Emitel

_chris_ pisze:

walekmst pisze:_Chris_ wiem o tym dlatego przedwzmacniacza nie używam bo jest niepotrzebny, a nawet szkodliwy w tej sytuacji.

Hm, ale jeśli są tak duże wahania sygnału, to użycie wzmacniacza jest niezbędne, jeśli chce się w ogóle myśleć o jakimś odbiorze, jeśli oczywiście przy spadku są choćby jakieś śladowe jakości sygnałów, umożliwiające zastosowanie wzmacniacza.

Problem często leży w tym, że proste wzmacniacza dopuszkowe lub liniowe mają za słabe parametry,

Kaskad nie ma się co bać, dobre i dobrze dobrane wzmacniacze w praktyce mogą wprowadzać tylko niewielkie, w zasadzie niezauważalne pogorszenie sygnału, nawet przy pracy w pobliżu granicy odbioru.

Myślę, że niewiele wiesz o technice przesyłu.
W puszce antenowej jest przedwzmacniacz, a nie wzmacniacz.
Jeśli sygnał spada ponad pewien próg żaden wzmacniacz ani przedwzwacniacz ci nie pomogą (szumy tła będziesz wzmacniał ?)

Przedwzmacniacz antenowy stosuje się wtedy gdy ma się stały konkretny sygnał, ale jego poziom jest za niski żeby wysterować głowicę odbiornika (i na pewno nie odskoczy za pomocą niego sygnał od szumu tła)

Kaskad wzmacniaczy jeśli można unika się (np zamiast 2 lub 3 lepiej zastosować jeden mocniejszy) - każdy z nich wprowadza zawsze niepożądane szumy własne.

Mogę sobie podpiąć porządny markowy wzmacniacz niskoszumny oparty na Arsenku Galu, ale powiedz mi co mam wzmocnić jak sygnał spadnie, ale najlepiej zdradz mi co zrobić jak wróci za moment i go wzmacniacz przesteruje.

Jednym słowem gadasz farmazony.

Kombinowałem np na takie sposoby, że pytałem się naszych "wspaniałych" rajców co zrobili i co mogliby zrobić w tej sprawie - wszak są tam nawet posłowie RP.

Jak już chyba zdążyliście zauważyć jestem dość specyficznym indywiduum i z mocy swojego charakteru nie będę inwestował wielkiej pracy w maszty (niski budynek bez instalacji odgromowej) w środku miasta żeby oglądać DVB-T, którą nasz rząd wymusił na obywatelach.
Wolę skorzystać z kablówki.

Podkreślam: sygnał prawnie narzucony - środek miasta - prawie niemożliwy do odbioru,
a i jeszcze kraj członek UE.

GrzesL, a tak abstrahując, nie masz pożyczyć jakiejś anteny logarytmicznej? Sprawdziłbym sobie jedno podejrzenie takiej kichy - liczne odbicia od mokrych wysokich drzew w parku.

No i prawnie gwarantowane masz 7 programów MUX3 właściwie na przysłowiowym "drucie". Reszty niestety nikt prawnie nie gwarantuje, a w analogu w Słupsku z komercji to był tylko Polsat z Banacha, z mono dźwiękiem na dodatek. Dlatego tak się "rozpanoszyły" kablówki w Słupsku, bo dawały więcej i jeszcze na dodatek przejmowały od spółdzielni i wspólnot AIZ w konserwacje, co zwykle wiązało się z likwidacją takowej.
No właśnie logarytmu nie mam. Wyszedł ale pewnie w przyszłym tygodniu "przyjdzie". Dam znać.

Kablówki weszły bo musiały, dobrze że jeszcze u nas była ich konkurencja - bo od kiedy BTTT padło przejęte w 1995 to już syf powoli się robił.

Azartów nie przejęli bo chcieli, tylko spółdzielniom nie chciało się ich konserwować, a nawet zrobić remanentu. Kablówki dostały je warunkowo i wolały zdjąć zardzewiałe graty i w zamian dawać pakiet tzw. socjalny co gwarantowało ich dalszą obecność na obiekcie nawet przy 0% chętnych na kabel. Zostały tylko maszty (i to nie wszędzie) jako element inst. odgromowej.
Pamiętać wszak należy, że przy okazji zrobili praktycznie 100% nowych montaży do mieszkań, bo stare piony AIZ były już stare na lince z wielokrotnie powycinanymi gniazdami przelotowymi.
I ten kabel w pionach nie nadawał się raczej na przesył kilkunastu kanałów (czasem i 2 było za dużo)

Wczoraj podczas deszczu telewizji szukałem lecz nie znalazłem. Co to takiego telewizja w Słupsku? Chyba w tym miesiącu dwa abonamenciki w tym miesiącu za to zapłacę bo jestem zadowolony za tak dobry przekaz.

