DVB-T Wrocław

dwadi

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: dwadi »

yerry pisze:Gratuluję merytorycznego argumentu w dyskusji, geniuszu ;)
Człowieku o co ci chodzi? Przychodzisz tutaj piszesz bzdury... o jakiś ogonkach itp. Tak jak ci mówiłem nie masz zielonego pojęcia jakie tutaj są rewelacje w odbiorze, raz działa dobrze a raz dzieją się cuda...
Wcześniej siałeś panikę, że sprzęty - tunery są lipne jakie ludzie mają, jakoś inne lokalizacje nie narzekają zbytnio ani na sprzęt ani na anteny - a na pewno nie na zrywający sygnał.
Ciesz się, że z Chorągwicy macie tam fajny stabilny sygnał.
A i odnośnie tunerów usb - jesteś chyba "fest" znawcą... - tunerki usb działają, sam się o tym przekonałem - i fakt ta "mała" dziadowska antenka od tunera pozwoliła na uzyskanie sygnału o jakości 53-54%, antena pokojowa przy oknie dała 70-74% jakości. I stabilny odbiór nie narzekałem na jakość.
A jeszcze jedno... najstarszy z tunerów usb jakie mam pozwolił mi nawet z tą antenką w Kraku złapać DVB-T jak jeszcze szła testowo z Krzemionek.

DVBManiak

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: DVBManiak »

Zaraz, zaraz. Ja odbieram na antenie zewnętrznej z symetryzatorem i wczoraj też nie mogłem nic obejrzeć, więc kolega dwadi ma tutaj rację 'Uroki SFN'. Zobaczymy za rok MUX-1 na k.64 bez SFN. Stawiam, że odbiorą bez problemu wszyscy, którzy będą mieli anteny 21-69.

yerry
Posty: 381
Rejestracja: 1 stycznia 1970, o 01:00
Odbiornik: Thomson DTI2011
Instalacja antenowa: Telmor Digit
Nadajnik - obiekt nadawczy: RTCN Chorągwica

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: yerry »

dwadi pisze:
Człowieku o co ci chodzi? Przychodzisz tutaj piszesz bzdury... o jakiś ogonkach itp. Tak jak ci mówiłem nie masz zielonego pojęcia jakie tutaj są rewelacje w odbiorze, raz działa dobrze a raz dzieją się cuda...
Jak cuda to do proboszcza najbliższej parafii :) W fizyce nie ma cudów.
dwadi pisze:
Wcześniej siałeś panikę, że sprzęty - tunery są lipne jakie ludzie mają, jakoś inne lokalizacje nie narzekają zbytnio ani na sprzęt ani na anteny - a na pewno nie na zrywający sygnał.
Podtrzymuję co napisałem, jest mnóstwo lipnego sprzętu i takie są skutki. W innych lokalizacjach nie narzekają bo mają emisje MFN, co nie znaczy że lipne sprzęty nagle przestały być lipne. Niedługo cały kraj będzie usiany gęstymi SFN-ami w MUX3 i wtedy już nie będzie podziałów na my i wy. Oby tandeta zniknęła z rynku do tego czasu...
dwadi pisze: A i odnośnie tunerów usb - jesteś chyba "fest" znawcą... - tunerki usb działają, sam się o tym przekonałem - i fakt ta "mała" dziadowska antenka od tunera pozwoliła na uzyskanie sygnału o jakości 53-54%, antena pokojowa przy oknie dała 70-74% jakości. I stabilny odbiór nie narzekałem na jakość.
Nie przypominam sobie abym mianował się "fest" znawcą tunerków, ale nie szukam cudów lecz staram się podchodzić realnie do tego co napotykamy. Sądzę, że lepiej na przyszłość będzie aby zarówno producenci tunerów jak i potencjalni nabywcy tunerów (czyli my odbiorcy) mieli świadomość tego co kupują i dlaczego później męczą się z odbiorem. Nie ma nic lepszego jak informacja zwrotna z rynku, że to co próbują wciskać producenci nie sprzedaje się bo źle działa i wymaga lepszego dopracowania.

belliash
Posty: 668
Rejestracja: 19 lipca 2011, o 20:02
Odbiornik: Maximum T-102 / Mediatech MT4168
Instalacja antenowa: Televes DAT45 HD Black
Nadajnik - obiekt nadawczy: RTCN Sniezne Kotly

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: belliash »

yerry pisze:źle działa i wymaga lepszego dopracowania.
Wiec jest niezgodne z umowa w mysl Dz.U.141, poz 1176 z 2002r.
Tylko co maja napisac uzytkownicy w pismach? Ze tnie obraz? Tunerek pojedzie do stolicy, tam ktos pooglada przez 20 minut TV i powie ze sprawny ;) Wiec to nie jest tak do konca jasna sprawa i chyba zbyt wczesnie by jednoznacznie stwierdzic ze tuner jest dobry badz zly.

