DAB+ vs DVB-T2 Lite

przygotowania do wdrożenia radia cyfrowego DAB+, strategia, plany, testy
some83
Posty: 300
Rejestracja: 20 maja 2018, o 23:35
Miejscowość: Poznań
Odbiornik: wGniazdko220V ethernetWiFi
chciałbymTaki Dab+
SW/MW/LW DRM+
Instalacja antenowa: wannabe:220V w gniazdko na ethernet/WiFi
over IP na wszystko

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: some83 »

No, to by musieć zapoznać się z tekstem nie wystarczy im Radio.
To chyba, nie jest dziwne, że ludzie z Tego Radia nie korzystają za często :?: ?
Korzystanie z płatnych telewizji muzycznych znów elminuje potrzebę radia w TV.
A przecież jest więcej darmowych stacji radiowych z muzyką.
Tylko korzystanie z Radia w TV w formie Easter Eggs, jest obecnie przyjemne jak stawanie na uszach.
No i śmiem wątpić, że było to równie szybkie jak przełączenie kanałów TV.


Nie chcę mieć tłumaczonych piosenek.
Chcę mieć Tekst oryginalny:
np hiszpański, słowacki, rosyjski czy Polski(dla przebywających w Polsce kolegów z Ukrainy czy innych krajów).
A to nie problem.
Mnie się dużo łatwiej rozumie portugalski, francuski, włoski czy słowacki jak tekst piosenki mam przed oczyma.
A chciałbym móc spróbować Bułgarskiej muzyki.

A nie, tam po portalach będę szukał.
Zwłaszcza jakbym sobie włączył Radio na Telewizorze.
A ekran, to od parady jest w Telewizorze?
Mogę szukać na YT, ale wtedy niech nie będą zdziwieni nadawcy Radiowi, że z ich oferty nie korzystam.

(JA ripuje playlistę tagów z radia, i znajduje mi piosenki z tekstem na YT, ot jak używam radia....)

Tłumaczenia dodatkowo mogłyby być na radiu publicznym.
Byłoby to i tak:
tańsze i efektywniejsze,
niż jakieś pomysły na poziomie UE by promować znajomość języków w UE, tak by każdy obywatel poza swoim rozumiał 3 inne języki.
Nie wiem jak to chcą robić geoLokując wiązki Telewizji Publicznych na Satelicie.
W tym kontekście dodanie tłumaczenia z funduszy unijnych wychodzi i tak taniej, niż nie 1 taki pomysł.
Ale nawet to nie jest potrzebne.

Poza tym napisy w Telewizji oraz EPG są robione pod przymusem właśnie, a nie z dobroci serca.
Między innymi dlatego na bezpłatnych kanałach EPG jest na dvbT, a na tym samym kanale na satelicie FTA go często brak.
Takie coś może wpłynąć na obniżenie na obniżenie kosztów licencji TV lub radiowej, ale co tam, są podatki, od tych co robią napisy.
Gdyby funkcja Radia z napisami była w telewizorze, i byłby taki sam przymus emisji radia z napisami jak dla TV, ale tylko utwory muzyczne i reklamy,
to by radia zamawiały utwory od artysty łącznie z napisami.
Przecież powtarzane w kółko parę utworów artysty to nie jest problem, by każda 3 minutowa piosenka miała napisy.
To, że jest przymus, to można zobaczyć sobie:
Tłumaczy języka migowego na dvbT w telewizji muzycznej!
(Jak takie dziwactwa robią, nie dziwię się, że do tej pory nie ma rozsądnie działającego cyfrowego radia w Telewizorach)

Oczywiście, jakby to zrobić nieodpowiednio i wymagać napisy w 100% piosenkach od jutra koszty wzrosłyby niebotycznie.
Poza tym, nawet jakby oglądalność Radia z napisami była słaba.
To przynajmniej na YT czy innych portalach byłoby więcej Teledysków z napisami.
A nie tak, że albo się ogląda Teledysk bez napisów, albo z napisami wersję Lyrics i to robioną przez spontanicznego fana.


Moim zdaniem w tych aplikacjach, to w obecnej sytuacji by prezes czy dyrektor takiego Radia musiał sam zabiegać by takie teksty tworzyć.
A jakby była ustawa kontynentalna, to dostawcy treści by stworzyli takie teksty 1 raz i byłyby one emitowane na całym kontynencie, na YT, może nawet na SpotiFy raczyłyby być tekst do piosenek.
(nie wiem czy na SpotiFy raczyły się już jakieś teksty pojawić, jak dla mnie w stosunku do YT to była kompromitacja)


A nie po to płacę przymusowy abonament za Radio bym nie mógł mieć rąk zajętych konsumpcją jedzenia, i sam musiał tekstu piosenki szukać na YT albo płacić za Spotify czy inny streaming by dowiedzieć się, czy już napisy raczyli zrobić.

Bo wtedy jak zaznaczyłem wystarczyłoby puścić piosenki, które tekst i to synchronizowany już by zawierały.
Poza tym, największe to by miało znaczenie, jakby radio w wygodny sposób było częścią odbiorników TV, tak by była duża baza użytkowników.
Ja mimo wszystko śmiem wątpić, by to dało się zrobić za pomocą apek, w ten sposób by Radio gdziekolwiek mogło JAKKOLWIEK konkurować z niekodowaną darmową TV.

Jakby CD-Mp3 nie potrafiłyby wyświetlić tytułów, to nikt by tego nie używał.
Swoją drogą, kojarzę takich ludzi, co kupili sobie tanie cd-mp3 bez id3Tagów, i później płyty z muzyką, czy audio booka nie chcieli sobie włączyć.
Więc moim zdaniem cyfrowe Radio powinno mieć dodatkowe funkcje, które odpowiednio pomyślane, nie byłyby droższe, a mogłyby konkurować z niekodowaną darmową Telewizją.
Tym bardziej, że odbiór radia jest możliwy na słabszej antenie i w gorszych warunkach.