Ponieważ jest jak jest z sygnałem mux-1 i 2 w Słupsku i póki co nie widać jakichś radykalnych możliwości zmiany więc pozostaje pokochać to co się ma, nie zaprzestając działań na rzecz poprawy. Kilka moich uwag:

• Co do kosztów - przy odbiorze w warunkach trudnych trzeba mieć:
  • szczęście, i wtedy odbiór uzyskujemy sami na typowym zestawie antenowym (czyli relatywnie tanio),
  • albo nie mieć szczęścia i wtedy niestety instalacja antenowa MUSI kosztować,
  • albo mieć niefart i wtedy w ogóle nie mamy stabilnego (albo żadnego) odbioru z anteną w danej lokalizacji, wydając mniejsze lub większe pieniądze
  .
• Jeśli nie ma się szczęścia instalacja antenowa kosztuje, bo trzeba zawezwać instalatora (który weźmie określone pieniądze za pracę i sprzęt) lub zainwestować samemu we własny czas oraz materiały - często w kilka anten i wzmacniaczy.
  .
• Wzywając instalatora uzgadniamy z góry, czyli przy zamawianiu, jaką poniesie się opłatę (bądź nie), jeśli instalator nie będzie mógł uzyskać stałego, mniej lub bardziej stabilnego odbioru.
  .
• Pamiętajcie, że UKE to tylko urząd kontrolujący to co się dzieje w eterze. Głównym podmiotem są w tym przypadku nadawcy, czyli Wasi usługodawcy - i to do nich należy kierować swoje kroki.
  
  Pamiętajcie także również, że nasz eter jest koncesjonowany - czyli jest jeszcze koncesjonariusz ze swoim organem KRRiT.
  .
• A co do spraw stricte technicznych, jeśli ktoś chce sam walczyć:
  
  • Przeczytać uważnie mój Poradnik ustawiania anten: http://forum.emitel.pl/viewtopic.php?f=39&t=5591
    .
  • Bezwzględnie stosować jak najlepszy kabel antenowy, nawet przy bardzo krótkich odcinkach - czyli nie pierwszy lepszy kabel antenowy dostępny w najbliższym sklepie, ale kabel antenowy o maksymalnie dużym ekranowaniu, czyli o współczynniku ekranowania powyżej 100dB dla pasma UHF. Kabel antenowy na zewnątrz powinien być w kolorze czarnym.
    .
  • Dobór anteny w warunkach trudnych bywa krytyczny - czyli jedne typy mogą dobrze pracować, a inne źle - problem w tym, że nigdy nie da się tego przewidzieć z góry dla danej lokalizacji - tu tylko próby mogą dać odpowiedź.
    
    I pamiętajcie - nie ma cudownych anten... ale w trudnych warunkach trzeba się chwytać przysłowiowej ostatniej deski i próbować wszystkiego, co ma się pod ręką, nie wyłączając anten zintegrowanych czy panelowych, które można np. pożyczyć.
    .
  • Czasami potrzebne mogą być dwie anteny - jedna na mux-1 i 2, druga na doświetlany mux-3.
    .
  • Co do stosowania wzmacniaczy - to jak najbardziej, nie ma się co bać, czasami bywają przydatne, czasami wręcz niezbędne i konieczne.
    
    Jedyny drobny problem jest taki, że wzmacniacz zwykle trzeba dobrać do konkretnej sytuacji.
    
    Pamiętamy o tym, że w trudnych warunkach, zwłaszcza przy antenie na balkonie, zwykłe tanie wzmacniacze dopuszkowe lub liniowe / masztowe mogą nie podołać stawianym przed nim celom (i często właśnie nie dają rady).
    
    Alternatywą są drogie wzmacniacze masztowe / wewnętrzne (lub ich zestawy), które w takich wypadkach zwykle dają o wiele większe prawdopodobieństwo uzyskania stabilnego (lub choćby przyzwoitego) odbioru i mogą uratować odbiór, ale niestety, z góry przewidzieć się tego nie da...

Pada deszcz sygnału brak więc zima przed nami w Słupsku długa bez telewizji.

macc: a napisałeś może już donos na tą sytuacje do UKE? może tędy droga? przygotuj szablon zgłoszenia i zamieść tu na forum. skopiujemy do emaila i również wyślemy.

macc pisze:Pada deszcz sygnału brak więc zima przed nami w Słupsku długa bez telewizji.

Jeśli dobrze pamiętam to napisałeś, ze mieszkasz w rejonie ulicy Sobieskiego. Wczoraj zostałem poproszony o pomoc przy antenie Opticum AX1000 bez wzmacniacza. Sobieskiego 11, parter. Odbiór stabilny na k.44 i k.47. Co prawda szukałem miejsca do zawieszenia uchwytu z drabiną i miernikiem bardzo długo, ale udało się i pobliskie drzewa, mimo wiatru, nie przeszkadzały. Moim zdaniem, jeśli rzeczywiście mieszkasz na czwartym piętrze, to masz coś nie tak z podłączeniem lub ustawieniem anteny.
Wczoraj ludzie opowiadali, ze ktoś im podłączał dekoder i nie mógł na w/w antenie złapać nawet k.23, którego nadajnik znajduje się może 400m od odbiornika. Jak spojrzałem na dekoder, to antena była podłączona do właściwego wejścia, ale jeszcze dodatkowo do przelotu antenowego był podłączony przewód do TV do gniazda antenowego, bo ten człowiek im powiedział, że tak trzeba i będzie odbiór. Przewód był wkręcony w przelot z taką siłą, że wtyczka została "odkręcona" od dekodera. No i oczywiście dekoder nie działał, a winą nie był montaż tylko brak sygnału w Słupsku. Tak usłyszałem.

