Emitel

DVBManiak pisze:Opcja rozmiaru automatycznego daje to, że przy zmianie proporcji z 16:9 na 4:3 zmienia się również okno odtwarzacza na takie bez czarnych pasów, natomiast gdy tej opcji nie zaznaczymy, to rozmiar okna nie zmieni się, co będzie skutkowało pillarboxem jak na screenie powyżej. Oczywiście nie dotyczy to pełnego ekranu.

Proporcja AR zmienia się gdy ustawisz AUTO. Reszta którą tak balansujecie to okno które jest albo nadal 16:9 albo zmienia się na 4:3 bez rozciągania obrazu. Kwestia smaku przy odbiorze. Lecz to chyba nie problem twórcy zapytania.
Tu pisał

Jeśli oglądam program w 4:3 i po nim jest reklama czy inny program, który w oryginale nagrany jest w 16:9 to jest on zwężony do 4:3. W drugą stronę występuje ten sam problem.

Co znaczy zwężony ? Zniekształcony chyba nie w ramkach programu tylko jako obraz sam w sobie. Albo jajogłowia raz podłużne raz poprzeczne.. Twórca zapytania mógłby coś precyzującego umieścić.

Za to widzę masz coś z polskimi znakami, jakieś skopane spolszczenie chyba.

nie każdego stać na polski OS. A program ma tłumaczenie PL nie w utf-8.

@GUTEK@ pisze:Bez różnicy jaki soft, chociaż ja używam i polecam SkyView.

Dla XP:
Renderer: najlepszy obraz Overlay Mixer, ale może być problem z poprawnymi proporcjami. Drugi w kolejności VMR7, najgorszy moim zdaniem VMR9.
Kodeki wideo mpeg2 i h264, jeśli programowe dekodowanie to darmowy FFDShow. Jeśli karta graficzna pozwala na sprzętowe dekodowanie to jakieś kodeki Cyberlinka najlepiej. Wtedy mamy dużo lepsza jakość/płynność, więc gra warta świeczki.
Kodek dźwięku najlepiej FFDShow.

W przypadku Windows 7, TYLKO renderer EVR, inne są emulowane. Kodeki wideo Microsoft DTV, a dźwięku też może być FFDshow.

Serio A ja się później dziwię, że ludzie mają problemy...

Overlay Mixer - nie jest najlepszy, ale jest na pewno najlżejszy. Chociaż przy dzisiejszych kartach graficznych nie ma różnicy. A sam OM ma swoje problemy.
VMR7 - Togo to nie polecam nikomu kijem nawet dotykać. No chyba, że ktoś ma kartę graficzną, która nie obsługuje DX9...
VMR9 - najbardziej zaawansowany i najlepszy wybór na XP.
EVR - dla Vista+, na XP też był dostępny po zainstalowani .NET 3.5, ale nie polecam go używać. Natomiast nie rozumiem Twojego zdania "inne są emulowane", są one dokładnie takie same jak na wcześniejszych Windowsach.
madVR - najlepsza możliwa jakość. Ale nie jest zaimplementowany w większości aplikacjach DVB. No w MPC-HC działa świetnie na przykład.

Co do dekoderów A/V to najlepszym obecnie wyborem dla DirectShow jest LAV Filters najwydajniejszy i najbardziej kompatybilny. Obsługuje wszystkie dostępne sprzętowe dekodery jak DXVA2 i te marketingowe NVIDIA CUVID, Intel QuickSync.

Filtry Microsoftu DTV mają swoje problemy, ale dla zastosowania przy DVB są ok. Choć wydajność mniejsza, gdy nie używa DXVA, a używa prawie zawsze więc i tak wszystko robi karta graficzna.

Co do FFDShow to nie polecam używać, projekt został porzucony już dawno temu i nie mówię, że nie będzie wam działać, ale są lepsze alternatywy, tak jak napisałem wyżej.

