Do tej pory narzekałeś na menadżerów i Polskie Radio. Jeżeli chcesz zmiany prawa, wytłumacz nam w którym miejscu podziału władz Johna Locke’a pozycjonujesz Polskie Radio. Jeżeli chcesz zapisu jakości w prawie o RTV/medialnym to dlaczego narzekasz na spółkę należącą do państwa a nie na władzę. Od tego jest jedynie władza ustawodawcza (Legislatywa), czyli parlament. Polskie Radio nie jest władzą ustawodawczą, wykonawczą i też nie sądowniczą, nawet jak niektóry dziennikarze pomylili zawód.antypyra pisze:
Właśnie. Kiedy powstawała ustawa, nie było powszechnej cyfryzacji. I właśnie o to chodzi, by w ustawie znalazły się takie normy! Czyli tak, jak napisał kiedyś irekr na Radiopolsce.
I nadawanie poniżej 100 kbps w ogóle nie było możliwe.
Jeżeli byś miał trochę pojęcia jak powstaje prawo, to byś takich głupot nie pisał. Ustawodawca zleciłby zadanie Komisji Kultury i Środków przekazu. Komisja zaprosiłaby ekspertów. Z wypowiedzi wynikałoby, że wystarczy 64 kbps do 128 kbps. ((64 + 128)/2 = 96). Ustawodawca zapisałby 96 kbps dla wszystkich programów i wyszedłbyś na tej sprawie jak Cyprian Franciszek Zabłocki. Nadawcy nie mogliby nadawać w gorszej jakości, ale też nie w lepszej, bo jakość byłaby zapisana w prawie.