qwerty pisze:Ja osobiście jestem przeciwny, aby był tylko DVB-S(2). Musi być także DVB-T. Dlaczego? Nie wyobrażam sobie, aby na każdym bloku było multum anten satelitarnych. Jak to będzie wyglądać?
Nie wiem czemu widok anten sat na każdym balkonie tak bardzo przeszkadza. Nie obraź się za porównanie, ale w wielu blokach jest więcej psów niż anten sat. Jak to wygląda, każdy chyba wie. A jednak nikomu to nie przeszkadza
(...)
- Nie musi być naziemnej telewizji cyfrowej (DVB-T) pod warunkiem, że będzie też taka, która oferuje telewizję za darmo
(...)
Ja myślę, że powoli zaczyna docierać do "nich", że cały pomysł na telewizję cyfrową dvb-t z mpeg4 to jest niewypał. Będziemy pierwszym krajem w Europie bez telewizji naziemnej! Jeszcze nie jest za późno, aby włączyć nadawanie dvb-t w mpeg2!
Ja myślę, że problem polega na cenie, za którą będzie można kupić dekoder. Ludzie dzielą się na tych, których nie będzie stać na zakup dekodera (np. emerytów) oraz tych, na których będzie na ten dekoder stać. I to właśnie Ci drudzy zdecydują o klapie telewizji cyfrowej. Po co wydawać kilkaset złotych na dekoder telewizji naziemnej, gdzie do dyspozycji będzie kilka* kanałów, skoro za niewiele większe pieniądze będzie można mieć telewizję satelitarną z setkami programów?
Podobno dekodery dvb-t mpeg4 w perspektywie czasu mają stanieć, ze względu na wysoką sprzedaż po wprowadzeniu telewizji cyfrowej. Ale czy rzeczywiście jest to takie pewne? Pamiętamy wszyscy jak wyglądała wymiana dowodów osobistych. Większość Polaków zrobiła to na ostatnią chwilę. A koszt wymiany dowodu był niewspółmiernie niski do kupna dekodera. Myślę, że nawet gdyby nagle włączono pierwszy zestaw kanałów to i tak sprzedaż dekoderów byłaby bardzo niska - podskoczyłaby może po zakończeniu nadawania analogowego.
Cały proces cyfryzacji wygląda tak, jakby rządzący robili nam łaskę, że włączą nam w końcu tą telewizję cyfrową. Ale to my jako "oglądacze reklam" robimy im łaskę, że oglądamy telewizję. Nie piszę o tym bez powodu - żyjemy w końcu w XXI wieku. Dzisiaj "ruchome obrazki" zwane telewizją to naprawdę nic niezwykłego. Są internet, gry komputerowe i inne rodzaje rozrywki. Teraz nawet starsze osoby wybierają "klikanie" niż oglądanie telewizji. Telewizja naziemna? A może faktycznie to przeżytek? Tylko czemu tylko w tym kraju?
Do napisania tego postu skłoniło mnie wprowadzenie satelitarnej cyfrowej platformy TVP. Też jest oparta na mpeg4 zamiast na powszechniejszym mpeg2. Bo mpeg4 jest nowocześniejszy? Może, ale dla mnie jako telewidza jest o wiele droższy. Jak na razie stwierdziłem, że poprawie swoją zdolność rozumienia mówionego angielskiego, bo dzięki temu nie będę "więźniem" paru kiepskich kanałów gdzie lecą filmy, powtarzane po pięć razy.
----------------
* - w perspektywie kilku (nastu) lat może kilkanaście kanałów w tym np. TVP Parlament i inne jeszcze mniej interesujące.