"to jakieś kodeki Cyberlinka najlepiej" Szkoda pieniędzy i zachodu, każdy dekoder sprzętwy działa tak samo, bo wszystko robi kartka graficzna więc czy to będzie LAV, MS DTV czy Cyberlink to nie ma znaczenia, o ile nie ma jakiś błędów w obsłudze. Za LAV mogę poręczyć za resztę nie do końca, ale to już kto co lubi.

Ja się nie dziwie, że mają problemy czytając co nawypisywałeś.

Kartę DVB mam od ponad 11 lat i przez ten czas przetestowałem więcej programów i kodeków, niż Ty nawet słyszałeś o ich istnieniu. Wtedy to były czasy, że graphy robiło się ręcznie, nie było żadnych cukierkowych programów.

Brawo, wspominać o EVR pod XP, gdy jest on napisany pod DX10, który oficjalnie w XP nie jest dostępny. A twierdzenie, że przy dekodowaniu sprzętowym nie ma różnicy zastosowany kodek to już w ogóle tekst roku.

Ja tylko współczuje komuś kto napisze z prośbą o pomocy i dostanie tego typu rady. Od osób które raz coś zainstalują i już mają się za specjalistów.
Tobie DVBManiak, też radzę odpuścić pisanie tutaj. Nie ma sensu.
Na szczęście są jeszcze fora sat.

kasper93 pisze:Co do FFDShow to nie polecam używać, projekt został porzucony już dawno temu i nie mówię, że nie będzie wam działać, ale są lepsze alternatywy, tak jak napisałem wyżej

Bzdury waść piszesz, najnowsza na dzień dzisiejszy wersja 2014-02-09 czyli sprzed tygodnia: http://sourceforge.net/projects/ffdshow-tryout/

kasper93 pisze:

@GUTEK@ pisze:Bez różnicy jaki soft, chociaż ja używam i polecam SkyView.

Dla XP:
Renderer: najlepszy obraz Overlay Mixer, ale może być problem z poprawnymi proporcjami. Drugi w kolejności VMR7, najgorszy moim zdaniem VMR9.
Kodeki wideo mpeg2 i h264, jeśli programowe dekodowanie to darmowy FFDShow. Jeśli karta graficzna pozwala na sprzętowe dekodowanie to jakieś kodeki Cyberlinka najlepiej. Wtedy mamy dużo lepsza jakość/płynność, więc gra warta świeczki.
Kodek dźwięku najlepiej FFDShow.

Serio A ja się później dziwię, że ludzie mają problemy...

Overlay Mixer - nie jest najlepszy, ale jest na pewno najlżejszy. Chociaż przy dzisiejszych kartach graficznych nie ma różnicy. A sam OM ma swoje problemy.
VMR7 - Togo to nie polecam nikomu kijem nawet dotykać. No chyba, że ktoś ma kartę graficzną, która nie obsługuje DX9...
VMR9 - najbardziej zaawansowany i najlepszy wybór na XP.
EVR - dla Vista+, na XP też był dostępny po zainstalowani .NET 3.5, ale nie polecam go używać.

Dokładnie.

Z samego pisania, iż jest się specjalistą nie wynika, że się nim jest
Od kilkunastu lat używam tunery DVB-T i widzę na forum, że większość "specy" nie reaguje na post o pomoc tylko czeka aż się wszystko wyjaśni a później "oświeca" maluczkich.
Skyview, nie jest najłatwiejszy w obsłudze i polecanie go dla kogoś kto chce używać DVBViewer i w tym zakresie szuka pomocy to żadna pomoc.

Ffdshow jest rozwijany ale jakoś polepszenie dekodowania video H264 nie jest widoczne. W WIN 7 wystarczy MS albo Cyberlink, LAV.
W XP stosunkowo dobry jest DIVX

@GUTEK@ pisze:Kartę DVB mam od ponad 11 lat i przez ten czas przetestowałem więcej programów i kodeków, niż Ty nawet słyszałeś o ich istnieniu. Wtedy to były czasy, że graphy robiło się ręcznie, nie było żadnych cukierkowych programów.

