Nasze instalacje antenowe

tomarex

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: tomarex »

Przemo pisze:
tomarex pisze:
flassh pisze:Zdjęcia widocznego w tle systemu AZART umieszczę kiedyś w dziale typu "jak nie należy wykonywać instalacji RTV" :lol:
Tak, tylko samemu nie należy popełniać podstawowych błędów, których kilka widać na Twoich zdjęciach.
Czy chodzi tobie o umiejscowienie anteny FM, zaciski plastikowe do mocowania przewodu i możliwość spływania wody po przewodzie do puszki anteny telewizyjnej? ;)
Tak. A dokładniej o nie zachowanie odpowiednich odległości pomiędzy antenami i od pozostałych metalowych mas.
Czy ktoś się zastanawiał dlaczego maszty instalacji "Azart" są takie wysokie?
Te opaski plastikowe po dwóch - trzech latach odpadają. Najlepsze są opaski AL, względnie czarna odporna na UV taśma. Pomijając to że teoretycznie kable powinno się prowadzić na wysięgnikach.
Woda do puszki antenowej będzie sobie ładnie wpływać.
Mocowanie jednopunktowe masztu z praktycznie jednopunktowym osadzeniem stojaka SAT, dodatkowo przy tej wielkości anteny, to jest dobre dla okolic bezwietrznych. Naturalnie przy kominach ocieplanych, minimum metalowe dystanse na dyblach.
Jak już piszę, to dodam uwagi.
Co z odgromieniem. Chyba że anteny są w strefie chronionej przez pozostałe uziemione instalacje.
Przy tym typie konwertera SAT, nie mającym fabrycznych zabezpieczeń, należy stosować wtyki "F" hermetyczne. Te czarne kondoniki tylko pogarszają sytuację.
Monoblok wygląda że jest ustawiony poziomo, więc nie uwzględniono kąta skręcenia polaryzacji dla Mikołowa.

arik92

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: arik92 »

tomarex pisze: Czy ktoś się zastanawiał dlaczego maszty instalacji "Azart" są takie wysokie?
Po to aby zachować odpowiednie odległości anten od powierzchni dachu i pomiędzy innymi antenami. Anteny TV powinny być zamontowane 2 metry od powierzchni dachu, anteny UKF FM 3 metry. Anteny na maszcie powinny być oddalone od siebie w odległości 1,5 metra. Wtedy dopiero anteny mogą pracować poprawnie według projektu (SWR, charakterystyka), o ile zostały dobrze zaprojektowane i dobrze wykonane.

Przemo
Posty: 541
Rejestracja: 1 stycznia 1970, o 01:00

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: Przemo »

Zapewne realia mieszkania w bloku nie sprzyjają budowie odpowiednich masztów, ale te 0,5-1 metr poprawiłoby sytuacje i koniecznie ten przewód do puszki popraw, bo będzie problem raczej prędzej niż później.

flassh

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: flassh »

Witam,
Po przejrzeniu tego wątku chciałem sprowokować dyskusję dot. jakości wykonywanych instalacji RTV, a nie tylko samego wieszania anten stąd moja docinka pod kątem spółdzielni mieszkaniowej :P

Podstawowe pytanie to: "dlaczego/po co montować anteny TV i R, gdy jest instalacja AZART?"

Pomijając oczywisty fakt pobierania dodatkowej opłaty w czynszu na konserwację komunistycznego zwodu odgromowego w postaci Abonenckiego Zestawu Anten Radiowo Telewizyjnych to od lat '80 nic się w nim szczególnie nie zmieniło, pomimo wielu zgłoszeń awarii:
- brak sygnału radiowego 88-108 MHz,
- brak wszystkich programów TV (analogowych) z lokalnych nadajników jest tylko 5 - wzmacniacz kanałowy, a nadawanych jest 7 (6 programów z Kosztowy + 1 Bytków), które łapie się na zwykłej siatce,
- zniekształcenia i odbicia (spowodowane przesterowaniem).