A to, że prezesi radia, nie zatroszczyli się o teksty piosenek w apkach, mnie równie nie zaskakuje, jak placy Dziennikarzy w Radiu z Wizją.



Przecież już żyjemy pod urzędniczym butem.

dvbtowiec
Posty: 2606
Rejestracja: 11 sierpnia 2016, o 18:14
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: dvbtowiec »

Chłopie. W internecie tekty piszą AMATORZY, pasjonaci za darmo.
Stacji radiowej nie wolno użyć takiego tekstu, gdyż nie dysponuje do niego prawami.
Musieliby zatrudnić osobę, która przepisywałaby tekst piosenki w danym języku i do tego trzeba by zatrudnić językoznawcę, gdyż łatwo o błąd. Zapłacisz im za to?

Myśl czasem jak składasz jakieś propozycje, bo jak czytam Twoje pomysły, to czasami mam wrażenie że dyskutuję z nastolatkiem.

some83
Posty: 300
Rejestracja: 20 maja 2018, o 23:35
Miejscowość: Poznań
Odbiornik: wGniazdko220V ethernetWiFi
chciałbymTaki Dab+
SW/MW/LW DRM+
Instalacja antenowa: wannabe:220V w gniazdko na ethernet/WiFi
over IP na wszystko

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: some83 »

Na kompach tekstu się nie przepisuje, tylko kopiuje :lol: .
Drogi Kolego PrzeMyślny :!: !
Zabawne, bo ja odnoszę czasem wrażenie, jakbym miał do czynienia z ludźmi z XIXw.
Przepisywanie świadczyłoby o tym, że ktoś gui nie opanował, albo ma je w bardzo niewygodnej postaci.

Jakby była ustawa/ prawo UE na cały kontynent.

To piosenkę z tekstem nabywali by wprost od artysty.
Jakby artysta nie chciał zrobić napisów, to by nie kupili od niego.
proste :?: ?

Przecież tekst wraz z tagami czasowymi jest częścią prawa piosenki, a z pewnością po ustawie mógłby być.
Przecież nie chodzi by emitowali przez Radio wideo z YT.
Wystarczy, że darujemy niektórym amatorom kary za przekroczenie copyrightu, które przecież stacje radiowe nabywają.
Ja wiem, niektórzy fani robią to zgodnie z polityką YT.
To i polityka UE może coś wymyślić.
Przecież UE mogłaby darować tantiemy, jeśli artysta odmówi dostarczenia tekstu piosenki i to zsynchronizowanego tekstu.
Tantiemy za występy na żywo przecie im pozostaną.
Ale większość piosenek w radiu to nagrania, a nie transmisje koncertu.
Zresztą nawet koncerty na żywo w większości tekst mają napisany wcześniej a nie improwizowany.
Poza tym niektórzy sobie nie zdają sprawy, że copyright za niektóre rzeczy jest w stanie obecnie wygasać w pół roku np.
(artykuł w gazecie).
Więc prawo autorskie, jest, było i będzie różnorakie.
A jak już nie jest to może być z powrotem. (bo na czasie z prawem copyright nie jestem)


Przecież od zrobienia napisów do 120s lub nawet 6min piosenki nie zbiednieje od prześladowania skarbowego.

A już zwłaszcza taki Anglik, Francuz czy Niemiec.


Myślę, że reklamodawcy Radiowi także nie mieliby nic przeciw by ich 30s spoty ukazywałby się z tekstem i były łatwiej zrozumiane przez turystów lub imigrantów.


Poza tym na początku z tekstem mogłyby być tylko piosenki nowe.
Po roku, także te roczne.
Za dwa lata dwa razy starsze.
I tak, co roku mogliby rocznik piosenek o rok przesuwać.

Prostsze jak sadzenie drzew, ale niektórzy nie rozumieją właścicieli lasów i ich zalesionego horyzontu.
Nie trzeba na wariackich papierach tego robić z dnia na dzień.
( :roll: normalnie trzeba bronić się przed szalonymi pomysłami :lol: )

A spiker jak włącza piosenkę, mógłby na żywo wklejony tekst synchronizować.
Zamiast sobie serfować w przerwach po internecie.
Zresztą jak piosenkę puszczają czasem co 3h, to przecie wystarczy jak zrobi to raz.
A czasem spikerów i to tych zatrudnionych przez radio jest mnogo i to aż 3 na raz.
Plus technicy, to chyba nawet się nie spocą :?: ?

Poza tym soft jest w stanie obecnie sam zsynchronizować napisy, jeśli są już uprzednio zrobione.
A ja nie mówię, o synchronizacji na poziomie sylab.
Na poziomie zdań wystarczy.

:arrow: Z resztą robili badania i stwierdzili, że do nauki języka poprawność automatycznych napisów wystarczy do poziomu 80% :!:!
:idea: Więc automatyczne napisy do piosenek mogłyby być bardzo szybko wprowadzone.
I to nawet do programów na żywo.

Jak państwo za licencję DAB+ chce coś jak 1mln zł, to nawet soft mogłoby ufundować w cenie licencji.


Doprawdy nie trzeba językoznawcy zatrudniać, chyba, że jako programisty Automatic Machine Sound Recognition.
A tekst w alfabecie arabskim można zsynchronizować za pomocą Transliteracji, czy innej Romanizacji.
A ja takie coś robiłem.
Mało tego, soft obecnie jest już tak dobry, że można na engine YT synchronizować tekst polskiej czy czeskiej piosenki czy audiobooka wybierając engine: niemiecki lub hiszpański.
I podobne cuda na engine YT można robić z romanizacjami.

A przypomnę, że YT nie jest jedynym na świecie autorem Softu, i UE na pewno taniej mogłoby taki soft opublikować niż 500mln €uro.
Na pewno to lepsze by było niż inne ich plany by "promować" 3 języki obce wśród każdego obywatela UE.
No i wydaje mi się, to dużo dużo tańsze.
Taki soft można udostępnić za darmo, a przynajmniej właścicielom stacji.

Na napisach w Radiu zależy mi bardziej niż na HEVC czy VVC.

