Teoretycznie wzrost zysku przy połączeniu synfazowym to 3dB minus straty na sumatorze. Straty sumatora zaś będą różne w zależności samego sumatora i od częstotliwości. Powiedzmy że straty mogą być od 0.5dB na niskich częstotliwościach do 1dB na górze pasma w niekorzystnej sytuacji.
Ale zysk na poziomie sygnału to tylko połowa, i to ta "mniejsza", prawdy. Bardziej istotne jest silne zawężenie kąta widzenia zestawu w stosunku do pojedynczej anteny, co dodatkowo zwiększa jakość odbieranych sygnałów.
Przy zestawie na 107 byłoby trochę więcej od zestawu na 91, o różnicę na zysku 107 do 91, czyli pewnie o jakieś 1dB(?), a pewnie mniej. Plus delikatnie mniejsza szerokość wiązki. Nie wiem, czy warto.
Trzeba by na początek znać realną różnicę zysków 91 i 107 dla tego mux-a. Ale dla anten po 100zł szans na to nie ma. Wiec decyzja w ciemno - jest szansa na odrobinę lepiej, bo 107 powinna mieć te trochę (z naciskiem na "trochę") zysku więcej.
Pamiętaj, że dla takich anten bardzo istotny jest ich montaż, bo jeśli w pobliżu mają cokolwiek, to ich zyski i kształty wiązki mogą się zmieniać w sposób całkowicie niekontrolowany. Tak naprawdę teoretyczne zyski to ona powinna mieć przy montażu na wysokim maszcie kilka metrów nad dachem. Przy zestawie oczywiście ten sam problem, tylko bardziej krytyczny.