GrzesL pisze: Co prawda szukałem miejsca do zawieszenia uchwytu z drabiną i miernikiem bardzo długo

No comments. Mieszkając na 4 piętrze nie mam możliwość chodzenia po dachu , lub wynajęcia samochodu z wysięgnikiem by poszukać sygnału.

To może wytłumaczę co napisałem, bo jak widać masz problemy ze zrozumieniem lub wyciągasz wnioski, które są dla Ciebie wygodne. Szukanie sygnału "po ścianie" dotyczyło konkretnej instalacji anteny na parterze budynku przy ulicy Sobieskiego, w rejonie której mieszkasz, jak wcześniej napisałeś. Opisany był konkretny przypadek, nie mający z Tobą, oprócz nazwy ulicy, nic wspólnego. Następne zdanie dotyczyło właśnie Ciebie, czwartego piętra i Twojej instalacji. Nie ma tam ani słowa o tym, żebyś szukał sygnału z drabiny lub coś podobnego. Tylko o sprawdzeniu instalacji, zmierzeniu parametrów sygnału jaki do Ciebie dociera.
Może podaj ulice i nr bloku. Będę przejeżdżał, to wyciągnę antenę i zrobię sobie pomiar z poziomu gruntu. Tak dla ogólnej wiedzy tylko.

GrzesL pisze: Szukanie sygnału "po ścianie"

Żeby wiedzieli wcześniej,że w polsce będzie telewizja cyfrowa bez odbioru w Polsce to by na poradówce ludziom przyczepiali skrzydełka by umieli latać po ścianach i stroić anteny na wysokości.

Dobrze o tym wiedzieli ponieważ przy nadawaniu analogowym także były miejsca bez odbioru. Takie są uroki telewizji naziemnej i tego nigdy nie da się uniknąć. Inną sprawą jest, że ten brak odbioru powinien występować (jeśli już musi) w miejscach o niewielkim zagęszczeniu ludności, a nie w dużych miastach np. w Słupsku.

Okazuje się, że jednak można coś zmieniać --> http://forum.emitel.pl/viewtopic.php?p=178641#p178641

distefano pisze:Dobrze o tym wiedzieli ponieważ przy nadawaniu analogowym także były miejsca bez odbioru. Takie są uroki telewizji naziemnej i tego nigdy nie da się uniknąć. Inną sprawą jest, że ten brak odbioru powinien występować (jeśli już musi) w miejscach o niewielkim zagęszczeniu ludności, a nie w dużych miastach np. w Słupsku.

To dlaczego budowano akurat tam domy, gdzie nie ma sygnału? Przecież osiedla można było budować bliżej nadajników. Innym przykładem jest zabudowanie wieżowcami starówki. Później dziwią się ludzie że do nich sygnał nie dociera. Przykładami na idiotyczne tworzenie osiedli w latach 70-/80-tych to Niedźwiednik i nowe budynki na Zaroślaku w Gdańsku, które stoją przy skarpie.

piszcie do uke może się coś uda zdziałać

UKE nie ma już wpływu na MUX-1 i MUX-2. Musiały one spełnić wymóg pokrycia sygnałem na terenie CAŁEGO kraju na poziomie 95% i ten wymóg spełniły. Tu rola UKE się kończy - pozostał tylko kontakt z nadawcami.

No to piszcie do lokalnych mediów, niech nagłaśniają temat.

Wczoraj wieczorem po 19 wracając do domu, zrobiłem pomiar sygnału na parkingu sklepu netto przy zbiegu ulic Sobieskiego i Banacha. Antena logarytmiczno-periodyczna na statywie mikrofonowym około 2,5m nad gruntem. Stałem na parkingu niedaleko wjazdu od ulicy Banacha najbliżej samej ulicy jak się dało. W stronę Gołogóry antena była kierowana między blokami Banacha 1 i Banacha 3. Oto wartości jakie udało mi się zmierzyć:
k. 44
Poziom sygnału: 40,5 dBuV
SNR: 28 dB
pre BER: 2,5E-3
post BER: > 1,0E-8
MER: 28,3 dB

k. 47
Poziom sygnału: 42,3 dBuV
SNR: 28,7 dB
pre BER: 1,1E-3
post BER: > 1,0E-8
MER: 29,0 dB

k.35 i k.37 podobne wyniki
Poziom sygnału: 35,5~37,0 dBuV
SNR: 24,0~25,6 dB
pre BER 1,2E-2~8E-3
post BER 7E-6~4,3E-7
MER: około 24,9 dB

We wszystkich przypadkach po ustawieniu anteny brak było nieskorygowanych bitów.

Jak możesz to zrób pomiar zbieg ulic 3 Maja-Batorego i drugi pomiar jak możesz kolego zrobić to w poblizu wiezowca 'zemsty koszalina',ale od stromy sklepu tzw. falowca.