Kawałek pozostawionej osłony zewnętrznej, aby nie wystawały postrzępione druciki oplotu, czyli co by było ładniej...Anduraki pisze:co to jest to czarne po środku co oznaczyłem ???
biały, ale ekran taki sam
Kawałek pozostawionej osłony zewnętrznej, aby nie wystawały postrzępione druciki oplotu, czyli co by było ładniej...Anduraki pisze:co to jest to czarne po środku co oznaczyłem ???
Oczywiście, że tak. Choć oczywiście najlepiej jest używać jednego typu kabla w dwu wykonaniach - wewnętrznym i zewnętrznym, bo wtedy minimalizujemy straty na bezpośrednim łączeniu kabli. Ale, ogólnie, jeśli stosuje się przyzwoite kable antenowe, nie jest to zauważalne.Anduraki pisze:czy można mieszać kable antenowe w instalacji: na zewnątrz czarny triset 113PE, wewnątrz biały Televes t1000?
Wpływ zawsze będzie, tyle, że przy dobrym sygnale nie będzie on widoczny na wskazaniach odbiornika, przy słabszych sygnałach degradacja sygnału może wyraźnie widoczna.Anduraki pisze:że użyje do łączenia tych dwóch kabli przejścia okiennego białego?
A to się mylisz, bo właśnie, że zaczyna się je coraz częściej spotykać w ofertach wszystkich liczących się sprzedawców... wbrew lobbingowi na tym forum...seba133 pisze:Mało kiedy spotyka się już czarne kable antenowe.
To proporcje wynikające z potencjalnego zużycia. W końcu ilość kabla zużywanego na instalacje zewnętrzne to "kropla w morzu" (i to bardzo mała) zużycia kabli na instalacje wewnętrzne.seba133 pisze: Nawet nie wiem po co jest nadmiar białych kabli, jak czarny jest mniej widoczny, np na dachu.
Y – powłoka zewnętrzna z polwinitu
W – przewód współosiowy
D – żyła przewodząca miedziana
Xp – dielektryk z polietylenu spienionego
ek – ekran z drutów miedzianych
to już tak jest z antenami zabudowanymi na balkonach, zwłaszcza jeśli warunki odbioru są nie za rewelacyjne. Można próbować dobierać wzmacniacz, ale to już z reguły musi być, podobnie jak kabel, coś porządnego, typu AB011 Terry. LNA-101 będzie miał prawdopodobnie za niski maksymalny poziom wyjściowy. Ale skoro go masz - spróbuj.Anduraki pisze:Ale zakłócenia są niestety nadal, widocznie antena wyłapuje,
na pewno ma to znaczenie, choćby w osłabianiu siły sygnału, ale nie sądzę, że w tych warunkach jest to decydujące.Anduraki pisze: nie wiem czy ma to znaczenie, ale skierowałem teraz prosto na nadajnik, na drodze (w odległości 70 cm) jest konwerter od satelity sąsiada, skierowałem niefortunnie centralnie w stronę gdzie jest konwerter,
a po co zdejmowałeś folię? Jej się nie rusza, pod F-kę albo pod montaż symetryzatora wywija się tylko oplot. Folia ma zostać, tam gdzie była. Jak ją wywiniesz, to przy niestarannym zarobieniu cały 'szajs' z powietrza ma zdecydowanie ułatwioną drogę szansę do wpakowania się poprzez złącze do kabla.Anduraki pisze:Co do kabla triset 113 PE to trzeba mieć sporo cierpliwości przy zdejmowaniu folii z dielektryka,
Do Triseta i jemu podobnych (żyła 1,13mm i gęsty oplot) potrzebne są zwykle większe F-ki, rzędu 7,0...7,2mm. F-ka powinna się wkręcać z wyczuwalnym oporem, ale nie ciężko.Anduraki pisze:na standardowe najszersze F -ki nie chce wchodzić,
_chris_ pisze:A to się mylisz, bo właśnie, że zaczyna się je coraz częściej spotykać w ofertach wszystkich liczących się sprzedawców... wbrew lobbingowi na tym forum...seba133 pisze:Mało kiedy spotyka się już czarne kable antenowe.
