
3/4 to FEC, 1/8 to GI.
Przy FEC 5/6 GI wynosi w Polsce 1/4 (przy 64-QAM), aby osiągnąć bitrate MUXa na poziomie 24,882 Mb/s.
Zajrzyj tutaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/DVB-T#Schemat_nadawania
Czyli jednak się da.64 QAM 7/8 26.126 29.029 30.737 31.668
Odbiornik miał źle napisany soft albo tak było zapisane w deskryptorach w odbieranym TS-ie i on to sobie przeczytał, ślepo wierząc w słowo pisane...Anduraki pisze:Czyli jednak się da.
Bo masz wyświetlane błędy nieskorygowane przez Viterbi. Gorsza korekcja (5/6) to mniejsza możliwość korekcji, a więc i większe prawdopodobieństwo pojawienia się błędów nieskorygowanych. Wszystko się zgadza, jak w szwajcarskim zegarku.Anduraki pisze:Ok wróćmy do SFN, nawet zakładając że mux3 ma 5/6 a mux1 i 2 mają po 3/4 jak wytłumaczysz to, że na mux3 poziom błędów miałem przeciętnie 20, podczas gdy mux1 i 2 miały poziom błędów 0 cały czas.
Zgodnie z Pańską sugestią przeniosłem naszą dyskusję do odpowiedniego wątku, a że nie odpowiedział mi Pan na moje pytanie pozwoliłem sobie zacytować powyżej także samego siebie.ObywatelDVB-T pisze:Przy okazji że jest Pan obecny na forum chciałbym prosić aby Pan rozwinął wątek na który mi Pan po części odpowiedział, co znaczy "SFN ma swoje zalety i wady" bo zalety jak rozumiem to głównie oszczędność pasma, chodzi mi raczej o wady. Co do jakości odbiorników to mam taki sam telewizor jak Pan.Jarosław Bałuka pisze:@ObywatelDVB-T absolutnie nie twierdzę, że antena jest zła, kabel czy cokolwiek. Są miejsca gdzie odbiór jest bezproblemowy, są takie miejsca gdzie trzeba przyłożyć większą uwagę do systemu odbiorczego. SFN ma swoje zalety i wady. Co do problemów z odbiorem SFN moje zdanie jest ukierunkowane bardziej na jakość odbiorników, choć oczywiście poprawny dobór instalacji jest kluczowy.
Zakładając że ma Pan rację z czym ja nie do końca się zgadzam, to niech Pan także napisze czym się kierować przy zakupie, pomijając fakt że tuner ma spełniać pewne normy o czym tu było wielokrotnie pisane. Bo skąd przeciętny Kowalski ma to wiedzieć skoro z Pańskiej wypowiedzi wynika że aby dobrze odbierać z SFN to nie cena i nie marka sprzętu decyduje, więc co?Jarosław Bałuka pisze:@ObywatelDVB-T za dyskusję w tym wątku o zaletach i wadach SFN musiałbym sobie sam ostrzeżenie wystawićMoże przejdźmy z tym do Działu Technicznego, polecam na początek wątek o metodach synchronizacji odbiorników. To tak na prawdę w dużej mierze decyduje o jakości tunera i nie zawsze wysoka cena jest jej gwarantem.
Kowalski nie ma szansy wiedzieć, bo chyba nigdzie komercyjne odbiorniki DVB-T nie mają podziałów na takie, które odbierają 'zawsze i wszędzie' oraz na inne, które odbierają tylko tam, gdzie łatwo.ObywatelDVB-T pisze: to niech Pan także napisze czym się kierować przy zakupie, pomijając fakt że tuner ma spełniać pewne normy o czym tu było wielokrotnie pisane. Bo skąd przeciętny Kowalski ma to wiedzieć skoro z Pańskiej wypowiedzi wynika że aby dobrze odbierać z SFN to nie cena i nie marka sprzętu decyduje, więc co?
