necie. Na różnych forach było o tym wielokrotnie.
Z drugiej strony lepiej wymusić na spółdzielni modernizację AZART'u. Budynek z jedną anteną zbiorczą na dachu wygląda znacznie lepiej niż oklejony różnej maści antenami i "talerzami" "przyczepionymi" z każdej strony.

To dziwne że w tak dużych miastach spółdzielnie tak "rządzą" swoimi lokatorami i ustawiają ich po kątach . W moim małym mieście taki proceder jest nie do pomyślenia.
Spółdzielnie same wychodzą naprzeciw mieszkańcom i ułatwiają montaż własnej anteny tylko po to żeby pozbyć sie uciążliwej i kosztownej konserwacji azartu który jakby go nie ustawić każdemu nie dogodzi. Do tego dochodzą anteny satelitarne .

Balkon (a dokładnie balustrada) to część wspólna, więc mogą zabronić montażu anten. Jednak nie mogą na dachu (lub ew. wskazać odpowiednie miejsce).

Dach nie jest już częścią wspólną? Jak dla mnie, jest bardziej wspólny niż balustrada na balkonie.

Zarządca budynku może wskazać konkretne miejsce na montaż anteny, nie możne natomiast odciąć mieszkańca od telewizji. Nie może też przymuszać do korzystania z oferty konkretnego operatora.

i problemem jest doprowadzić kabel do anteny na dachu gdy po drodze jest kilka pięter i nowa elewacja + ocieplenie budynku ...
można też próbować przy niedużych odległościach od nadajnika łapać sygnał z odbić - szczególnie w miastach (ja tak zrobiłem i jest super - balkon mam z innej strony niż maszt, łapię na zwykłej siatce pasywnejz symetryzatorem, która się do tego idealnie nadaje)

Na balkonie można sobie założyc co komu pasuje o ile nie wystaje i nie szpeci widoku. Antena siatkowa napewno nie szpeci,prędzej satelitarna. Ale jakby nie spojrzeć to mogą skoczyć. Natomiast dach jest ich,bo oni go konserwuja i zawsze znajdzie sie hak na kogoś kto tam coś instaluje

"Ich", czyli czyj? Dach jest po prostu wspólny. Ktoś go konserwuje, ale wy za tą konserwację płacicie.

No tylko, ze dach to troche inna sprawa, bo jak wpuscisz bezmozgowca to przy wierceniu jakis masztow jeszcze narobi dziur, ze sie temu z najwyszego pietra bedzie na leb lalo.

myszko pisze:

TomW pisze:Wiem że to tylko półśrodki, ale chyba anten pokojowych/balkonowych nie zabraniają używać póki co.

Nie bardzo interesują mnie jak sam to nazwałeś "półśrodki" czy rozwiązania tymczasowe. Płace abonament, a zabrano mi możliwość odbierania sygnału, mimo że mieszkam w miejscu, gdzie już od ponad pół roku powinienem mieć dostęp do 2 multiplexów. Chce rozwiązać problem, a nie go obejść.

Popieram całkowicie Twoje podejście do sprawy . Ja toczę podobne boje , ale na razie bez rezultatu . W moim przypadku nie chodzi już o indywidualny montaż anteny , ale o zmuszenie Spółdzielni ( lub kablówki - obecnie Multimedia ) do zapewnienia mi dostępu do sygnału telewizji naziemnej ,, nieodpłatnie ,, . Nasze bloki miały instalacje AZART , ale jak kablówka podpisała umowę ze spółdzielnią to zlikwidowali wszystkie anteny zbiorcze i obecnie żaden blok nie posiada już takich anten . Obecnie wszyscy mieszkańcy ( właściciele mieszkań własnościowych i mieszkań spółdzielczych ) płacą co miesiąc pieniądze na tz. ,,fundusz remontowy,, i to nie małe kwoty . Skoro usunęli instalacje tupu AZART , niech teraz za NASZE pieniądze ( z funduszu remontowego ) znowu zainstalują anteny zbiorcze . Jest jeden kłopot , kiedyś z anten zbiorczych sygnał docierał do każdego pokoju ( u mnie w czterech pokojach miałem sygnał telewizyjny w gniazdkach , a obecnie z kablówki tylko w jednym pokoju ) , ale teraz te gniazdka już nie działają , cała instalacja została rozebrana wraz ze skrzynią rozdzielczą . Nie chcę płacić kablówkom ( choć stać mnie na to swobodnie ) tylko chcę mieć dostęp do sygnału telewizji naziemnej bez konieczności instalacji indywidualnej anteny . Każdy ma mieć dostęp do telewizji , a dlaczego ja mam płacić za coś co jest za darmo - oczywiście oprócz abonamentu Radiowo-Telewizyjnego , który to notabene płacę . Dlaczego ja mam się martwić , gdzie i jak ustawić antenę , skoro to jest w gestii administratora budynku .
Tak więc @myszko popieram Twój tok myślenia .