jarek19777
Posty: 21
Rejestracja: 24 sierpnia 2011, o 12:57
Instalacja antenowa: ATX107 TRI DIGIT MINI Dipol11/5-12 DVB-T
Nadajnik - obiekt nadawczy: Śn Kotły,Jested ,Schafberg,Rząsiny

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: jarek19777 »

Z odbiorem ze Ślęży w Świdnicy jest tak że są dni kiedy mux 2 leci bez przycięć i da sie to oglądać ale są dni tak jak wczoraj że oglądać sie nie da bo non stop pojawia sie szatkowanie sygnału. Takiego problemu nie ma z muxami czeskimi z Trutnova - obraz jest płynny bez zacięć.

eter
Posty: 1296
Rejestracja: 3 grudnia 2010, o 20:21

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: eter »

Trochę dziwna sytuacja, skoro tuner USB zapewnia dobry odbiór w danej lokalizacji to czy w porównywalnych technicznie warunkach tylko dlatego, że emisja jest przeprowadzana w inny sposób - taki tuner jest już do wyrzucenia ? Emisja w całym kraju powinna zapewniać odbiór na podobnych odbiornikach, bez względu na miejsce odbioru. Czyż nie tak ?

pabloki

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: pabloki »

yerry pisze:
dwadi pisze: Uroki SFN... chyba już możemy sobie zapomnieć o DVB-T z prawdziwego zdarzenia
Kompletna bzdura. Co ma do tego SFN skoro gość odbiera na antenie wewnątrz pokoju? Zastanów się chwilę zanim rzucisz kolejnym frazesem.
Uzupelniajac dla yerry : Odbior bledny- wewnatrz, odbior bledny- na zewnatrz.Czas trwania problemu : STALE. W weekend mialem stala dobra jakosc sygnalu mux2 81% wewnatrz budynku. Niezaleznie od pory dnia.Wnioskuje wiec ze mozna odbierac tez wewnatrz budynku przy wysokiej jakosci sygnalu i malej odleglosci.Dodam iz rolety byly opuszczone(metalowe zewnetrzne) a okna zamkniete(mamy wiec dwie przeszkody dla fali ) i jakosc w weekend 81%. Wczoraj lipa.

Yerry chcac zachowac klarownosc dyskusji napisz :1. jakie masz doswiadczenia z odbiorem przy SFN w Polsce? 2. Jak to sie dzieje ze raz dziala dvbt prawidlowo a innym razem nie przy wystawionej antenie na zewnatrz? 3. Dlaczego problem z dosc zmienna jakoscia odbioru wystepuje także u innych uzytkownikow( bedacych w zasiegu SFN) w roznych lokalizacjach i innych konfiguracjach sprzetowych jednoczesnie?
Licze ze Twoja odpowiedz na powyzsze pytania przyczyni sie do lepszego zrozumienia Naszych ewentualnych problemow.

yerry
Posty: 381
Rejestracja: 1 stycznia 1970, o 01:00
Odbiornik: Thomson DTI2011
Instalacja antenowa: Telmor Digit
Nadajnik - obiekt nadawczy: RTCN Chorągwica

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: yerry »

pabloki pisze: Yerry chcac zachowac klarownosc dyskusji napisz :1. jakie masz doswiadczenia z odbiorem przy SFN w Polsce? 2. Jak to sie dzieje ze raz dziala dvbt prawidlowo a innym razem nie przy wystawionej antenie na zewnatrz? 3. Dlaczego problem z dosc zmienna jakoscia odbioru wystepuje także u innych uzytkownikow( bedacych w zasiegu SFN) w roznych lokalizacjach i innych konfiguracjach sprzetowych jednoczesnie?
Licze ze Twoja odpowiedz na powyzsze pytania przyczyni sie do lepszego zrozumienia Naszych ewentualnych problemow.
Ad.1 Duże. Nabyte w Warszawie na przykładzie tamtej emisji SFN. Sporo różnych odbiorników i w przeróżnych miejscach Warszawy. A przypadek warszawski jest znacznie trudniejszy od wrocławskiego gdyż tam są dwie emisje jedna w drugiej, tzn. słabsza wewnątrz zasięgu mocniejszej. W woj. dolnośląskim są dwie geograficznie niezależne emisje z zasięgami obok siebie, z niewielką częścią wspólną.
Ad.2 Moje przypuszczenie jest takie, że w zależności od warunków propagacyjnych Twój odbiornik odbierając oba sygnały odbiera je z podobnym poziomem lub z zróżnicowanym poziomem. W pierwszym przypadku odbiornik gubi się próbując synchronizować raz jeden raz drugi sygnał. W drugim przypadku, różnica poziomów obu sygnałów jest na tyle duża, że nie następuje przypadkowe przełączanie i synchronizowanie się pomiędzy sygnałami.
Ad.3 Wcale nie tak różnych. Większość jak poczytasz dotyczy głównie tych najtańszych wynalazków lub USB, generalnie podobnych do siebie konstrukcyjnie a i nie wykluczone, że montowanych na tych samych lub podobnych podzespołach w tej samej fabryce, tylko pod innym logo :) Zwróć uwagę również na to, że jest wielu odbiorców dobrze odbierających pomimo lokalizacji w zasięgu SFN. Dlaczego..? Tu pojawia się przypuszczenie dotyczące technologii odbioru zastosowanej w głowicach poszczególnych odbiorników. W jednych producenci zabezpieczyli przed chaotycznym synchronizowaniem do silniejszego sygnału, w innych nie. Drugie dlaczego..? Ze względu na koszt implementacji, a więc i na finalny koszt dla kupującego.