Zawsze to powtarzam, i będę powtarzać, że instalacja odbiorcza MUSI odpowiadać warunkom odbiorczym - czyli mówiąc inaczej - w ogólności, czym trudniejsze warunki odbiorcze (i nie ważny w tym momencie jest powód), tym bardziej zaawansowana będzie instalacja odbiorcza, a co za tym idzie - czym trudniejsze warunki odbiorcze, tym instalacja odbiorcza może być kosztowniejsza od typowej instalacji. Więc - jeśli są takie trudne warunki z podwyższonymi kosztami NALEŻY się liczyć - jeśli robi się samemu, to właśnie trzeba się zwykle wykosztować na więcej sprzętu, nie licząc godzin spędzonych na nauce teoretycznej przy monitorze i praktycznej przy antenie.ObywatelDVB-T pisze:Z Pańskich wpisów można wywnioskować że wina zawsze leży po stronie odbiorcy to antena to wzmacniacz, kabel albo w końcu tuner, dlaczego Pan nie napisze po prostu że w tej lub innej lokalizacji prawidłowy odbiór jest nie możliwy, przez takie rady to ja niepotrzebnie straciłem trochę pieniędzy na wszelkiego rodzaju wzmacniacze i dodatki.
Bo polskie DVB-T niestety takie jest. Nie zawsze i nie wszędzie, ale są miejsca, gdzie dokładnie pokazuje co to znaczy QAM64, FEC 5/6 i SFN. Tylko analfabeci w technice i myśleniu twierdzili, że jest inaczej, bo można na drucie. Owszem, można - pod nadajnikiem, na 12 piętrze albo w Niemczech...ObywatelDVB-T pisze:Są miejsca gdzie odbiór jest bezproblemowy, są takie miejsca gdzie trzeba przyłożyć większą uwagę do systemu odbiorczego" (...) Czytając między innymi takie opinie można odnieść wrażenie że odbiór NTC jest bardziej skomplikowany niż by się mogło komuś wydawać.
No to chyba nie mówisz o odbiorze słabych transponderów na 8PSK z FEC 5/6 albo 7/8 na małej antence..., że nie wspomnę o odbiorze przez drzewko z listkami...ObywatelDVB-T pisze: i aby poprawnie odbierać np. telewizję satelitarną nie trzeba się martwić o jakość czy markę tunera, każdy daje radę chyba że jest zepsuty, także antena nie ma tu większego znaczenia.
Owszem masz rację i ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę, mnie chodziło o to że nigdy nie jest to wina operatora tylko zawsze odbiorcy tzw. spychanka a przecież wystarczy napisać że w tym czy w tamtym rejonie odbiór nie będzie stabilny pomimo zastosowania nawet najlepszej instalacji, a nie mamić ludzi że jest cudownie tylko antena zła. Przypomnę że UKE wymieniła wiele miejscowości w moim rejonie gdzie mogą być problemy z odbiorem, ale na tym się skończyło. Wydałem kasę na zbędne podzespoły do instalacji antenowej to fakt, ale takie mam zainteresowania lubię jak coś zrobię sam i działa, problem w tym że np. sąsiad z naprzeciwka ulicy wynajął fachowca, przyjechali we dwóch z miernikiem, wiertarkami i innymi sprzętami wymienili mu kabel, antenę i nie wiem co jeszcze bo tyle widać na dachu a sąsiad mi się pyta czy u mnie też tak czasami szatkuje bo czasem nie da się oglądać, takich przykładów mógłbym wymieniać wiele np. u teścia czy u mojego brata._chris_ pisze:Zawsze to powtarzam, i będę powtarzać, że instalacja odbiorcza MUSI odpowiadać warunkom odbiorczym - czyli mówiąc inaczej - w ogólności, czym trudniejsze warunki odbiorcze (i nie ważny w tym momencie jest powód), tym bardziej zaawansowana będzie instalacja odbiorcza, a co za tym idzie - czym trudniejsze warunki odbiorcze, tym instalacja odbiorcza może być kosztowniejsza od typowej instalacji. Więc - jeśli są takie trudne warunki z podwyższonymi kosztami NALEŻY się liczyć - jeśli robi się samemu, to właśnie trzeba się zwykle wykosztować na więcej sprzętu, nie licząc godzin spędzonych na nauce teoretycznej przy monitorze i praktycznej przy antenie.
Nikt normalny nie montuje a Czaszy od północy jak satelita jest od południa, tak samo nikt nie montuje anteny naziemnej na zachód jeśli nadajnik jest na wschodzie, ale co do wielkości anteny satelitarnej masz rację im większa tym lepiej ja mam 90-ntkę i nie mam żadnych problemów._chris_ pisze:No to chyba nie mówisz o odbiorze słabych transponderów na 8PSK z FEC 5/6 albo 7/8 na małej antence..., że nie wspomnę o odbiorze przez drzewko z listkami...