AI ma już sama jeździć, mówić i rozumieć.
To czemu nie miałaby napisów zrobić?
I to jak tekst cyfrowy i audio są gotowe, a trza tylko zsynchronizować.
A przecież ASR to dużo mniej niż AI.


Chcą niby bronić się przez urzędniczym butem, a do generowania napisów istniejących od kilkudziesięciu lat piosenek chcieliby lingwistę :lol: :?: ?
Po co?, nawet lingwiście może zdarzyć się literówka na klawiaturze.
Nie trzeba nikogo za to kamieniować.





A po tym jak to napisałem, padłem w śmiech :lol: .
Bo przecie UE z całym swoim budżetem, myślę, za poniżem 500mln €uro jest w stanie napisać swoją własną wersję AutoTune
(lub niemiecki Melodyne) używanego na koncertach i to dla wszystkich języków oficjalnych na terenie UE.
Przy tym ASR to mały pikuś.
Na koncertach na żywo taki soft stosują.
Więc skąd dopiero do nagranych piosenek.

Pomieszanie normalnie z poplątanym:
Socjalizm zły, ale potrzebujemy lingwisty z państwowym socjalistycznym stopniem lub dyplomem czy innymi uprawnieniami.
Ostatnio zmieniony 12 października 2020, o 18:02 przez some83, łącznie zmieniany 1 raz.

dvbtowiec
Posty: 2606
Rejestracja: 11 sierpnia 2016, o 18:14
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: dvbtowiec »

Jakby wszystko było regulowane ustawami, to nie byłoby wolności gospodarczej. Daj sobie już spokój i nie pogrążaj się :)

P. S. Kopiowanie cudzej twórczości bez zgody osoby, autora tekstu jest nielegalne. Skopiuj z takim samym błędem gramatycznym, to łatwo Ci będzie wykazać że ukradłeś czyjąś pracę, bez ponoszenia kosztów.

Dyskusję uważam za zamkniętą. A Ty jak chcesz to żyj w swojej utopii i marzeniach :)

some83
Posty: 300
Rejestracja: 20 maja 2018, o 23:35
Miejscowość: Poznań
Odbiornik: wGniazdko220V ethernetWiFi
chciałbymTaki Dab+
SW/MW/LW DRM+
Instalacja antenowa: wannabe:220V w gniazdko na ethernet/WiFi
over IP na wszystko

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: some83 »

No, przecież nie ma wolności gospodarczej :!: !
A Tym bardziej jak rozmawiamy o Licencjonowanym segmencie rynku:
Czyli Radio i Telewizja i to jeszcze ta naziemna lub satelitarna.
I jeszcze do tego Licencja na nadawanie dla Kablówek jeśli ktoś nie chce przez satkę lub naziemną.

Albo Wolność Gospodarcza albo Licencja.

Kojarzę, jak z Astrą rozmawiałem, i tam mi przytoczył rozmówca kłamstwa własne Telewizji.
W które musiał uwierzyć.
Drogi dvbTowcze, sam się zapętliłeś :!: !
Co za zonk 8-)


Prawo do Tekstu nabywa radio z Utworem.
Nawet jeśli w obecnym prawie autorskim nie jest to jasne, to w kolejnej wersji powinno być.
A amator jak nabył tekst jeśli w ogóle nabył :?: ?

Przecież nie mówię, że Radio ma kraść nie swoje czcionki, by później to w Unicode emitować.

pswiatki
Posty: 545
Rejestracja: 31 lipca 2014, o 21:45
Odbiornik: WIWA 120, proto. DAB, RTL2832, USRP B200, X310, USRP1, PLUTO
Instalacja antenowa: antena zbiorcza
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: pswiatki »

Nie wiem jak Wy, ale ja odnoszę wrażenie, że Autor tutaj trochę niezrozumiale pisze i ciężko się w ogóle połapać (a) o co chodzi, (b) podążać tokiem rozumowania Autora, (c) mieć wystarczająco dużo cierpliwości by przebrnąć do końca każdego elaboratu. Autorowi proponuję używanie zdań złożonych do bardziej zwięzłego wyrażenia swych myśli (zamiast N zdań pojedynczych z których czytelnik ewidentnie ma poskładać jakąś jedną myśl). Z pewnością lepiej przekaże to sens. A też generalnie zachęcam do większej zwięzłości wypowiedzi poprzedzonej gruntownym przemyśleniem tego, co się chce przekazać. Dobrą metodą jest też kilkukrotne przeczytanie własnego tekstu przed naciśnięciem klawisza Wyślij. Nie raz - dzięki tej metodzie właśnie - zdarzało mi się wyrzucić całe akapity, czy przeredagować tekst przed wysyłką. Przy okazji można poprawić błędy, interpunkcję, itd. Tak treść, jak i forma bowiem świadczą o szacunku Autora do czytelników jego dzieł.

Dobra, czas przeczytać co tu napisałem..... ;) ;)

dvbtowiec
Posty: 2606
Rejestracja: 11 sierpnia 2016, o 18:14
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: dvbtowiec »

Zgadzam się z Tobą. Nie ma w tym ładu i składu, skakanie z kwiatka na kwiatek, kaleczony język, problemy ze stylistyką :) Teraz ze swoimi złotymi myślami o radiu z napisami przeniósł się do wątku z wymaganiami technicznymi dla odbiorników telewizyjnych DVT2-Hevc :)

some83
Posty: 300
Rejestracja: 20 maja 2018, o 23:35
Miejscowość: Poznań
Odbiornik: wGniazdko220V ethernetWiFi
chciałbymTaki Dab+
SW/MW/LW DRM+
Instalacja antenowa: wannabe:220V w gniazdko na ethernet/WiFi
over IP na wszystko

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: some83 »

No, czytając wypowiedzi, mam wrażenie, że koledzy wierzą w alternatywną rzeczywistość przyczynowo skutkową.