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Moja instalacja wygląd tak jak na wcześniejszych zdjęciach z kilkunastu powodów głównie administracyjno-prawnych wymogów spółdzielni. Po nierównej walce z zarządem spółdzielni otrzymałem zgodę na montaż zestawu anten wg. przedstawionego projektu z całym koncertem życzeń, który musiałem spełnić:
- uchwyt anteny sat. zamocowany w sposób trwały do żelbetowego komina wentylacyjnego (bez naruszenia konstrukcji kanału went.),
- antena/anteny nie mogą być umieszczone powyżej kominów na dachu bloku, wyrównanie potencjału przewodem miedzianym o przekroju 6mm z GSU na poddaszu,
- negatywna opinia dot. montażu anten TV i R (jest przecież AZART),
- estetyka instalacji,
- w przypadku udowodnionego uszkodzenia poszycia dachu spowodowanego montowanym zestawem anten, naprawa na mój koszt,
- itd... itp... ect... :D

Co do uwag kolegów:
- wybrane najbardziej optymalne miejsce montażowe (widoczność, trasa i długość przewodów);
- masztu nawet atom nie ruszy, nie mówiąc o jakimś podmuchu wiatru :P ;
- antena radiowa zamontowana na górze bo się nie mieści między rurę, a komin lub jest przysłonięta;
- konwerter ustawiony na tuner w optymalne położenie (HB+A), wygląda prawie poziomo, ale sygnał 90 % i jakość 98 %;
- opaski samozaciskowe to przyznaję, że partactwo, ale to miałem pod ręką, a producent wygraża się na opanowaniu, że odporne na UV??? ;
- końcówki F są z uszczelkami typu oring zasmarowane zwykła wazeliną techniczna, a dodatkowo zatamowałem i założyłem dwa ostatnie kondonki, które po 3-4 latach pod wpływem UV i mrozu rozpadają się w drobny mak ;
- kabel wprowadzony do puszki anteny TV był na podpuchę (taki test czy są na forum są instalatorzy, czy tylko wieszcze anten) ;D .

Obrazek

Browarek dla forumowiczów :)

Awatar użytkownika
qwerty
Posty: 3260
Rejestracja: 9 września 2009, o 16:41
Miejscowość: Białystok
Odbiornik: LXDVB101
32LM6300
2x FTE T220 MAX
Instalacja antenowa: dipol szerokopasmowy i biquady
Nadajnik - obiekt nadawczy: RTCN Krynice

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: qwerty »

Wybacz, ale skoro azart jest robiony na przewodach, a nie na kablach to nie ma prawa dobrze działać po kilku latach.

tomarex

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: tomarex »

Cóż tu dodać. Walka z "państwem" w państwie jakim są spółdzielnie jest nierówna, bo prawo władza liberalizuje na niekorzyść obywateli. Kiedyś można było wymóc na zarządcy doprowadzenie do odpowiedniego stanu instalację. A za komuny to byli nawet zatrudnieni na stałe konserwatorzy "Azart-ów".
To i tak dobrze że dali Ci zgodę na montaż do komina, bo kiedyś prawo zezwalało na montaż anten tylko do elementów konstrukcyjnych budynku, a komin nim nie jest. ;)
Na ten temat to tyle, bo zrobi się znów polityka.

A co do mocowania to uściślę.
U Ciebie wygląda to solidnie. Stalowy ocynkowany maszt i solidny spawany stojak anteny SAT.
Ale ktoś podpatrzy, zamontuje np maszt Al 35x1mm i mu się złamie w pkt mocowania.
A w tym układzie niestety nie od samego podmuchu wiatru, ale od wpadania w rezonans całego zestawu, pęka po pewnym czasie materiał w okolicy spawu. W takim przypadku połączenie poziomej cienkościennej stalowej rury stojaka ze stopką.

Awatar użytkownika
qwerty
Posty: 3260
Rejestracja: 9 września 2009, o 16:41
Miejscowość: Białystok
Odbiornik: LXDVB101
32LM6300
2x FTE T220 MAX
Instalacja antenowa: dipol szerokopasmowy i biquady
Nadajnik - obiekt nadawczy: RTCN Krynice

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: qwerty »

Nike mogli zabronić montażu anten.

Przemo
Posty: 541
Rejestracja: 1 stycznia 1970, o 01:00

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: Przemo »

Ja dodam od siebie, że w ubiegłym roku montowałem u znajomego antenę sat i UHF właśnie na dachu bloku. Spółdzielnia nie robiła żadnego problemu, jedynie należy płacić 100zł rocznie za możliwość zamontowania anten. Nikt się nie pytał gdzie będzie zamontowany maszt, jak poprowadzone będą przewody, kompletnie nic wolna amerykanka ;) .

romanodepalma

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: romanodepalma »

Nie rozumię tego 100 zł. Co to za cennik? Prawo lokatorskie nic na ten temat nie mówi, a anteny należy tak montować, żeby nie uszkodzić dachu.