Tok myślenia jak najbardziej normalny, rozsądny, europejski. Niestety kłopotliwy dla spółdzielni i kablówek w których myślenie jest z nieco innej epoki i układu politycznego .
Walczyć o swoje trzeba, nie ma innego wyjścia. Także popieram.
Spółdzielnie i kablówki są dla lokatorów a nie odwrotnie. Skoro kiedyś oddano kablówkom instalacje zbiorcze "w opiekę" to sygnał pakietów podstawowych powinien być zapewniony.

Mirekk1801 pisze:Popieram całkowicie Twoje podejście do sprawy . Ja toczę podobne boje , ale na razie bez rezultatu . W moim przypadku nie chodzi już o indywidualny montaż anteny , ale o zmuszenie Spółdzielni ( lub kablówki - obecnie Multimedia ) do zapewnienia mi dostępu do sygnału telewizji naziemnej ,, nieodpłatnie ,, . Nasze bloki miały instalacje AZART , ale jak kablówka podpisała umowę ze spółdzielnią to zlikwidowali wszystkie anteny zbiorcze i obecnie żaden blok nie posiada już takich anten . Obecnie wszyscy mieszkańcy ( właściciele mieszkań własnościowych i mieszkań spółdzielczych ) płacą co miesiąc pieniądze na tz. ,,fundusz remontowy,, i to nie małe kwoty . Skoro usunęli instalacje tupu AZART , niech teraz za NASZE pieniądze ( z funduszu remontowego ) znowu zainstalują anteny zbiorcze . Jest jeden kłopot , kiedyś z anten zbiorczych sygnał docierał do każdego pokoju ( u mnie w czterech pokojach miałem sygnał telewizyjny w gniazdkach , a obecnie z kablówki tylko w jednym pokoju ) , ale teraz te gniazdka już nie działają , cała instalacja została rozebrana wraz ze skrzynią rozdzielczą . Nie chcę płacić kablówkom ( choć stać mnie na to swobodnie ) tylko chcę mieć dostęp do sygnału telewizji naziemnej bez konieczności instalacji indywidualnej anteny . Każdy ma mieć dostęp do telewizji , a dlaczego ja mam płacić za coś co jest za darmo - oczywiście oprócz abonamentu Radiowo-Telewizyjnego , który to notabene płacę . Dlaczego ja mam się martwić , gdzie i jak ustawić antenę , skoro to jest w gestii administratora budynku .
Tak więc @myszko popieram Twój tok myślenia .

Wysyłasz do spółdzielni (czy tam kto tym zarządza) pismo, żeby wyznaczyli ci warunki, na jakich możesz zainstalować antenę (tak abyś miał odbiór DVB-T). Spółdzielnia nie ma prawa odcinać cię od telewizji ani zmuszać do kablówki.

kaem3 pisze:Ciekawe w jaki sposób kablówki dogadają się ze spółdzielniami i administracjami domów, żeby jednak zablokować DVB-T w domach wielorodzinnych. "Żadnych anten nie wolno, bo po to macie kablówkę". Pewno jak ktoś w bloku zrezygnuje z kablówki, to od razu będzie podejrzany, jako "wiedźmin" od anten pokojowych i okiennych.

Administracja nie ma racji, jest wyrok sądu w Lublinie (sprawa dotyczyła Białej Podlaskiej):
"Wyrok: Co do zasady wspólnota mieszkaniowa nie może odmówić właścicielowi lokalu montażu instalacji do odbioru RTV i Internetu.". link do informacji:
http://www.cyfryzacja.media.pl/content/ ... nten%C4%99

Pytanie do tych, co instalowali anteny na dachu. Jak przeprowadziliście kabel do okna? Po elewacji na zewnątrz, spuściliście kabel z dachu, może jeszcze nad oknami sąsiadów wyżej? Jakoś sobie nie wyobrażam żeby ktoś na to pozwolił, gdyby tak każdy robił co cały blok by był opleciony kablami jak siatką.

Całe szczęście nie muszę się z nikim użerać i kable wieszam sobie, gdzie chcę i ile ich chcę. Od strony południowej do mieszkania wchodzą dwa kable, a powieszone są trzy anteny satelitarne i dwie naziemne. A od strony północnej wisi sobie maszt z 15 m kabla, gdzie w przyszłości planowana jest trzecia antena do naziemnej.

Jak byłem ostatnio w Rzymie to zdziwił mnie widok budynku, niedaleko Colosseum

na marginesie warto zwrócić uwagę na praktycznie jeden rodzaj stosowanych anten

Jak się przypatrzeć w polskich miastach też jest las siatek.

Raczej chodzi o log-per.

W Polsce nie widziałem nigdy czegoś takiego. Zresztą - wygląda paskudnie, nie tyle anteny na dachu co te kable idące w dół. U nas na pewno nikt by nie pozwolił na coś takiego - gdyby wszystkim pozwalano to by wyglądało tak samo jak na tym zdjęciu.

U nas jest nie lepiej: http://i.pinger.pl/pgr285/00acee29002be ... cianie.jpg
gdzieś na satkurierze widziałem las anten zamontowanych nawet na latarni...