W przenośnym sensie, to co mam na myśli może zilustrować to video pod linkiem:

"Should Knowledge Be Free?"
youtube.com/watch?v=PriwCi6SzLo
uploadera: Medlife Crisis

Zaznaczę sens, jest przenośny, nie dosłowny.
Trza trochę pomyśleć, a nie funkcjonować w punkcie pracy rzutnika binarnego.

Jakby moderacji link się nie spodobał.
To można usunąć całego posta.
Bo cała ta wypowiedź traci sens.
Zwłaszcza, jeśli koledzy i tak już mają problemy ze zrozumieniem.


W skrócie w wideo mowa o 5ciu firmach wydających dzienniki naukowe sprzedawane za grube pieniądze, do których dostęp naukowcom funduje państwo.
Z ciekawszych rzeczy:
dzienniki te nie płacą za artykuły, bo to naukowcy je publikują, nie płaca też za recenzję, bo są one robione za darmo przez innych naukowców.
A dostęp do nich fundowany przez państwo jest w cenach droższych niż roczne subskrypcje na NYT, czy miesięczne na NF i inne
VOD.

Odnoszę wrażenie, że koledzy, mówiąc o braku pieniędzy w Politycznym systemie i wolnym rynku, który "wolnym" trzeba pozostawić, zupełnie nie zauważają analogii do rzeczywistości.
Czemu dostęp do tych dzienników tylko kosztuje :?: ?
I czy państwo fundując naukowców, nie ma prawa upaństwowić wyników ich pracy :?: ?

Oczywiście, czy udałoby się upaństwowić, to już inna sprawa.

pswiatki
Posty: 545
Rejestracja: 31 lipca 2014, o 21:45
Odbiornik: WIWA 120, proto. DAB, RTL2832, USRP B200, X310, USRP1, PLUTO
Instalacja antenowa: antena zbiorcza
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: pswiatki »

Odnoszę wrażenie, że nikomu się nie chce debatować z Tobą. Toż to dynia pęka.

Awatar użytkownika
Max van Org
Posty: 1383
Rejestracja: 29 listopada 2010, o 17:54

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: Max van Org »

some83 pisze: 12 października 2020, o 18:07 No, przecież nie ma wolności gospodarczej
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
Art. 20. Zasada społecznej gospodarki rynkowej
Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.
some83 pisze: 12 października 2020, o 18:07 A Tym bardziej jak rozmawiamy o Licencjonowanym segmencie rynku:
Czyli Radio i Telewizja i to jeszcze ta naziemna lub satelitarna.
I jeszcze do tego Licencja na nadawanie dla Kablówek jeśli ktoś nie chce przez satkę lub naziemną.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
Art. 14. Zasada wolności mediów
Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.
Art. 213. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji
1. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji.
2. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wydaje rozporządzenia, a w sprawach indywidualnych podejmuje uchwały.
Ustawa o radiofonii itelewizji
Art. 2.1.
Prawo rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych przysługuje jednostkom publicznej radiofonii i telewizji oraz osobom fizycznym, osobom prawnym i osobowym spółkom handlowym, które uzyskały koncesję na taką działalność, albo – w przypadku programów telewizyjnych rozpowszechnianych wyłącznie w systemach teleinformatycznych – wpis do rejestru takich programów.
http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_pub ... gramow.pdf

Rejestr programów telewizyjnych
http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_pub ... gramow.pdf

http://www.krrit.gov.pl/dla-nadawcow-i- ... i/rejestr/
some83 pisze: 12 października 2020, o 18:07 Albo Wolność Gospodarcza albo Licencja.
Głupota, niektóre dobra są ograniczone, np. kamienie (np. węgiel), skały sypkie (np. żwir), częstotliwości i pozycje na orbicie geostacjonarnej. W jakiś sposób państwo musi regulować dostęp, może np. wymagać wiedzę np. w przypadku prawa do jazdy.
some83 pisze: 12 października 2020, o 18:07 Prawo do Tekstu nabywa radio z Utworem.
Żadna rozgłośnia nie nabywa prawa do tekstu albo utworu. Przeważnie nabywają rozgłośnie prawo do wykorzystania utworu. Prawo do wykorzystania i przetwarzania tekstu rozgłośnie muszą nabyć osobno.

https://forsal.pl/artykuly/1438308,odsz ... tucja.html
some83 pisze: 12 października 2020, o 18:07 Nawet jeśli w obecnym prawie autorskim nie jest to jasne, to w kolejnej wersji powinno być.
Wszystko jest jasne:
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downlo ... 0083Lj.pdf
some83 pisze: 17 października 2020, o 22:28 I czy państwo fundując naukowców, nie ma prawa upaństwowić wyników ich pracy?
Naukowcy mierzą coś i wyniki pomiaru nie są tajemnicą. Wyciągniecie wniosku z wielu pomiarów jest pracą intelektualną, która w przypadku różnych naukowców może prowadzić do różnych wniosków i interpretacji wyników. Jakoś nie rozumiem, dlaczego nie kwestionujesz prawo autorskie w przypadku utworu albo książki a w przypadku pracy naukowej masz z tym problem.

some83
Posty: 300
Rejestracja: 20 maja 2018, o 23:35
Miejscowość: Poznań
Odbiornik: wGniazdko220V ethernetWiFi
chciałbymTaki Dab+
SW/MW/LW DRM+
Instalacja antenowa: wannabe:220V w gniazdko na ethernet/WiFi
over IP na wszystko

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: some83 »

Neguje prawo autorskie w każdym przypadku, w którym to państwo za nie płaci - funduje.
Albo prywatne prawo autorskie dla firmy lub przedsięwzięcia i sprzedawanego tylko prywatnym ludziom, albo dotacje i prawo autorskie należy do podatników, którzy to przedsięwzięcie, lub produkt ufundowali.

cytat:
"Żadna rozgłośnia nie nabywa prawa do tekstu albo utworu. Przeważnie nabywają rozgłośnie prawo do wykorzystania utworu. Prawo do wykorzystania i przetwarzania tekstu rozgłośnie muszą nabyć osobno."
Oznacza to, że trzeba zmienić prawo autorskie i radiowe, które stoi na przeszkodzie, na takie, które będzie torować czy nawet i walcować drogę, a nawet ją oświetlać, odśnieżać i wymiatać.


