Czytaj uważnie.
Pisałem wielokrotnie o testach DAB+ na początku 2013 roku w Warszawie. Szereg miesięcy z przerwami, gdy nie było tropo, odbierałem je na wieloelementowej antenie. O tym też wspominam w ostatnim poście. Tam Trójka była 144 kbps AAC LC, zas Dwójka 160 kbps AAC LC, a nawet chwilowo 192 kbps.
PR zignorowało wyniki testów i ustawiło artefakty kompresji jako obowiązujące.
I mówi, że "przeciętni" ludzie tego nie słyszą. Zatem jestem genialny, bo słyszę!
Wyjątkowo korzystne położenie mieszkania z otwarciem widoku w kierunku Warszawy pozwalało mi często odbierać tę testową stację z komina kawęczyńskiego.
Potem od października 2013 odbierałem dużo gorszą pod względem jakości dźwięku emisję stałą z PKiN. Grało prawie co dzień.
Była użyta przy tym, jak wspomniałem, duża antena typu yaga ze wzmacniaczem kanałowym. Przy silnym tropo na balkonie nawet i teraz, gdy Białystok ma swoją emisję DAB+, złapię na teleskopie mux z Warszawy i wtedy mam dodatkowo RDC.
FM OFF całkowicie dla wszystkich :)To se kupią nowe
Bzdura. Sytuacja nie dojrzała do tego, by wyłączać UKF, a DAB+ tak, jak wygląda teraz, to namiastka radia. Ani zasięgu, ani jakości dźwięku tak naprawdę, ani poszerzonej oferty programowej.
I "se"
nie chcą kupować nowych odbiorników. Poza nielicznymi to chała. Trochę tego badziewia przebrałem.
Od czasu uruchomienia DAB pod koniec marca widziałem na półce sklepowej w tym mieście jeden odbiornik DAB+.