Dodatkowa przyczyna, jakże popularny odbiór odległych nadajników z Czech, Niemiec czy Słowacji, a co za tym idzie - przyzwyczajenie i chęć stosowania anten o dużym wzmocnieniu tak aby łapać odległe słabe sygnały. W efekcie dochodzi do tego, że sami utrudniamy odbiornikom zadanie gdyż dostarczamy im wielokrotnie silniejsze sygnały niż wynikałoby to z ich typowego przeznaczenia. I tak, echo sygnału cyfrowego (lub drugi prążek emisji synchronicznej) zamiast docierać do odbiornika z niskim poziomem w stosunku do poziomu sygnału głównego, dociera z poziomem wielokrotnie większym gdyż jest wzmocniony przez nasz super zestaw odbiorczy. Skutkiem tego w oknie FFT demodulatora OFDM odbiornik zamiast jednego ma kilka silnych sygnałów, z których musi wybrać ten właściwy. A jak? No właśnie, tu wracamy do punktu 2 i metodologii zastosowanej do selekcji i synchronziacji sygnału w odbiorniku.

dwadi

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: dwadi »

yerry pisze:
pabloki pisze: Yerry chcac zachowac klarownosc dyskusji napisz :1. jakie masz doswiadczenia z odbiorem przy SFN w Polsce? 2. Jak to sie dzieje ze raz dziala dvbt prawidlowo a innym razem nie przy wystawionej antenie na zewnatrz? 3. Dlaczego problem z dosc zmienna jakoscia odbioru wystepuje także u innych uzytkownikow( bedacych w zasiegu SFN) w roznych lokalizacjach i innych konfiguracjach sprzetowych jednoczesnie?
Licze ze Twoja odpowiedz na powyzsze pytania przyczyni sie do lepszego zrozumienia Naszych ewentualnych problemow.
Ad.1 Duże. Nabyte w Warszawie na przykładzie tamtej emisji SFN. Sporo różnych odbiorników i w przeróżnych miejscach Warszawy. A przypadek warszawski jest znacznie trudniejszy od wrocławskiego gdyż tam są dwie emisje jedna w drugiej, tzn. słabsza wewnątrz zasięgu mocniejszej. W woj. dolnośląskim są dwie geograficznie niezależne emisje z zasięgami obok siebie, z niewielką częścią wspólną.
Ad.2 Moje przypuszczenie jest takie, że w zależności od warunków propagacyjnych Twój odbiornik odbierając oba sygnały odbiera je z podobnym poziomem lub z zróżnicowanym poziomem. W pierwszym przypadku odbiornik gubi się próbując synchronizować raz jeden raz drugi sygnał. W drugim przypadku, różnica poziomów obu sygnałów jest na tyle duża, że nie następuje przypadkowe przełączanie i synchronizowanie się pomiędzy sygnałami.
Ad.3 Wcale nie tak różnych. Większość jak poczytasz dotyczy głównie tych najtańszych wynalazków lub USB, generalnie podobnych do siebie konstrukcyjnie a i nie wykluczone, że montowanych na tych samych lub podobnych podzespołach w tej samej fabryce, tylko pod innym logo :) Zwróć uwagę również na to, że jest wielu odbiorców dobrze odbierających pomimo lokalizacji w zasięgu SFN. Dlaczego..? Tu pojawia się przypuszczenie dotyczące technologii odbioru zastosowanej w głowicach poszczególnych odbiorników. W jednych producenci zabezpieczyli przed chaotycznym synchronizowaniem do silniejszego sygnału, w innych nie. Drugie dlaczego..? Ze względu na koszt implementacji, a więc i na finalny koszt dla kupującego.