Poza tym:
Moderacja Forum, nie pozwala mi na kulturalną odpowiedź w tym wątku.
A nie kulturalnej nie dam.
Z resztą, też zostałaby skasowana.
Na szczęście jest regulamin forum i konstytucja.
Czyli rzeczy, co gwarantują nam bardzo dużo.
Żeby nie było:
Moderacja ma prawo i uprawnienia by robić, co chce.
Ostatnio zmieniony 18 października 2020, o 22:11 przez some83, łącznie zmieniany 1 raz.

pswiatki
Posty: 545
Rejestracja: 31 lipca 2014, o 21:45
Odbiornik: WIWA 120, proto. DAB, RTL2832, USRP B200, X310, USRP1, PLUTO
Instalacja antenowa: antena zbiorcza
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: pswiatki »

Zadam może jedno fundamentalne pytanie (do skasowania przez MODERACJĘ, jeśli zajdą stosowne okoliczności):
co Ty chrzanisz, some83? O czym Ty w ogóle do nas rozmawiasz?? :shock: :shock: :shock:
Ja tu widzę jedną z dwóch możliwości: albo to jest pisane po jakichś prochach, albo masz słabą znajomość języka polskiego (jest to dla Ciebie język obcy). Wszystko jedno która faktycznie zachodzi: ja tu widzę jakiś bełkot po prostu.

Awatar użytkownika
Max van Org
Posty: 1383
Rejestracja: 29 listopada 2010, o 17:54

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: Max van Org »

some83 pisze: 18 października 2020, o 21:52 Neguje prawo autorskie w każdym przypadku, w którym to państwo za nie płaci - funduje.
Czyli państwo może kraść?
some83 pisze: 18 października 2020, o 21:52
Max van Org pisze: Żadna rozgłośnia nie nabywa prawa do tekstu albo utworu. Przeważnie nabywają rozgłośnie prawo do wykorzystania utworu. Prawo do wykorzystania i przetwarzania tekstu rozgłośnie muszą nabyć osobno.
Oznacza to, że trzeba zmienić prawo autorskie i radiowe, które stoi na przeszkodzie, na takie, które będzie torować czy nawet i walcować drogę, a nawet ją oświetlać, odśnieżać i wymiatać.
Głupota, prawo autorskie nie „stoi na przeszkodzie”. Na takiej usłudze nie można zarobić w radiu a trzeba zatrudnić kogoś, kto będzie wgrywał teksty albo płacić usługodawcy. Nie ma możliwości na zwrot inwestycji. Dodatkowo autorzy też będą chcieli na tym zarabiać. Można mieć poglądy anarchiczne. Przeważnie ma się je tylko tak długo, aż ktoś ukradnie twój pomysł i będzie zarabiał grube pieniądze.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tetris#Hi ... tie_prawne

some83
Posty: 300
Rejestracja: 20 maja 2018, o 23:35
Miejscowość: Poznań
Odbiornik: wGniazdko220V ethernetWiFi
chciałbymTaki Dab+
SW/MW/LW DRM+
Instalacja antenowa: wannabe:220V w gniazdko na ethernet/WiFi
over IP na wszystko

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: some83 »

Państwo kradnie, tylko w przypadku, jeśli zabiera pod przymusem podatki, i zatrudnia naukowców, i nie rezerwuje sobie i swoim podatnikom wyniku pracy tej naukowej grupy i copyRightu, powstałego projektu.
Przecież bez sensu, by płacili komuś, kto rezerwuje sobie copyRight.
Niech płacą komuś, kto copyRight pozostawi im.
Anarchia, to sponsorowanie naukowców, którzy copyRight pozostawiają we własnej kieszeni.
Jak naukowcy chcą copyRightu, to niech sami się utrzymują w 100% z prywatnego rynku.

Widzę, strasznie duża tendencyjność.
Pewnie jakbym zatrudnił Pana jako prawnika, sypałby Pan jak z rękawa argumentami z mojej strony, nawet jeśli kompletnie nie podobałby się Panu pomysł.
Mam wrażenie, że zatrudnionemu prawnikowi nie musiałbym tego 3x-4x wyjaśniać.
Sam by rozumiał.
A mimo rozumienia, można być przeciw.
Ale takiego rodzaju pytania świadczą, że nawet nie rozumie się idei, albo traktuje się ją strasznie wrogo.

Jest taki soft jak autoTune.
Więc dużo napisów mogłoby być automatycznych.

2, że przecież artysta dostarczyłby tekst i to zsynchronizwany, chyba, że nie żyje.
Ale spokojnie, rok, do roku można by przestawiać datę piosenek, które mają tekst.
Na początek mogłyby być tylko nowe.
Rok Później tylko 2u letnie, dwa lata później 3 lub 4 letnie .
Nie trzeba stawiać na drogi Rewolucyjny wysiłek, w takiej sprawie wystarczy tani i długi Ewolucyjny wysiłek.
Gdyby radio cyfrowe od początku wpakowali w telewizory cyfrowe z napisami, szacuję, że obecnie już wszystkie piosenki z ery cyfrowej (CD) leciałyby z napisami.

Poza tym, obecnie telewizje nie zarabiają na napisach w Telewizji.
Robią je tylko i tylko wyłącznie dlatego, że muszą.
Wydaje się, że zrobienie napisów do piosenki, nie przez stacje radiową, albo nawet i przez stacje radiową
jest dużo dużo tańsze.
A chciałem zauważyć, że obowiązkowe napisy do teledysków w Telewizji i do piosenek w radiu, które mają teledysk, to często mogą być napisy o tych samych tagach czasowych.
Przy okazji takiego Prawa na terenie UE, to nawet wszystkie teledyski miałyby napisy na YT, może nawet piosenki na Spotify czy innych streamingach.
Więc praca artystów nie poszłaby na marne i w błoto.
Nawet jeśli nikt w radiu by nie oglądał piosenek z napisami.
(A wydaje mi się, że obecnie Radia mają tak mało użytkowników, że spokojnie po wprowadzeniu Radia z napisami na Telewizory mogłaby im wzrosnąć widownia ze 2x-3x.)