Czuję w Twojej wypowiedzi niepotrzebny jad. Ja tylko próbuje ustrzec ludzi przed dezinformacją i szumem, który tutaj wprowadzasz. Nie będę się z Tobą licytował ile lat mam kartę DVB, bo to nie jest istotne, mogę powiedzieć natomiast, że od ponad 4 lat uczestniczę aktywnie w rozwoju MPC-HC i o dekoderach, rendererach i DirectShow wiem dosyć dużo. I nie mówię tu o wiedzy zasłyszanej na forach gdzie ludzie powielają głupoty, bądź przestarzałe informacje.

@GUTEK@ pisze:Brawo, wspominać o EVR pod XP, gdy jest on napisany pod DX10, który oficjalnie w XP nie jest dostępny.

Nie jest. EVR używa DX9 i nigdy nie był oficjalnie dostępny na XP, ale tak jak pisałem można go tam uruchomić, co nie jest generalnie dobrym pomysłem. http://msdn.microsoft.com/en-us/library ... 74574.aspx

Uses Direct3D 9. Requires Windows Vista or later.

Co więcej całe DXVA2 jest oparte o DX9.

@GUTEK@ pisze:A twierdzenie, że przy dekodowaniu sprzętowym nie ma różnicy zastosowany kodek to już w ogóle tekst roku.

Ponownie, tak jak napisałem jeżeli dekoder jest dobrze napisany i nie ma problemów z kompatybilnością to każdy będzie działał tak samo. DXVA to tylko API, całą pracę wykonuje karta graficzna. To nie jest tak, że filtr nie ma znaczenia, ale jest tak, że nie jest on istotny w dla jakości i wydajności, a jedynie do obsługi karty...

@GUTEK@ pisze:Ja tylko współczuje komuś kto napisze z prośbą o pomocy i dostanie tego typu rady. Od osób które raz coś zainstalują i już mają się za specjalistów.

Ja współczuję Tobie zacofania i zamknięcia na wiedzę. Musisz zrozumieć, że nie jesteś najmądrzejszy na tym forum. Przepraszam teraz mnie trochę poniosło, ale niezwykle prowokacyjnie piszesz. Forum jest od dyskusji i wymieniania wiedzy/opinii. A jak zaczynasz wyzywać ludzi tylko dlatego, że nie zgadzają się z tym co napisałeś to coś jest nie tak...

giaur500 pisze:Bzdury waść piszesz, najnowsza na dzień dzisiejszy wersja 2014-02-09 czyli sprzed tygodnia: http://sourceforge.net/projects/ffdshow-tryout/

Owszem, clsid raz na jakiś czas zrobi jakąś małą zmianę i wrzuci nową wersję. Ale projekt jest mniej więcej od 2012 porzucony. Ostatnia aktualizacja Libav była w październiku 2012, a przez ten czas było bardzo wiele poprawek(3761) jak to w rozwijanej bibliotece bywa. W FFDshow od tego czasu było tylko 41 poprawek z czego wszystko kosmetyczne(aktualizacje tłumaczeń itp. ) i żadnej istotnej zmiany.

Mówiąc w skrócie projekt jest martwy. Jestem w stałym kontakcie z clsid'em i nie ma on zamiaru powracać do niego i nie dziwię się, gdy jest LAV Filters będące lepsze w każdym calu i on sam to przyznaje. Jedną z większych zmian jaka się zagubiła poprzez brak aktualizacji biblioteki libav to obsługa HEVC, gdzie wszystkie inne dekodery już dawno go obsługują. Na razie to nie jest istotne przynajmniej dla DVB-T, ale ogólnie wiele innych poprawek dla h.264 też było.

No ale przestańcie panowie z tymi wycieczkami.
Forum jest do rozmów a nie dziubania perfekcji. To nie zawodowy support....

A co z userem Madrass ?
Coś się dzieje na rynku obrazowym ? Podaj może zrzut z ekranu o jakie zwężenia się rozchodzi.

Tak wyświetla mi się obraz 16:9 jeżeli wcześniej leciał program nagrany w 4:3. Tak jakby proporcje się nie zmieniały. Ale jeżeli sam włączę kanał który nadaje program w 16:9 już wszystko jest w porządku.