Dodatkowa przyczyna, jakże popularny odbiór odległych nadajników z Czech, Niemiec czy Słowacji, a co za tym idzie - przyzwyczajenie i chęć stosowania anten o dużym wzmocnieniu tak aby łapać odległe słabe sygnały. W efekcie dochodzi do tego, że sami utrudniamy odbiornikom zadanie gdyż dostarczamy im wielokrotnie silniejsze sygnały niż wynikałoby to z ich typowego przeznaczenia. I tak, echo sygnału cyfrowego (lub drugi prążek emisji synchronicznej) zamiast docierać do odbiornika z niskim poziomem w stosunku do poziomu sygnału głównego, dociera z poziomem wielokrotnie większym gdyż jest wzmocniony przez nasz super zestaw odbiorczy. Skutkiem tego w oknie FFT demodulatora OFDM odbiornik zamiast jednego ma kilka silnych sygnałów, z których musi wybrać ten właściwy. A jak? No właśnie, tu wracamy do punktu 2 i metodologii zastosowanej do selekcji i synchronziacji sygnału w odbiorniku.
Kolego to co piszesz to każdy tutaj wie i większość ludzi ma anteny kierunkowe z symetryzatorami.
Jeśli piszesz, że przypadek Warszawski jest trudniejszy to co napisałeś samo sobie zaprzecza, bo jeśli w Wawie udało się to rozwiązać a tutaj nie - niby według ciebie w sytuacji dużo prostszej niż warszawska. Więc faktycznie coś musi być nie tak u nas.
Tunerów tutaj nie mieszaj, bo nie jest to "polski" wynalazek i te same tunery także te znienawidzone przez ciebie (usb) są stosowane w innych krajach z pozytywnym skutkiem.
A odnośnie tunerów usb czy zewnętrznych to faktem jest to, że reklamując taki tuner reklamacja nie zostanie uwzględniona bo jak się sam przekonałem one działają...
Mam 100% pewności, gdyby "Ślęża" nadawała standardowo nie jako SFN mając nawet połowę mocy czyli 50-60 KW możliwy byłby nawet odbiór wewnętrzny bez jakichkolwiek problemów.
A jeszcze jedno - jeśli wiesz wszystko jak odbierać nie widząc dokładnie przypadku, wmawiasz ludziom, którzy czują to "fizycznie" swoje teorie. To może przyjedź do regionu i pokaż tym "nieukom" jak się zrobić by było dobrze. Ja dziękuję za rady ludzi, którzy myślą tylko, że esencja tej sytuacji tkwi po stronie błędów użytkowników. Te same teorie sporo ludzi tutaj wmawiało, ludzie wymieniali anteny na wielkie anteny kierunkowe i dalej występują problemy.
Jeśli mówisz o dopracowaniu tunerów, to kto to ma robić producenci czy wynalazcy standardu DVB-T producenci muszą się jedynie stosować do wytycznych standardu i tyle
- dopracowanie jest już wykonane nazywa się to DVB-T2 :P Tylko jak widzisz, my jeszcze nie mamy 100% pokrycia w DVB-T a co dopiero mówić o DVB-T2.

arcik

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: arcik »