Dobrze, że nikt nie zanegował, że napisy w 30s reklamach w radiu, to za duży koszt, dla reklamodawcy.
Zresztą w telewizji też reklamy powinny mieć napisy, i to takie wyłączalne.
We Francuskiej Tv czasem mają.



Kiedyś mogliby mówić, że dzielenie w CD albumu na utwory, to za dużo pracy.
Albo nadawanie im tytułów CD Textu.
(Tak prawdę mówiąc nie bardzo widziałem CD Text działający, dopiero id3 tagi z mp3, czy tagi z aac działają.)

Tak dam przykład, w internetowym Open Fm Latino, było w 7dni 30 piosenek.
Jednak jest to stacja internetowa, które prawo by nie dotknęło bezpośrednio.

A za licencję radia naziemnego chcieli za kraj 1 mln zł.
Wydaje się, że ktoś kto ma tyle budżetu, to może za 24'000zł zatrudnić kogoś do robienia napisów.
Zresztą mógłby dostać na ten cel zniżkę.
(Przecież nawet taki imigrant sobie z tym poradzi, ja synchronizowałem arabskie i hinduskie napisy dzięki transliteracji, jest jeszcze soft).
Oczywiście, jest to trochę bez sensu, by każda stacja robiła napisy z osobna.
Niech jakiś ZAiKS to robi, czy COŚ innego.
A najlepiej artyści.
Wystarczy przychody z muzyki bez napisów, ale ze słowami objąć 2x -3x razy większymi podatkami.
Spokojnie muzyka z napisami jest 100% kompatybilna z odtwarzaczami, które takich napisów nie wyświetlają.


Poza tym, to stacjom nawet nie chce się emitować nawet EPG, jak nie muszą.
Co widać po transmisjach FTA na satelicie.

dvbtowiec
Posty: 2606
Rejestracja: 11 sierpnia 2016, o 18:14
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: dvbtowiec »

some83 pisze: 19 października 2020, o 14:18 Ale takiego rodzaju pytania świadczą, że nawet nie rozumie się idei, albo traktuje się ją strasznie wrogo.
Dziękujemy że wyjaśniasz nam tą ideę w każdym poście, pisząc nie w temacie i w koło macieju to samo.

Jak widzisz mało kto Cie rozumie. Zacznij pisać:
1. W temacie
2. Zwięźle i treściwie
3. Poprawnie w języku polskim, zwracając szczególną uwagę na gramatykę i stylistykę wypowiedzi.
some83 pisze: 18 października 2020, o 21:52 Na szczęście jest regulamin forum i konstytucja.
Czyli rzeczy, co gwarantują nam bardzo dużo.
Zacznij je czytać i rozumieć.
W regulaminach jest m.in. napisane iż boldowania słów należy dobierać oszczędnie. Nie stosowałeś się nagminnie do tych zasad i moderacja Ci wyłączyła taką możliwość - na szczęście, bo czytało się te wypowiedzi bardzo źle.

Stosuj się do tych prostych zasad, a dyskusja będzie przyjemniejsza :)

some83
Posty: 300
Rejestracja: 20 maja 2018, o 23:35
Miejscowość: Poznań
Odbiornik: wGniazdko220V ethernetWiFi
chciałbymTaki Dab+
SW/MW/LW DRM+
Instalacja antenowa: wannabe:220V w gniazdko na ethernet/WiFi
over IP na wszystko

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: some83 »

do zabrania moich uprawnień do boldowania nic nie mam
każde forum ma prawo do takich rzeczy



A wracając:
Mnie by się to wydawało oczywiste jak słońce na niebie,
że jak wszyscy się zgadzają, że może być tak:,
że osoby (informatycy czy inni technicy, a nawet artyści koncernu medialnego) pracujący dla firmy dostają pensję, ale nie mają copyRight'u, ani patentów, bo to wszystko zostaje z firmą.
To wydawałoby się oczywiste, że jak Państwo zatrudnia osobę (prawną czyli firmę, lub instytucję - uniwersytet), to copyRight i patenty należą do Państwa, a nie do tej osoby prawnej.

Bo inaczej to właśnie: Anarchia, Kradzież, lub co najmniej niegospodarność finansowa:
urzędnika, urzędu czy państwa.

Jestem zdziwiony, że tyle wypowiedzi jest w tym pobocznym wątku, który wydawać by się mogło powinien być jasny jak słońce na niebie.
I moim zdaniem nie wynika, to z mojego stylu.
Normalnie miałby wrażenie, coś jak niekompatybilność kulturowa, oraz inne rzeczy o których moje wypowiedzi moje zostały skasowane.
Ale czasem Telewizja i ludzie mediów potrafią uwierzyć w swój własny PR
(PublicRelations).
Ja nie zamierzam tego podWątku drążyć.
I tutaj nie pije do Moderatorów forum.


No i normalnie widzę:
jak udało się artystom DODATKOWO zarobić na napisach w teledyskach, albo
(co bardzo bardzo dziwne):
tłumaczu języka migowego na Teledyskach w TV Eska, dostępnej FTA w dvbT.
(Jaśniej: Artysta muzyczny dostał DODATKOWE pieniądze, bo dodali tłumacza języka migowego do jego teledysku
:shock: :mrgreen: :D Serio :?: ?)
Możliwe, że taka patologia mogła mieć miejsce, ale DODATKOWE patologie powinno się raczej tępić, niż im folgować prawem.



Poza tym jak 100% w Telewizji dvbT ma napisy, to żadna nie może zarobić bardziej na dodaniu napisów.
Jedyne co może, to się nie dorobić kary, za ich nie dodanie.
Podobnie jakby 100% piosenek w Radiu miałoby napisy, żadna Stacja Radiowa na tym nie mogłoby zarobić bardziej.
Co najwyżej nie dorobiła by się wyższej stawki podatkowej.