Prima..czyli AR syndrom..

..który się wyjaśnił.

poszukuję tunera/chipsetu który radzi sobie z sygnałem SFN
proszę o informację o przetestowanych modelach

A w czym problem z SFN?

Panowie mam taki problem - być może będziecie wiedzieli od czego to zależy. Otóż jak czasem oglądam albo nagrywam coś na tunerze USB pod laptopa, to bywa że nieraz przez cały czas wszystko jest OK bez żadnych błędów, a innym razem niestety jakieś pojedyncze błędy wskakują.
Wykluczyłem wadę instalacji (DVB-T), bo podłączyłem także kablówkę (DVB-C) i podczas odbioru i nagrywania z kablówki takie błędy też się zdarzają. Czy to jest normalne na tunerkach USB, czy od czegoś to jednak zależy? Laptop nie jest zabytkowy (Win 7 HP, CPU 2x2,2 GHz, 3 GB RAM), obciążenie procesora też nie jest duże - podczas oglądania i nagrywania max. ok 30%. Dlaczego zatem czasem pojawia się ta sekundowa pikseloza? Czy to kwestia softu, czy sprzętu (tuner, laptop)? Co jest odpowiedzialne za powstawanie tych błędów? Dlaczego czasem wszystko jest OK?
Używam oprogramowania DVBViewer (jest to specjalna wersja robiona dla tunera USB Terratec, choć podobna do oryginalnej wersji DVBViewer). W programie renderer mam wybrany EVR, a kodeki video Microsoft DTV-DVD. Podczas oglądania jak wybiorę zakładkę "Signal", to oprócz bitrate jest tam właśnie też statystyka błędów i czasem cały czas "Discontinuities" wynosi 0, a czasem wpadnie tam kilka, a nawet kilkanaście błędów.
Czy takie sekundowe błędy można później skutecznie naprawić jakimś programem, aby nie było widać chwilowej pikselozy podczas odtwarzania takiego nagrania?
Teraz gdy coś nagrywam, to muszę podglądać to co nagrywam, tzn. otwieram zakładkę "Signal" i obserwuję co pewien czas "Discontinuities" - czy i ile błędów się pojawiło. Niestety w ten sposób użycie procesora jest zwiększone (15-30%). Jak bowiem wyłączę wideo i audio i tylko nagrywam, to użycie procesora jest na poziomie kilku %, ale później nie wiem czy w nagraniu nie było błędów. Czy jest może jakiś program do analizy nagranego pliku, tzn. aby można szybko (bez oglądania w czasie rzeczywistym) przepuścić przez niego taki nagrany plik i dowiedzieć się czy nagranie jest wolne od błędów, czy błędy w nagraniu są?

Z góry dzięki za pomoc.

Tak z ciekawości do czego podłączyłeś to DVB-C?
co to za tuner?

Co to za grafika, że masz 30 % obciążenie procesora?

jakość strumienia zawsze można zanalizować za pomocą TS Reader. Nagranie wpuścić jako plik.

Pikselozy w nagraniu już nie poprawisz.

Mam pytanie odnośnie karty Not Only TV DVB-T LV5T - czym się różni zwykła wersja od Delux?


Z tego co czytałem to najpopularniejsza chyba karta w Polsce i całkiem przyzwoita. Czy jest coś lepszego i wartego uwagi? Potrzebuję tylko żeby karta dobrze działała na Windowsie 8.1, miała dobrą lub bardzo dobrą jakość odbieranego obrazu.