Owszem, poprawny odbiór SAT jest w ogólności o wiele łatwiej uzyskać niż odbiór DVB-T, w czym zasługa główna modulacji sygnał SAT, ale niech ktoś spróbuje złapać sygnał na ścianie północnej, albo w środku lasu...
Widzę, że wnioski wyciągane są takie, jak komu w danej chwili pasują. Stanowczo zaprzeczam twierdzeniom jakoby w mojej opinii wina problemów z odbiorem zawsze leżała po stronie anteny czy wzmacniacza po stornie odbiorcy. Błędne wnioski, proszę się powstrzymać z tego typu niesłusznymi manipulacjami słownymi.ObywatelDVB-T pisze: Z Pańskich wpisów można wywnioskować że wina zawsze leży po stronie odbiorcy to antena to wzmacniacz, kabel albo w końcu tuner, dlaczego Pan nie napisze po prostu że w tej lub innej lokalizacji prawidłowy odbiór jest nie możliwy, przez takie rady to ja niepotrzebnie straciłem trochę pieniędzy na wszelkiego rodzaju wzmacniacze i dodatki.
Moje słowa ani nie są szczególnie odkrywcze, ani przekaz nimi niesiony w żaden sposób nie można traktować jako odpowiedź na problemy odbiorców. Podtrzymuję to co napisałem lecz stanowczo nie zgadzam się z negatywnym przekazem zawoalowanym przez Pana w komentarzu. Trzeba dużo negatywnej woli, aby cytując moje słowa łączyć je z innymi opiniami i wysnuwać wnioski, tu ujęte jako negatywne wrażenia, że odbiór NTC jest bardziej skomplikowany niż by się mogło komuś wydawać. Odbiór NTC nie jest ani bardziej ani mniej skomplikowany niż odbiór innych mediów przesyłowych, natomiast jest inny, ma swoje cechy, których znajomość jest wymagana przy wykonywaniu instalacji odbiorczych. Podobnie jak w każdym innym przypadku, czy to odbioru satelitarnego czy jakiegokolwiek innego.ObywatelDVB-T pisze: Przy okazji niech Pan zauważy jaki poszedł przekaz jeśli poważny przedstawiciel operatora technicznego w odpowiedzi na problemy odbiorców wyraża taką opinię cytuję:"Są miejsca gdzie odbiór jest bezproblemowy, są takie miejsca gdzie trzeba przyłożyć większą uwagę do systemu odbiorczego" albo "To tak na prawdę w dużej mierze decyduje o jakości tunera i nie zawsze wysoka cena jest jej gwarantem" Czytając między innymi takie opinie można odnieść wrażenie że odbiór NTC jest bardziej skomplikowany niż by się mogło komuś wydawać. Proszę zauważyć że ludzie są przyzwyczajeni do innych standardów i aby poprawnie odbierać np. telewizję satelitarną nie trzeba się martwić o jakość czy markę tunera, każdy daje radę chyba że jest zepsuty, także antena nie ma tu większego znaczenia.
Z mojej wypowiedzi wynika jedynie tyle, że nie tylko cena czy marka produktu są gwarantem pełnego komfortu odbioru. Co siedzi w środku odbiorników, które algorytmy, tego nie wiemy, żaden z producentów się tym nie chwali. Nie czuję się odpowiedzialny za jakość odbiorników DVB-T dostarczanych przez producentów na polski rynek i decydowanie, które są fajne, a które nie. Byłoby zapewne zupełnie inaczej, gdyby do skutku doszły plany, w których zawarto z jednej strony ogłoszenie bardzo szczegółowej specyfikacji technicznej (wzorem innych krajów) dla odbiorników dedykowanych na nasz rynek, z drugiej strony budowę laboratorium testującego odbiorniki przed wprowadzeniem do obrotu na naszym rynku. Jak widać, ani jedno ani drugie nie doszło do skutku, na polski rynek trafiają produkty nie kontrolowane pod kątem szczegółowych parametrów technicznych.ObywatelDVB-T pisze: Zakładając że ma Pan rację z czym ja nie do końca się zgadzam, to niech Pan także napisze czym się kierować przy zakupie, pomijając fakt że tuner ma spełniać pewne normy o czym tu było wielokrotnie pisane. Bo skąd przeciętny Kowalski ma to wiedzieć skoro z Pańskiej wypowiedzi wynika że aby dobrze odbierać z SFN to nie cena i nie marka sprzętu decyduje, więc co?