(Ale można by domniemywać, że dlatego właśnie dvbT ma Sporo widzów, bo amatorzy na YT nie robią publicystyki z napisami
oczywiście nie mówię, że to jedyny i ostateczny plus
Tak, ja wiem, że to niedorzeczne.
Ja to kontrastuje z wypowiedzią w stylu:
po co napisy w Radiu, jak ktoś chce muzykę z napisami to włącza sobie YT.
Czyli jak ktoś chce muzykę z napisami równie dobrze może sobie wyrzucić sprzęt Radiowy przez okno
[zakładając, że dobrze wceluje w śmietnik w odpowiednim standardzie by nie łamać innych przepisów]
)

Doprawdy nie uważam, że przy odpowiedniej organizacji prawnej były to koszt i problem.
Oczywiście można się nie zgadzać z pomysłem i go nie lubić.
Ale są argumenty bez sensu i sensowne.
(Pewnie im bardziej czegoś się nie lubi i nie ceni, tym mniej sensownych argumentów potrzeba dla dyskredytacji)

Awatar użytkownika
Max van Org
Posty: 1383
Rejestracja: 29 listopada 2010, o 17:54

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: Max van Org »

some83 pisze: 19 października 2020, o 14:18 Przecież bez sensu, by płacili komuś, kto rezerwuje sobie copyRight.
Jesteś przekonany, że tylko autor np. algorytmu czerpnie korzyści majątkowe z dzieła a nie instytut, w którym on pracuje? Przeważnie jest to instytut państwowy. Dlaczego matematyk miałby wymyślić algorytm i nie czerpać korzyści? On szukałby w pracy rozwiązanie na dany problem a rezultaty zapisywałby w domu. Kiedy dzieło byłoby gotowe, wyjechałby zagranicę i tam opatentowałby swój wynalazek. Państwo by dawało pieniądza i nie czerpało korzyści. Wynalazków jest wiele. Problemem jest zastosowanie wiedzy i stworzenie produktu, który będzie miał na rynku powodzenie. Nad trudnymi problemami pracują drużyny międzynarodowe. DVB-T(2) i DAB+ są dowodem na to, że bez wykorzystania wielu patentów i współpracy, taki wynalazek nie byłby możliwy.

Państwo czerpie korzyść z podatków na produkty. Podstawą wynalazków jest wiedza, która powstaje na uniwersytetach https://pl.wikipedia.org/wiki/Badania_podstawowe
Duża część tych badań nie jest wykorzystywana do tworzenia produktów.

dvbtowiec
Posty: 2606
Rejestracja: 11 sierpnia 2016, o 18:14
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: dvbtowiec »

Polemizować można pod warunkiem że osoba z którą się polemizuje zna reguły rynku.
W jego przekonaniu Państwo powinno rozdawać za darmo patenty obywatelom, bo obywatele płacą na państwo podatki.
some83 pisze: 19 października 2020, o 14:18 Państwo kradnie, tylko w przypadku, jeśli zabiera pod przymusem podatki, i zatrudnia naukowców, i nie rezerwuje sobie i swoim podatnikom wyniku pracy tej naukowej grupy i copyRightu, powstałego projektu.
Problem w tym że ta teza jest błędna, gdyż państwo ma obowiązek zapewnić jedynie podstawowe dobra gratis obywatelom w ramach płaconych podatków. Patenty na pewno się do nich nie zaliczają.
Gdyby państwo miało zapewnić wszystko gratis na co podatnicy płacą podatki, to z pewnością gratis można by było wejść choćby do teatru, opery, bo to miejsca w których państwo daje pieniądze na działalność. A tak przecież nie jest, prawda? Może dzięki podatkom płacimy mniej, ale jednak płacimy.

Na patentach państwo pomnaża swój majątek, gdyż nie oddaje wprost pieniędzy obywatelom, a inwestuje w prace naukowe grube miliony, a zazwyczaj od pomysłu do patentu mija kilka, kilkanaście lat.

Następnie państwo zazwyczaj sprzedaje licencję na wykorzystanie patentu firmom prywatnym, które z kolei wdrażając je do swoich produktów wliczają koszt licencji w cenę towaru.
Na końcu jest konsument który płaci za tą licencję kupując towar.

Dlaczego firma prywatna miałaby udostępniać za darmo coś co zostało jej sprzedane?
Dlaczego państwo miałoby firmie prywatnej udostępniać gratis rozwiązanie, w które zainwestowało, a ta firma czerpać zyski z produktu który powstałby w oparciu o ten patent?
Czy państwo musi sprzedać licencję firmie polskiej? NIE
Czy firma prywatna musi sprzedawać produkt wyłącznie w kraju w którym powstał patent? NIE. Dlaczego zatem ten sam patent miałby być gratis udostępniany innym obywatelom? Jak dodać opłatę za licencję, której nie ma w innych krajach? :)
A co zrobić z produktem który jest sumą patentów? Jak zrealizować odpłatność za niego?

Załóżmy że w kraju X patent wniesiony w produkt to 20% jego wartości, ale w kraju X obywatel za niego nie płaci.
W kraju Y patent wniesiony w ten sam produkt to 5% jego wartości i też te 5% dla obywateli tego kraju nie będzie obciążeniem.
Ale zaraz, zaraz, skoro w kraju X ten sam produkt może być tańszy o 15% wzgl. kraju Y, to dlaczego obywatel kraju Y ma go kupić w kraju Y, jak może kupić w kraju X? Jak do tego nie doprowadzić przy globalizacji rynku, braku ceł? :)

Odpowiedź na te pytania w zasadzie burzy całą tezę idealistycznego świata @some83

Tak wiem, tłumaczę jak dziecku, ale liczę na to że takie tłumaczenie pozwoli @some83 zrozumieć błędną logikę jaką się kieruje.

some83
Posty: 300
Rejestracja: 20 maja 2018, o 23:35
Miejscowość: Poznań
Odbiornik: wGniazdko220V ethernetWiFi
chciałbymTaki Dab+
SW/MW/LW DRM+
Instalacja antenowa: wannabe:220V w gniazdko na ethernet/WiFi
over IP na wszystko

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: some83 »

znów mam wrażenie, że Max Van Org, bardziej merytorycznie się wypowiada.
Za taki numer, mógłby mieć skasowane konto, czy majątek w kraju.
Uchronienie przed tym może być trudne, przy zachowaniu republikańskich praw, i nie wchodzeniu w państwo policyjne.
Dlatego można iść na praktyczny nieidealistyczny kompromis, będąc świadomym jaki potencjał ZŁOdziejski kryje się w Państwowo zatrudnionych lub dotowanych naukowcach.
Tutaj nie powtórzę, jak oceniam w praktyce Republikę (staropolsko: Rzeczpospolitą) Polską.
Raz mi to skasowali.


