Emitel

ale czemy nagle niedziala na zewnątrz?

Bo to nie jest antena tylko silny wzmacniacz z 2 drutami!
Kup antenę to będzie działało.

Jednoznacznie nie da się tego określić.
Mogła być korekta kierunkowej emisji nadajników?
Każdy odbiornik różnie sobie z tym radzi.
Stosowanie wzmacniacza jeszcze bardziej potęguje ten problem.

Może przewód antenowy jest uszkodzony - " antena wisi za oknem skierowana chyba na
Żurawine ,znikły wszystkie programy przekręciłem w kierunku Ślęży nic, przekręcam
maksymalnie na zachód jest sygnał ale jak zamykam okno zaczyna wariować ",
"a gdy antena jest w mieszkaniu na szafie to wszystko ok".

ciekawe jak to wyjdzie

Minął prawie miesiąc. Co miało wyjść już wyszło.

Obracam się trochę w świecie ludzi związanych z serwiem RTV. Ludzie zajmujący się tą branżą czyli instalatorzy anten, serwisy RTV, itp. zaczęli nagle narzekać, że pojawiły się zakłócenia na MUX-3 we Wrocławiu losowo w różnych lokalizacjach. Użytkownicy którzy dotychczas nie mieli problemu, nagle maja zaniki jakości i znane "puzzle" na ekranie. Wszyscy zgodnie potwierdzają, że problemy pojawiły się ok 2 tygodnie temu -koniec stycznia. Czy użykownicy forum zaobserwowali może coś niepokojącego?


W związku z tym mam pytanie do operatora EMITEL czy ok 2 tygodnie temu była przeprowadzana jakaś modyfikacja, korekta parametrów nadawania na nadajnikach Śląża /Żórawina? Moc, SFN, korekta anten nadawczych itp. Cokolwiek, co tłumaczy takie zjawiska?

Zmieniła się pogoda - stopniał śnieg zelżał mróz.
Ale mogę potwierdzić, że na "słabszych instalacjach antenowych" jest większy problem z odbiorem MUX3 we Wrocławiu niż był wcześniej.

kudlaty pisze:. Wszyscy zgodnie potwierdzają, że problemy pojawiły się ok 2 tygodnie temu -koniec stycznia. Czy użykownicy forum zaobserwowali może coś niepokojącego?

Ja też zdecydowanie potwierdzam, tyle że obserwuję to od już dobrych 3 tygodni:
- spadek jakości wskaźnikiem nieobiektywnym procentowym przez odbiornik ze 100% od roku, do nawet 1% ostatnimi dniami
- spadek jakości wskaźnikiem chyba zdecydowanie obiektywniejszym przez odbiornik - czyli stosunku sygnału do szumu do nawet tylko 11-12 dB
- znaczną niestabilność powyższych parametrów
- przy zachowaniu parametrów, jakości i stabilności mux 2 i mux 1 odbieranych ze Ślęży tą samą anteną, tj. pasywnym 'krokodylem' UHF optycznie widzącym nadajnik.

To wszystko przez SFN . Jak by wyłączyć to ilu ludzi straci, a ilu się poprawi ?? Nie wierzę żeby tylko ktoś jeden mux oglądał bo jak ma pozostałe to i ten powinien być na brzytwę z racji niższej częstotliwości

Widzę, że nikt nie zajmie oficjalnego stanowiska.
Z jednej strony jestem w stanie to zrozumieć bo jakiekolwiek przyznanie się do "korekty" ustawień nadajników może skutkować pogorszeniem wizerunku firmy a ostatnio w tej materii Emitel lekko nie miał...

Z drugiej strony nie mogę się nadziwić jak można dopuścić do tego, żeby olbrzymia aglomeracja wrocławska stała się terenem gdzie odbiór MUX-3 SFN jest zaliczony do "trudnych". Czy naprawdę konieczne było uruchomienie Żórawiny? Przecież przed tym doświetleniem uzyskanie prawidłowego odbioru było banalnie proste przy użyciu prymitywnych zestawów antenowych! Komu to przeszkadzało? A jeżeli już, doświetlać to nie można wiązki Żórawiny skierowanej na Wrocław jakoś wytłumić? Po co nam tu SFN jeżeli z pospolitej kilkuelementowej pasywnej anteny mamy 70-80 db/uV? Cały czas mamy jako porównanie MUX-1 i 2 gdzie uzyskanie stabilnego odbioru nie stanowi problemu.

Wiecie co się dzieje w sklepach RTV, w serwisach, na wspólnotach mieszkaniowych, czy wreszcie wśród szeregowych instalatorów anten? Ciągłe przepychanki i odbijanie piłeczki, reklamowanie sprawnego sprzętu. Tuner tutaj działa dobrze, ale gdzie indziej już nie, za to tuner szwagra działa dobrze wszędzie A u ciotki na zbiorczej nie działa, ale na drucie wyrzuconym za okno już działa pieknie!. No chyba, że jest mgła to wtedy odwrotnie...
Ludzie przecież to jest farsa!!!
I jeszcze zgoda na nadawanie ze SkyTower kanału 24!
Ciągłe wizyty instalatorów (reklamacyjne, a jakże), upychanie kolejnych cudownych anten przez sprzedawców w marketach. Kolejne reklamacje na wspólnotach mieszkaniowych, gdzie jeden maszt antenowy musi zasilić 100 różnych układów odbiorczych, każdy z innym demodulatorem. Przecież to telewizja publiczna, główne kanały informacyjne! Ludzie odbierali je w sposób prosty i stabilny od kilkudziesięciu lat i nagle wprowadzacie SFN i wszystko się sypie. Czy naprawdę jakiś amator spiskowych teorii ma wam przypisać polityczna zła wolę? Wiecie , że o psychozę nietrudno...

ikcyzor pisze:To wszystko przez SFN .