A ja uważam że kolega yerry ma rację. Racjonalnie i rzeczowo przedstawił co w trawie piszczy. Sam co prawda nie jestem z wykształcenia elektronikiem, tylko lekarzem, ale zawsze w swojej pracy kieruję się zdrowym rozsądkiem i racjonalizmem w postępowaniu, tak jest właśnie w naukach technicznych i w medycynie - co mi bardzo odpowiada. Sam mieszkam w Kłodzku, a lokalizację mam taką, że chociaż antenę mam zwróconą na Czarną Górę to sygnał ze Ślęży dociera do niej od tyłu i jest na tyle dobry, że z niezłą jakością odbierałem i odbieram analogowe programy na kanale 25 i 42. Po włączeniu emisji cyfrowej z Czarnej Góry było nieźle, do czasu startu Ślęży. Sam psioczyłem na ten SFN, ale po kilku dniach i regulacjach, jakie dokonali panowie z EMITELA sytuacja się ustabilizowała, obecnie jest nieźle, zarówno z jakością jak i poziomem sygnału. Podejrzewam, że przy uruchamianiu tego typu emisji - większy kłopot ma nadawca, aby tak zsynchronizować nadajniki, aby u odbiorców wszystko grało. Patrząc i analizując jednak forum można z pewnością stwierdzić że jest grupa osób które odbiera bezbłędnie, można nawet przypuszczać że jest ich większość - gdyż oni najczęściej nie zajmują głosu. Jeśli chodzi o sygnał to nie może być tak, że sygnał do jednego dotrze prawidłowy, a do innego, mieszkającego obok nieprawidłowy z winy nadawcy. Owszem sygnały cyfrowe mają to do siebie, że mogą docierać z błędami, których nie są w stanie skorygować odbiorniki, zwłaszcza w obszarach gdzie jest duża liczba zakłóceń lub złe uwarunkowania terenowe, ewentualnie duża odległość od nadajnika. Zawsze jednak na mapie rysują się one jako plamy, gdzie zły odbiór lub w ogóle brak odbioru ma cała rzesza odbiorców pokryta przez tę plamę. Sądzę że jakość odbiornika - w tym algorytm wyboru odpowiedniego sygnału ma duże znaczenie, co sugerował kolega yerry. Jestem pewny, że producenci taniego dalekowschodniego sprzętu nie zawsze mają możliwość przetestowania ich odbiorników z sygnałami, które są u nas emitowane oraz standardami które u nas obowiązują. Sam posiadam tuner satelitarno - naziemny IPBOX9000HD. Użytkownicy, którzy używają go do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej mieli problemy z odbiorem, a producent tłumaczył się, że nie mogli go przetestować z sygnałem "polskiego DVB". Dopiero zaangażowanie polskich użytkowników i przesłanie nagranego strumienia sygnału do producenta rozwiązało problemy z dekodowaniem sygnału. Niewykluczone, że podobne działania pomogłyby użytkownikom wielu innych urządzeń. W każdym razie należy spojrzeć na to spokojnie, zastanowić się czy problemy są powtarzalne, niezależnie od sprzętu i lokalizacji. Swoją drogą EMITEL uruchamiając takie emisje mógł też zrobić jeszcze przed regularną emisją lub w godzinach nocnych np. okresowe wyłączenie Czarnej Góry lub Ślęży, aby rozwiać wątpliwości czy to SFN ma wpływ czy też nie.

dwadi

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: dwadi »

arcik pisze:A ja uważam że kolega yerry ma rację. Racjonalnie i rzeczowo przedstawił co w trawie piszczy. Sam co prawda nie jestem z wykształcenia elektronikiem, tylko lekarzem, ale zawsze w swojej pracy kieruję się zdrowym rozsądkiem i racjonalizmem w postępowaniu, tak jest właśnie w naukach technicznych i w medycynie - co mi bardzo odpowiada. Sam mieszkam w Kłodzku, a lokalizację mam taką, że chociaż antenę mam zwróconą na Czarną Górę to sygnał ze Ślęży dociera do niej od tyłu i jest na tyle dobry, że z niezłą jakością odbierałem i odbieram analogowe programy na kanale 25 i 42. Po włączeniu emisji cyfrowej z Czarnej Góry było nieźle, do czasu startu Ślęży. Sam psioczyłem na ten SFN, ale po kilku dniach i regulacjach, jakie dokonali panowie z EMITELA sytuacja się ustabilizowała, obecnie jest nieźle, zarówno z jakością jak i poziomem sygnału. Podejrzewam, że przy uruchamianiu tego typu emisji - większy kłopot ma nadawca, aby tak zsynchronizować nadajniki, aby u odbiorców wszystko grało. Patrząc i analizując jednak forum można z pewnością stwierdzić że jest grupa osób które odbiera bezbłędnie, można nawet przypuszczać że jest ich większość - gdyż oni najczęściej nie zajmują głosu. Jeśli chodzi o sygnał to nie może być tak, że sygnał do jednego dotrze prawidłowy, a do innego, mieszkającego obok nieprawidłowy z winy nadawcy. Owszem sygnały cyfrowe mają to do siebie, że mogą docierać z błędami, których nie są w stanie skorygować odbiorniki, zwłaszcza w obszarach gdzie jest duża liczba zakłóceń lub złe uwarunkowania terenowe, ewentualnie duża odległość od nadajnika. Zawsze jednak na mapie rysują się one jako plamy, gdzie zły odbiór lub w ogóle brak odbioru ma cała rzesza odbiorców pokryta przez tę plamę. Sądzę że jakość odbiornika - w tym algorytm wyboru odpowiedniego sygnału ma duże znaczenie, co sugerował kolega yerry. Jestem pewny, że producenci taniego dalekowschodniego sprzętu nie zawsze mają możliwość przetestowania ich odbiorników z sygnałami, które są u nas emitowane oraz standardami które u nas obowiązują. Sam posiadam tuner satelitarno - naziemny IPBOX9000HD. Użytkownicy, którzy używają go do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej mieli problemy z odbiorem, a producent tłumaczył się, że nie mogli go przetestować z sygnałem "polskiego DVB". Dopiero zaangażowanie polskich użytkowników i przesłanie nagranego strumienia sygnału do producenta rozwiązało problemy z dekodowaniem sygnału. Niewykluczone, że podobne działania pomogłyby użytkownikom wielu innych urządzeń. W każdym razie należy spojrzeć na to spokojnie, zastanowić się czy problemy są powtarzalne, niezależnie od sprzętu i lokalizacji. Swoją drogą EMITEL uruchamiając takie emisje mógł też zrobić jeszcze przed regularną emisją lub w godzinach nocnych np. okresowe wyłączenie Czarnej Góry lub Ślęży, aby rozwiać wątpliwości czy to SFN ma wpływ czy też nie.
Co znowu nie oznacza, że tani jak nazwałeś dalekowschodni sprzęt nie działa... Sygnał Polskiego DVB-T ma być taki sam jak i "obcokrajowego" DVB-T jest to opisane w normach.
Więc odbiorniki mają działać i tyle - łaski nie robią. Z drugiej strony obecnie całość elektroniki jest robiona w krajach azjatyckich :P