@dvbTowiec:
jeśli to ja jestem idealistyczny, to chyba świat ma problem z logiką :P
Zatem niczego to nie burzy.
Możemy wpisać w konstytucję wprost, by Państwo było niegospodarcze, czy miało obywateli i podatników w nosie.
Ale jeśli państwo zapewnia tylko ograniczone dobra.
Niech przestanie brać podatki, na rozwój dóbr, których nie zapewnia.
I niech się tym nie zajmuje.



Jak zamawiam coś w UE na amazonie, to i tak doliczają mi droższy Polski VAT, niż tańszy Niemiecki.
No i doprawdy liczenie % czy ‰ podSkładowych patentowych nie jest obecnie problemem.

Więc jestem na czasie z praktycznymi nie idealistycznymi rozwiązaniami globalnymi.

A jeśli ktoś kupi projekt osobiście?
To znaczy, że musi fizycznie zjawić się w kraju, który patent w podatkach opłacił, ale też wtedy zjawiając się osobiście jakieś inne podatki temu państwu opłaci.

Dodatkowo, jeśli firma prywatna płacąc podatki sponsorowała powstanie tego patentu, to ona i tak za zyski płaci podatki w kraju.
Nawet w Chinach, gdzie firmy eksportując nie płacą żadnym podatków, to ich pracownicy podatki płacą.


A swoją drogą, za poprzedniego socjalizmu to rozdawali bilety do kina i teatrów.
To, że za obecnego socjalizmu tego w takiej skali nie robią, o niczym nie świadczy.
Socjalizm moim zdaniem najbardziej się sprawdza przy dobrach kopiowalnych.
Co, oznacza, że podatnik płacił za teatra czy operę, niech ma prawo by filmować, nawet jeśli trzeba zapłacić za bilet wstępu.
Nie chcą pozwolić na filmowanie, niech nie dostają dotacji.


A Niemcy chcieli by UE zamiast finansować: rolnictwo, które jest bardziej obecne poza Niemcami.
Chcieli by finansować rozwoju wysoko specjalizowanej gospodarki: patentowej, jak w Niemczech jest obecna.
No, to w takim przypadku oczekiwałbym budżetowego dostępu na terenie UE do ich upaństwowionych patentów, przynajmniej tych co powinny być upaństwowione pod sponsorującego patenty i ©opy®ight™ podatnika niemieckiego.
Jeśli takowych nie ma nie ma Co iść, do spółki z tak niegospodarnym państwem w takiej dziedzinie.

NO, można było użyć bardziej sensownych argumentów z wymiaru praktycznego, jakich dopiero ostatnio Max Van org użył.
A nie zarzucać mi propagacje kradzieży, której wektor jest raczej w innym kierunku w praktyce.
No, myślę, że na tym można skończyć ten poboczny podWątek odnośnie patentów i copyRightu i patentu.
Rozumiem praktyczne kontrArgumenty, ale moim zdaniem idealistyczne argumenty w tym podWątku są w całości po mojej stronie.

dvbtowiec
Posty: 2606
Rejestracja: 11 sierpnia 2016, o 18:14
Nadajnik - obiekt nadawczy: Chorągwica

Re: dvbT2 Lite Akademickie Abstrakcyjne pytanie.

Post autor: dvbtowiec »

some83 pisze: 20 października 2020, o 14:09 jeśli to ja jestem idealistyczny, to chyba świat ma problem z logiką :P
Zatem niczego to nie burzy.
Możemy wpisać w konstytucję wprost, by Państwo było niegospodarcze, czy miało obywateli i podatników w nosie.
Ale jeśli państwo zapewnia tylko ograniczone dobra.
Niech przestanie brać podatki, na rozwój dóbr, których nie zapewnia.
I niech się tym nie zajmuje.
No to musisz wyprostować cały świat, bo przykład z teatrami który przytoczyłem, państwo dotuje a za bilet płacisz :)
Życzę powodzenia :lol:
W podatku dochodowym nie masz rozpisane na jakie dobra potrącany masz podatek. To państwo o tym decyduje.


some83 pisze: 20 października 2020, o 14:09 Jak zamawiam coś w UE na amazonie, to i tak doliczają mi droższy Polski VAT, niż tańszy Niemiecki.
Co ma VAT do opłaty licencyjnej? Co z tego ma twórca patentu, czyli jakieś państwo które za ten patent zapłaciło?
Przecież wyższy VAT zostanie w Polsce a nie w kraju który patent wynalazł :!:
Jeśli w cenie towaru byłaby wliczona licencja, to VAT z wyższej ceny towaru byłby jeszcze wyższy. Czy Ty to pojmujesz?


some83 pisze: 20 października 2020, o 14:09 A jeśli ktoś kupi projekt osobiście?
To znaczy, że musi fizycznie zjawić się w kraju, który patent w podatkach opłacił, ale też wtedy zjawiając się osobiście jakieś inne podatki temu państwu opłaci.
jakie? kupuje towar jak obywatel tego kraju :) O czym Ty mówisz człowieku? :)
Jeśli tym krajem byłyby Niemcy, to jako mieszkaniec strefy przygranicznej, przekraczam granicę, kupuje tańszy towar i wracam :)

Zablokowany