Czy oprogramowanie firmy Not Only bardzo zaśmieca system? Czy bardzo obciąża komputer w czasie oglądania/nagrywania? Czy posiada dużo rzeczy, które uruchamiają się razem z systemem?

jakość obrazu nie zależy od tunera.
Nie wiem czy TV DVB-T LV5T jest najpopularniejsza pewnie najstarszy po za tym to żadne kryterium do wyboru.
TV DVB-T LV5T to starszy produkt od Delux więc też i inyy chip
Not Only ludzie polecają bo kojarzy się jako znana firma w stosunku do noname lub innych. Leadtek czy Pinnacle też są znane ale droższe i może dlatego mniej popularne.

jak sygnał dostarczysz dobry to prawie każdy tuner na USB będzie spełniał swoją rolę.
Not chyba dostarcza Arcsoft Total Media oprogramowanie.
Co jak obciąża to inna sprawa. Jeśli masz win 8.1 to pewnie nowy komputer więc o obciążeniach nie ma co mówić.


Możesz sobie na forum o tym przeczytać jak tez o wyborze tunera.

@lustracja: Tuner USB to Terratec - hybryda DVB-T/DVB-C/analog/grabber w jednym (stąd raz podłączam sobie DVB-T, a raz DVB-C). Grafika to "Intel HD Graphics", z tym że podane obciążenie procesora to całościowe obciążenie procesora w danej chwili (generowane przez wszystkie procesy, nie tylko przez sam tuner). Obciążenie sprawdzam kombinacją klawiszy: ctrl + shift + esc.

lustracja pisze:jakość strumienia zawsze można zanalizować za pomocą TS Reader. Nagranie wpuścić jako plik.

A ile czasu trwa analiza pliku z nagraniem standardowego filmu 90-minutowego? Czy po przeprowadzeniu takiej analizy dostajemy informację ile w nagraniu jest błędów i w którym dokładnie momencie taki błąd się pojawił?

Wczoraj testowo nagrałem jakiś film z TVP 1 HD, celowo wybrałem kablówkę i o dziwo przez cały film nie pojawił się w nagraniu ani jeden błąd. Tydzień wcześniej w podobnym nagraniu (także z TVP 1 HD z kablówki) było koło 15 błędów.
Dzisiaj także testowo nagrałem coś - tym razem z kanału SD i także nagranie było wolne od błędów. A nieraz bywa tak, że raptem po kilku minutach oglądania czy nagrywania wskakuje kilka błędów.
Nie mam pojęcia od czego to może zależeć. Gdyby laptop był za słaby, to kanały HD by się kaszaniły podczas dekodowania. Gdyby tuner był walnięty, to błędy pojawiałyby się raczej cały czas. System mam niezaśmiecony. Kończą mi się już pomysły.

masz pewnie CINERGY HTC Stick HD?
Na jakim to chipie?
nie wygląda na uszkodzony z Twojego opisu.
Laptop daje sobie radę

TS READER
Analiza trwa tyle ile nagranie.
Pokazuje na bieżąco błędy i zlicza.
Nie ma analizy kiedy nastąpiły.
Może ktoś podpowie inny program.
Całościowe obciążenie to ok. Normalnie wynikające z dekodowania to ok 1-9 %.
błędy mogą wynikać z podłączenia tunera do PC. niektórzy dają przedłużkę aby unikną interferencji układu PC na tuner lub zewnętrznych okoliczności i urządzeń okresowo włączonych lub nie. Na to niewiele jest wpływu.

Dokładnie to to jest Terratec H6. Nie mam pojęcia jaki chip w nim siedzi.

lustracja pisze:TS READER
Analiza trwa tyle ile nagranie.
Pokazuje na bieżąco błędy i zlicza.

No właśnie chodziłoby mi bardziej o programik, który taką analizę zrobi w kilka minut, aby nie trzeba np. filmu 90-minutowego sprawdzać pod kątem błędów przez całe 90 minut. Bo to w sumie to samo co robię teraz - odpalam nagrywanie, mam włączony podgląd i patrzę co jakiś czas w zakładkę "Signal" czy "Discontinuities" wynosi 0.

lustracja pisze:błędy mogą wynikać z podłączenia tunera do PC. niektórzy dają przedłużkę aby unikną interferencji układu PC na tuner lub zewnętrznych okoliczności i urządzeń okresowo włączonych lub nie. Na to niewiele jest wpływu.