arcik

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: arcik »

dwadi pisze:
Co znowu nie oznacza, że tani jak nazwałeś dalekowschodni sprzęt nie działa... Sygnał Polskiego DVB-T ma być taki sam jak i "obcokrajowego" DVB-T jest to opisane w normach.
Więc odbiorniki mają działać i tyle - łaski nie robią. Z drugiej strony obecnie całość elektroniki jest robiona w krajach azjatyckich :P
Na pewno działa każdy sprzęt, bo gdyby nie działał nikt by go nie kupił, a co do standardów to z pewnością spełniają - ale tylko w takim zakresie, aby klient nie mógł łatwo udowodnić w sklepie, że nie spełnia standardu, zwłaszcza przy początkowej euforii odbioru cyfrowego. Zresztą dotyczy nie tylko odbiotników DVB, ale w ogóle każdego sprzętu, który ma być zgodny z ogólnie przjętymi standardami np. odbiorników radiowych (jedne są czułe inne nie), odtwarzaczy DVD z wielkimi napisami DIVX i MPEG4(jedne odtwarzają, inne przycinają) itp. Ostatnio SAT-KURIER zrobił zestawienie ponad 180 odbiorników DVB-T dostępnych na polskim rynku. Po analizie okazało się, że tylko 30% spełnia normy, które są w Polsce zatwierdzone w ustawie o wprowadzaniu DVB-T, norma przewiduje m. in. dekodawanie HD czy dźwięk EAC3, większość odbiorników działa, ale gdy adawca włączy ww. trasmisje to użytkownik jedynie albo zobaczy czarny ekran albo nic nie usłyszy. Wracając do standardów, wielu porównuje że ma kiepski odbiór DVB-T ze Ślęży, a lepszy z Czech, zwracam uwagę że tam jest inny standard - MPEG2, a kodowanie sygnału czyni go bardziej odpornym na błędy, poza tym stosowany jest także w Niemczech, który jest dużym rynkiem zbytu dla wielu urządzeń, więc z pewnością nie dziwi fakt że większość odbiorników jest optymalizowana pod ich kątem, a "nowsze standardy" trochę kuleją (kłania się historyczna jakość odbiorników TV analogowej PAL i SECAM, które w przeszłości z naszym SECAMEM trochę kulały, nie mówiąc już o foniii, która niekiedy "trzeszczała" z uwagi na niedopasowanie różnicowej).

dwadi

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: dwadi »