Kod: Zaznacz cały
a po co zdejmowałeś folię? Jej się nie rusza, pod F-kę albo pod montaż symetryzatora wywija się tylko oplot. Folia ma zostać, tam gdzie była. Jak ją wywiniesz, to przy niestarannym zarobieniu cały 'szajs' z powietrza ma zdecydowanie ułatwioną drogę szansę do wpakowania się poprzez złącze do kabla.
nie chodzi tylko o utratę parametrów z czasem użytkowania, ale również o parametry początkowe kabla antenowego, dające większą lub mniejszą szansę na stabilny odbiór DVB-T.Anduraki pisze: oczywiście nikt wam nie broni używać białych, przez jakiś czas działają poprawnie, ale prędzej czy później tracą swoje właściwości.
tylko, że to wszystko, co piszemy w odniesieniu do odbioru DVB-T odnosi się w takim samym stopniu do odbiorów SAT.Anduraki pisze:większość instalacji w mieście to satelitarne, a jeśli już przyjdzie klient od naziemnej i zechce czarny kabel bo przeczytał choćby tu - to mydlą oczy, "że niby od promieni UV PCV
takie tam gadanie, nie od dziś wiadomo, że człowiek biedny powinien sobie kupować rzeczy dobre jakościowo, bo tylko wtedy tak naprawdę oszczędza. Już pomijając ten fakt, że oszczędność na 20 metrach kabla antenowego biały / czarny o podobnej jakości to max kilka zł, co w ogóle jest niezauważalne, a oszczędność pomiędzy Trisetem a byle czym to około 1,80zł, więc w granicach 40zł, co biorąc pod uwagę, że inwestuje się na kilka, kilkadziesiąt lat i w spokojne oglądanie TV, też nie wydaje się wygórowane.Anduraki pisze:Ale jak wczoraj byłem w sklepie Riwmar, to sprzedawca powiedział mi, że w przypadku Lublina to jeszcze dochodzi bieda, każdy chce zaoszczędzić, choć w tym przypadku o dużej oszczędności mówić nie można.
nie ma kabli SAT, są tylko koncentryczne.alex_777 pisze:zupełnie niepotrzebnie, bo białe kable sat
to, że dotąd wystarczały wynika głównie z dwu czynników:alex_777 pisze:a LOBBING chyba dotyczy czarnych kabli, bo jak do tej pory wszystkim wystarczały kable białe
Zgadzam się, ale mentalność ludzi jest trochę wbrew logice i komuś się wydaje, że kupując kabel za 60 groszy zaoszczędzi, a po kilku latach wychodzi, że trzeba wymieniać - weź pod uwagę większość Lubelskich sprzedawców tłumaczy klientom, że na białym też będzie działać tak samo jak na czarnym(o ile ci się spytają) i, że niepotrzebnie przepłacają. Tak więc w teorii Ty masz rację, bo naprawdę można zaoszczędzić(kupujesz raz kabel i wymianą martwią się Twoje dzieci lub wnuki, a kupując biały wymieniasz co 2 lata), w praktyce jednak jak na Lubelskie realia to Pan z Riwmar.takie tam gadanie, nie od dziś wiadomo, że człowiek biedny powinien sobie kupować rzeczy dobre jakościowo, bo tylko wtedy tak naprawdę oszczędza.
Jak najbardziej.giaur500 pisze:To nie kolor kabla ma znaczenie, a materiał z którego został wykonany.
Kolor czarny dla kabli z PE wynika bezpośrednio z powszechnie używanego materiału stabilizatora, czyniącego ów PE odpornym na działanie promieniowania UV.giaur500 pisze: Gdyby to kolor miał znaczenie, to zapewne pomalowanie tuszem na czarno załatwiłoby sprawę.
To nie standard, a wynik użycia takiego, a nie innego stabilizatora - patrz wyżej.giaur500 pisze:Skoro tak się wszyscy upierają żeby tylko i wyłącznie po kolorze izolacji rozpoznawać czy kabel nadaje się do układania na zewnątrz budynków czy nie, to nie wiem - może to właśnie dziś już ustalono taki standard.
O przeznaczeniu kabla decyduje producent, albowiem to tylko on zna skład chemiczny materiału, z którego robi swój produkt. Reszta to właściwości chemiczne.giaur500 pisze:Ale czy mogę prosić o jakieś wiarygodne źródło, które mówi że jesli kabel ma białą izolację to na pewno nie nadaje się do kładzenia na zewnątrz?
I czego to twierdzenie dowodzi? Tylko tego, że ten konkretny kabel tyle wytrzymał w określonych warunkach. I nic więcej.giaur500 pisze: u moich rodziców biały kabel satelitarny lezy na zewnątrz juz 20 lat i jeszcze nie jest tak zniszczony żeby wymagał wymiany.