Przemo
Posty: 541
Rejestracja: 1 stycznia 1970, o 01:00

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: Przemo »

romanodepalma pisze:Nie rozumię tego 100 zł. Co to za cennik? Prawo lokatorskie nic na ten temat nie mówi, a anteny należy tak montować, żeby nie uszkodzić dachu.

Nic mi do tego, ja tylko montowałem instalacje. Też się zdziwiłem tym "abonamentem" ale znajomy to zaakceptował i to jego sprawa, zresztą nie było innej możliwości z uwagi na to że mieszkanie ma na parterze od północnego wschodu, czyli najgorzej jak mogło dla odbioru sat i DVB-T po części też z uwagi na pobliskie budynki.

romanodepalma

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: romanodepalma »

Ciekawe ,czy dostał rachunek od spółdzielni z określeniem ,że "za możliwość montażu anteny"?

tomarex

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: tomarex »

romanodepalma pisze:Nie rozumię tego ...
Wg mnie jest to zrozumiałe.
Jeśli na dachu jest plątanina kabli i gąszcz anten na kominach, to w przypadku remontu kominów, ocieplaniu, konserwacji, lub wymianie pokrycia dachowego jest to dużym utrudnieniem dla wykonawcy. A co za tym idzie kosztami dodatkowymi. Kwestia tylko ceny.
Inni zarządcy budynków nakazują właścicielom anten je zdemontować przed remontem. Ale wtedy jest problem z ponownym ich montażem. Gdyż nikt się nie zgodzi, aby potem każdy z lokatorów sobie sam montował.
Po świeżo zakonserwowanym pokryciu bitumicznym nie można chodzić.
Nowe pokrycie z papy bardzo łatwo jest uszkodzić. Po za tym musi się samo ułożyć. To jest też związane z temperaturą.
Co zrobisz jak ci kominy ocieplą?
To wszystko grozi utratą gwarancji na remont.
Więc w tym przypadku widzę że Spółdzielnia postąpiła rozsądnie, pod warunkiem że wszelkie te dodatkowe koszty bierze na siebie, łącznie z ewentualnym ponownym montażem anten.
I tak często się z tym spotykam.

Przemo
Posty: 541
Rejestracja: 1 stycznia 1970, o 01:00

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: Przemo »

Tak to właśnie wygląda w mojej miejscowości. Rzadko kto ma na dachu anteny, na blokach też znikają AZART'y, akurat na tym bloku, gdzie montowałem instalacje elewacja jest ocieplona, dach wyremontowany, jedynie kominy pozostały z minionej epoki i na nim montowałem maszt. Patrząc po sąsiednich blokach to 99% mieszkańców ma jakieś anteny przymocowane we wnęce okiennej, bo ponoć tam mogą, a na elewacji już trzeba za to płacić. Na dachu, na którym montowałem anteny nie było żadnych innych anten poza lokalnym dostawcą internetu WiFi. Co dziwne, spółdzielnia nie udostępnia na stałe klucza do włazu dachowego, za każdym razem trzeba iść i tłumaczyć się po co jest potrzebny. Na szczęście klucz dało się dorobić, bo mimo osłonięcia czaszy drugim kominem zawsze istnieje ryzyko oblepienia jej śniegiem, a gdy będą święta, to można zostać bez dostępu do platformy sat, a tak zawsze od biedy można dla zdrowia przejść się na górę i odśnieżyć antenę i konwertery. Wydaje się, ze w sprawach montażu anten wszystko zależy od widzimisię spółdzielni i wpływu na nie sieci kablowych.

brzeg

Re: Nasze instalacje antenowe

Post autor: brzeg »

Dzisiaj trochę przerobiłem instalację antenową, dodałem antenę dipol 16/21-69(na Katowice), wymieniłem zasilacz, zamieniłem wzmacniacz z anteny siatkowej na symetryzator, na chwilę dodałem do instalacji antenę siatkową z wzmacniaczem LNA-177(z powodu spróbowania odbioru Słowackich muxów lecz niczego nie złapałem).

Zablokowany