arcik pisze:
dwadi pisze:
Co znowu nie oznacza, że tani jak nazwałeś dalekowschodni sprzęt nie działa... Sygnał Polskiego DVB-T ma być taki sam jak i "obcokrajowego" DVB-T jest to opisane w normach.
Więc odbiorniki mają działać i tyle - łaski nie robią. Z drugiej strony obecnie całość elektroniki jest robiona w krajach azjatyckich :P
Na pewno działa każdy sprzęt, bo gdyby nie działał nikt by go nie kupił, a co do standardów to z pewnością spełniają - ale tylko w takim zakresie, aby klient nie mógł łatwo udowodnić w sklepie, że nie spełnia standardu, zwłaszcza przy początkowej euforii odbioru cyfrowego. Zresztą dotyczy nie tylko odbiotników DVB, ale w ogóle każdego sprzętu, który ma być zgodny z ogólnie przjętymi standardami np. odbiorników radiowych (jedne są czułe inne nie), odtwarzaczy DVD z wielkimi napisami DIVX i MPEG4(jedne odtwarzają, inne przycinają) itp. Ostatnio SAT-KURIER zrobił zestawienie ponad 180 odbiorników DVB-T dostępnych na polskim rynku. Po analizie okazało się, że tylko 30% spełnia normy, które są w Polsce zatwierdzone w ustawie o wprowadzaniu DVB-T, norma przewiduje m. in. dekodawanie HD czy dźwięk EAC3, większość odbiorników działa, ale gdy adawca włączy ww. trasmisje to użytkownik jedynie albo zobaczy czarny ekran albo nic nie usłyszy. Wracając do standardów, wielu porównuje że ma kiepski odbiór DVB-T ze Ślęży, a lepszy z Czech, zwracam uwagę że tam jest inny standard - MPEG2, a kodowanie sygnału czyni go bardziej odpornym na błędy, poza tym stosowany jest także w Niemczech, który jest dużym rynkiem zbytu dla wielu urządzeń, więc z pewnością nie dziwi fakt że większość odbiorników jest optymalizowana pod ich kątem, a "nowsze standardy" trochę kuleją (kłania się historyczna jakość odbiorników TV analogowej PAL i SECAM, które w przeszłości z naszym SECAMEM trochę kulały, nie mówiąc już o foniii, która niekiedy "trzeszczała" z uwagi na niedopasowanie różnicowej).
Akurat DVD to DVB-T ma się nijak tutaj jako porównanie. Większość tunerów ma możliwość uaktualnienia oprogramowania, a EAC3 to kwestia kodeka, HD, obecnie nie mogę porównać bo żaden multiplex w Polsce nie nadaje w HD. MPEG2 - nie jest bardziej odporny na błędy, owszem stosowany w Niemczech i Czechach, bo sobie wybrali to kodowanie, teraz Czesi testują DVB-T2 (podobnie jak Brytyjczycy) . Obecnie można kupić jedynie odbiorniki MPEG4, chyba, że jeszcze ktoś sprzedaje MPEG2, ale musi być to zaznaczone, że nie działa w Polsce (u działało w ramach testów), niektóre z nich posiadają złącze umożliwiające włożenie karty dekodującej MPEG4. Ale do testowania wystarczy czy sygnał dociera - testowałem to na set top box'ie BUSH MPEG2 i oprócz czeskich kanałów złapało MUX2 jakość taka sama jak wskazania TV z MPEG4 (co prawda dostępne tylko audio), ale działało - wszystko to z normalnego nadajnika, nie SFN Katowice-Kosztowy. Tunery do komputerów MPEG2 działają dobrze z MPEG4 bo dekodowaniem zajmuje się komputer - ja stosuję kodek CoreAVC.
Opisałem to wcześniej, że udało się mi złapać stabilny sygnał na prostej antence magnetycznej (pixeloza podczas burzy) przytwierdzonej do parapetu za oknem (testowałem też na otwartej przestrzeni i działało. Miałem tez możliwość odbioru wewnętrznego na starej antence pokojowej ze wzmacniaczem (jakość 72-75%) zero zrywania. Katowice kosztowy nadaje chyba z mocą około 60 KW - odbiór w odległości ok 38-40 km od nadajnika.

mm4738
Posty: 226
Rejestracja: 1 stycznia 1970, o 01:00
Odbiornik: Vu Duo2, T750 (T2)
Instalacja antenowa: Televes
Nadajnik - obiekt nadawczy: Śrem, Ślęża, Mikstat, Praded

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: mm4738 »

Kol. Yerry, pytanie.
W mojej lokalizacji jestem w zasięgu jednego i drugiego nadajnika. Twoim zdaniem jest to sytuacja podobna jak w Warszawie? Jeśli tak to łącząc linią Czarną Górę ze Ślężą - wszyscy odbiorcy mają podobną sytuację.
Jeśli idzie o odbiór - to nie narzekam, nie mam żadnych sensacji, rozsypującego się obrazu itd. Można powiedzieć idealnie.
Kilka razy miałem sytuację, iż nadajnik na Ślęży na kilka sekund tracił sygnał do 0. Wtedy było widać jak odbiornik prawie natychmiast (1s) przejmuje sygnał z Czarnej Góry.
Ta mozaika na filmach kilkanaście postów wstecz - mam wrażenie, iż jest spowodowana zakłóceniami typu "siejący samochód". jakieś iskrzące narzędzia.
Jest jednak jedno ale, raz na kilka, kilkanaście godzin występują problemy z dosyłem (?) Nie ma zmian w poziomie sygnału i jakości, nie znika dźwięk ale na ułamek sekundy zatrzymuje się obraz.
A tak jest OK.
Szkoda tylko, iż do tego typu problemów, które się pojawiają, a udokumentowanych filmikami nikt z Emitela nie reaguje. Ukróciłoby to niektóre niepotrzebnie nerwowe sytuacje.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, iż odbiór patyczkiem to zabawa. W ostatnich dniach mamy podwyższoną propagację i to co udaje się rano na kawałku drutu kilka godzin później bywa nieosiągalne.

