Dlaczego nie stosuje się jednej częst. dla całego kraju?

naziemne telewizyjne emisje cyfrowe DVB-T i DVB-T2, strategie, plany i testy
jezyzie

Dlaczego nie stosuje się jednej częst. dla całego kraju?

Post autor: jezyzie »

. . . . .
Ostatnio zmieniony 10 czerwca 2009, o 17:06 przez jezyzie, łącznie zmieniany 1 raz.

varicap

Re: Dlaczego nie stosuje się jednej częst. dla całego kraju?

Post autor: varicap »

jezyzie pisze:Dlaczego nie stosuje się jednej częstotliwości dla całego kraju?
Skoro są już rejony gdzie stosuje się doświetlanie z drugiego lub trzeciego (Berlin) nadajnika na tym samym kanale. Dlaczego kolejne multipleksy uruchamiane są na tak odległych kanałach? Czyż nie prościej jest stosować odbiorcze anteny kanałowe i wzmacniacze kanałowe? I tak na podstawie prób jednoznacznie wynika, że tam gdzie słabo docierał sygnał analogowy to tam cyfrowy nie ma szans (tereny intensywnie zalesione!).
Pozdrawiam
JZ
Są dwa powody.
Pierwszy to fakt iż SFN nie wszędzie może zadziałać (są wymagania nt odleglości nadajników na przykład).
Drugi to taki, że dany kanał nie jest dostępny na terytorium całego kraju.
I nawet gdyby probować uzgodnić to międzynarodowo to jest to prawie niemożliwe.
Sygnały czasem potrafią przbyć znacznie dłuższą drogę niż w warunkach normalnych (hasła kluczowe to "tropo", "zasięg zakłóceniowy" )a nikt nie zarezerwuje dla jednego kraju i jednego nadawacy jednego kanału ..... w Europie (a co na skraju kontynentu np między Turcją a Iranem ?).
Nie da się więc użyć jednego kanału na terytorium kraju.
Musi być tak jak teraz w analogu ale w zlagodzonej wersji (czasem dwa obszary rezerwacji na jednym kanale).
SFN nalepiej sprawdzi się do wypelniania luk w zasięgu (dolinki itp) gdzie właśnie nie bęzie się marnotrawić kanałów dla lokalnych przemienników a postawi się gap fillery pracujące na tym samym kanale co główny nadajnik.
To i tak spore oszczędności, zwłaszcza w górach, gdzia dany kanał jest zajmowany przez jeden przemiennik i nie można go użyć w promieniu wielu km (dla obiektu dużej mocy).
Teraz ta zmora południa Polski odpadnie.
Kiedyś aby pokryć wszystkie dolinki (wsie leżą z reguly w dolinach a nie na grzbietach wzgórz) tylko jednym programem, używało się wielu kanałów.
Stąd tylko dwa programy udawało się od biedy dać tak aby przemienniki w każdej większej miejscowości mogly je retransmitować (dla Polsatu już by kanałów nie starczyło).
Zatem dwa programy i wszystkie kanały zajęte (bo pozostałe są zajmowane przez sąsiadów).
Teraz ten problem zniknie (kanałożerność w TEJ sytuacji).
Jeden multipleks nie dość że sam poniesie 7 programów to jeszcze na wielu obszarach uda się zrobic SFN.
Więc ile kanałów się w niektorych sytuacjach uda odzyskać ?
A nowe multipleksy też poniosą kilka programów każdy.
vari

Zablokowany