Zapomniałem wcześniej napisać, że mam go podłączonego przez przedłużkę USB, aby nie wyłamać portu USB w laptopie. Ponadto tuner ten nie ma wbudowanego typowego gniazda antenowego, więc jak się chce podłączyć kablówkę czy antenę zewnętrzną, to trzeba to zrobić za pomocą specjalnej przejściówki.
Oczywiście jak mam podłączoną do niego antenę pokojową (DVB-T), to każde włączenie/wyłączenie światła powoduje chwilową pikselozę (wtedy jakość sygnału na chwilę spada), ale jak podłączona jest kablówka, to włączanie/wyłączanie światła nie powoduje żadnej pikselozy. Czyli wynika z tego, że ewentualnych zewnętrznych zakłóceń tuner nie zbiera (zbiera je tylko antena pokojowa, ale to chyba normalne). Natomiast w momencie powstawania tych błędów, o których pisałem wcześniej, nie obserwuję aby jakość sygnału spadała.
A czy może mieć jakiś wpływ na pojawianie się tych błędów to, że do sąsiedniego gniazda USB w laptopie mam podłączoną mysz optyczną (kablem)?

I na koniec jeszcze takie pytanie - czy używanie tunera USB (oglądanie, nagrywanie) przez około 2-3 godziny jest mocno szkodliwe dla żywotności laptopa (procesor, grafika, itp.)?

Przy antenie pokojowej to już nie tylko zakłócenia w rodzaju wyłączenie światła grają rolę. Przy pokojowej to należy się liczyć z zachwianiem jakości sygnału i chwilową pikseloza.
Skoro to nie jakość sygnału według Ciebie to skąd błędy w strumieniu?
Używanie tunera to normalne używanie. Po to masz sprzęt.
dziwne jest tylko te 30% no chyba, że w tym czasie robisz inne rzeczy na PC

lustracja pisze:Skoro to nie jakość sygnału według Ciebie to skąd błędy w strumieniu?

No właśnie tego chciałbym się dowiedzieć.
W oprogramowaniu DVBViewer co prawda podana jest tylko siła sygnału, ale w oprogramowaniu Terratec Home Cinema wyświetlana jest zarówno siła, jak i jakość sygnału (ponadto paski przybierają kolor czerwony gdy sygnał jest słaby i zielony, gdy sygnał jest OK). Przy podłączonej kablówce siła oscyluje w granicy 95% (zatem sygnał nie jest przesterowany), a jakość wynosi zawsze 100%. Gdy wyskakują te błędy (chwilowa pikseloza) jakość sygnału nie spada i wynosi 100%, a pasek cały czas ma kolor zielony. Sygnał z kablówki pozbawiony jest na pewno błędów, bo na ich dekoderze takie błędy się nie pojawiają. Dlatego też pisałem na początku, że wadę instalacji wykluczyłem (zarówno DVB-T jak i DVB-C). Winę softu także wykluczyłem, bo na sofcie Terratec Home Cinema także pojawiają się te błędy. Wydaje mi się, że ta chwilowa pikseloza powstaje podczas procesu dekodowania, albo gdzieś na drodze tuner-komputer. Czy port USB może nie trzymać odpowiedniego napięcia, albo komputer może tym jakoś zarządzać? Laptopa używam na zasilaczu, nie na baterii.

lustracja pisze:Używanie tunera to normalne używanie. Po to masz sprzęt.

No to może inaczej - czy szkodliwe jest dla laptopa, gdy powiedzmy przez 2-3 godziny użycie procesora jest na poziomie 30%?

lustracja pisze:dziwne jest tylko te 30% no chyba, że w tym czasie robisz inne rzeczy na PC

Niespecjalnie, przy czym jak patrzę w procesy to "Menedżer okien pulpitu", "Menedżer zadań Windows", "Explorator Windows" i jeszcze jakieś inne procesy (np. csrss.exe, ePowerEvent.exe, ePowerTray.exe) używają także po kilka %. No i razem z oprogramowaniem tunera łączne użycie procesora oscyluje w granicy 30%.