Tylko SFN mamy tu już od kilku lat, a problem od 2-4 tygodni.

Co nie zmienia faktu, że to wina SFN.

Może to temat na oddzielny wątek. Posiadacie jakieś informacje na temat stosowania i awaryjności SFN w innych krajach? Takie stawianie diagnozy bez uzasadnienia, to trochę za mało mimo wysokiego prawdopodobieństwa.

Nie można porównywać sieci SFN w innych krajach, bo mogą mieć zupełnie inne parametry i wytyczne do projektowania sieci. Problem dotyczy polskich SFNów i zostało to już wielokrotnie potwierdzone. I absolutnie nie mówię tu o tych usterkach multiplekserów na Woronicza - to całkiem inny problem.
W wielu miejscach w kraju są problemy z synchronizacją odbiorników przy sieciach SFN. W mojej okolicy było naprawdę mnóstwo przypadków gdzie kanał 46 z Jemiołowa odbierany jest IDEALNIE a kanał 45 SFN Jemiołów-Wichów już nie. Sygnał silny, ale jakość skacze od 0 do 100%. Różnica jednego kanału, takie same moce i ta sama lokalizacja nadajnika. To nie jest przypadek.
Nie mówię, że system SFN jako taki jest zły. Ale na 100% jest źródłem wielu problemów dla odbiorców. Może to kwestia ustawień nadajników czy kiepskich demodulatorów w odbiornikach. Nie wiem. Faktem jest, że odbiór takiego sygnału w wielu lokalizacjach jest trudniejszy niż pojedynczych nadajników o tych samych parametrach.
Trochę szkoda, bo sieci SFN pozwalają na duże oszczędności "puli kanałowej"

m.szklarski pisze:

ikcyzor pisze:To wszystko przez SFN .

Tylko SFN mamy tu już od kilku lat, a problem od 2-4 tygodni.

Problem występuje od dawna. Rzecz tym, że jeżeli już uda się pomóc jakiejś grupie odbiorców i "ustabilizować sytuację" to nagle problem masowo pojawia się w innej grupie w innej części miasta. Moje podejrzenia padają na zjawisko echa i tzw. "problem 0 db" opisany zresztą przez sam EMITEL. Szkoda tylko, że tak oszczędnie potraktowano opis sytuacji i sposobów radzenia sobie z nią. Ja z przyjemnością poczytałbym o modelach anten polecanych przez EMITEL, można też wyselekcjonować na rynku grupę telewizorów i dekoderów z "rekomendacją EMITEL" albo "rekomendacja dla SFN", bo przecież wiadomo, że niektóre sprzęty radzą sobie w miarę dobrze w, a inne się sypią. Kto ma prowadzić rozeznanie rynku jak nie Wy, dysponując wiedzą i aparaturą pomiarową? Klienci kupują telewizor, który działa im dobrze przez rok, a potem dowiadują się że ich model należy do grupy tych "wrażliwych". I co? Co ci ludzie mają zrobić? A nawet leżeli maja pieniądze i determinację i chcą zakupić droższy sprzęt, z którym nie będzie problemów to skąd mają się skąd dowiedzieć co kupić? Chyba, że chcecie obrzydzić ludziom DVB-T i spowodować migrację do kablówek i satelitek. Tyle że to samobójcza polityka.

Siła sygnału dochodzi do 100 % natomiast jakość poniżej 30 i nie da się oglądać.
Pozycja Głuchołazy osiedle Koszyka.
Antena ustawiona w kierunku Ślęży.
Antena siatkowa z 6 sektorów – przy antenie zamontowany wzmacniacz LNA-177.
Antena na dachu bloku, na wysokości około 13 m. Od wzmacniacza LNA-177 poprowadzony przewód koncentryczny (czarny) do mieszkania na 1 piętrze, na końcu tego przewodu zamontowana wtyczka do wzmacniacza regulowanego 0-12V. Następnie ta wtyczka poprzez adapter jest podłączone do rozdzielacza. Z rozdzielacza jeden przewód idzie bezpośrednio do tunera DVB –T a od niego do Telewizora, natomiast drugi bezpośrednio idzie do telewizora z wbudowanym już tunerem DvB-t.
Są dni że wszystko jest ok jakość sygnału sięga 90% oraz siła sygnału 100%, ale coraz częściej jest problem.

Połączenia przewodu przy wzmacniaczu LNA-177 sprawdzone

Jakieś rady? Zmiana anteny na kierunkową?

Do Chrzelic masz 30 km do Ślęży 80km. Jaki jest sens ustawiać taką marną antenę na taką dużą odległość?

DVB-T/S pisze:Do Chrzelic masz 30 km do Ślęży 80km. Jaki jest sens ustawiać taką marną antenę na taką dużą odległość?

Ustawiałem na Chrzelic, ale nic z tego. Głuchołazy są w takim dołku i jak rozglądałem się z dachu bloku, to wszystkie skierowane są właśnie na Ślęże.

Patrzyłem na profil terenu i faktycznie jest nieciekawie
Na jakiej ulicy mieszkasz?
Proponuję zakupić antenę o bardzo dużym zysku. Siatka daje radę na bliskie odległości od nadajnika.
Inne rozwiązanie to podniesienie anteny.