dwadi

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: dwadi »

mm4738 pisze:Kol. Yerry, pytanie.
W mojej lokalizacji jestem w zasięgu jednego i drugiego nadajnika. Twoim zdaniem jest to sytuacja podobna jak w Warszawie? Jeśli tak to łącząc linią Czarną Górę ze Ślężą - wszyscy odbiorcy mają podobną sytuację.
Jeśli idzie o odbiór - to nie narzekam, nie mam żadnych sensacji, rozsypującego się obrazu itd. Można powiedzieć idealnie.
Kilka razy miałem sytuację, iż nadajnik na Ślęży na kilka sekund tracił sygnał do 0. Wtedy było widać jak odbiornik prawie natychmiast (1s) przejmuje sygnał z Czarnej Góry.
Ta mozaika na filmach kilkanaście postów wstecz - mam wrażenie, iż jest spowodowana zakłóceniami typu "siejący samochód". jakieś iskrzące narzędzia.
Jest jednak jedno ale, raz na kilka, kilkanaście godzin występują problemy z dosyłem (?) Nie ma zmian w poziomie sygnału i jakości, nie znika dźwięk ale na ułamek sekundy zatrzymuje się obraz.
A tak jest OK.
Szkoda tylko, iż do tego typu problemów, które się pojawiają, a udokumentowanych filmikami nikt z Emitela nie reaguje. Ukróciłoby to niektóre niepotrzebnie nerwowe sytuacje.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, iż odbiór patyczkiem to zabawa. W ostatnich dniach mamy podwyższoną propagację i to co udaje się rano na kawałku drutu kilka godzin później bywa nieosiągalne.
We wrocławiu na "patyczku" nie udało się mi pobrać nawet listy kanałów, pisałem o odbiorze z innego nadajnika i to tydzień temu. Nie uważam "patyczka" za bezsensowną zabawę, a ciekawostkę obalającą teorię yerry'ego, że tunery usb nadają się jedynie jako breloczek do kluczy.
Zgadzam się jednak z tym, że Emitel mógłby wreszcie coś konkretnego napisać co tak naprawdę się dzieje.

DVBManiak

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: DVBManiak »

Nie nie nadają się. Jakość 100% trzyma na tunerze usb od soboty i to nieważne czy z większą anteną czy mini anteną z zestawu. Sygnał jest po prostu bardzo mocny. Co do czułości to jednak zgadzam się, gdyż Czechy już na sticku są nieosiągalne i jakość 10%, a na LV6T 60.

dwadi

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: dwadi »

DVBManiak pisze:Nie nie nadają się. Jakość 100% trzyma na tunerze usb od soboty i to nieważne czy z większą anteną czy mini anteną z zestawu. Sygnał jest po prostu bardzo mocny. Co do czułości to jednak zgadzam się, gdyż Czechy już na sticku są nieosiągalne i jakość 10%, a na LV6T 60.
Mówisz o stickach z anteną bez wzmacniacza. Tutaj masz rację, ale na obszarze do 40 km umożliwiają odbiór.

mm4738
Posty: 226
Rejestracja: 1 stycznia 1970, o 01:00
Odbiornik: Vu Duo2, T750 (T2)
Instalacja antenowa: Televes
Nadajnik - obiekt nadawczy: Śrem, Ślęża, Mikstat, Praded

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: mm4738 »

U mnie na patyczku Ślęża chodzi, ale nie uważam, że to jest prawidłowa droga do odbioru.
Chcemy odbierać Ślęże, Czechy, Mikstat i co tam jeszcze na patyku? To się nie uda.

dwadi

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: dwadi »

mm4738 pisze:U mnie na patyczku Ślęża chodzi, ale nie uważam, że to jest prawidłowa droga do odbioru.
Chcemy odbierać Ślęże, Czechy, Mikstat i co tam jeszcze na patyku? To się nie uda.
Ja nie mówię o Czechach ;-) wiadomo, że Czechy powinny mieć jakieś wzmocnienie.

Gdyby Ślęża działała z taką samą mocą bez SFN to odbiór wewnętrzny byłby stabilniejszy.

DVBManiak

Re: DVB-T Wrocław

Post autor: DVBManiak »

Zobaczymy za rok MUX-1. To będzie dobry test.

Zablokowany