Lokalizacja w parterówce na desce okapowej, czy w środku?

[Detailing]

Witam, jestem na etapie budowy i się zastanawiam gdzie zlokalizować antenę. Ogólnie jest to parterówka, nie ma komina. Jak będzie to chyba stalowy, więc ciężko do niego coś zamontować. Rozważam róg budynku na desce okapowej. Może są też jakieś sensowne rozwiązania do zastosowania wewnątrz budynku?

[K63]

Po pierwsze - to antena "wybiera sobie" miejsce montażu. Ona niekoniecznie musi najlepiej odbierać tam, gdzie my sobie zaplanujemy.
Po drugie - ile telewizorów miałaby "obsłużyć"? W przypadku jednego telewizora i korzystnych warunków odbiorczych, może zdać egzamin dobra "pokojówka". Gdyby to miało być kilka telewizorów, to oddzielna antena dla każdego telewizora nie jest zbyt praktycznym (i estetycznym) rozwiązaniem.
Jaka lokalizacja (miejscowość, ulica)?

[DanielK]

Antena do TV naziemnej powinna być na zewnętrznej ścianie budynku skierowana w stronę nadajnika.
Oczywiście tradycyjna kierunkowa, żadnych "pokojowych".
Najpewniej zaprosić lokalnego instalatora anten który oceni sytuację na miejscu, dzięki czemu nie popełnisz błędu z usytuowaniem anteny. Dobry instalator weźmie antenę i miernik w rękę i oceni rzeczywistą sytuację.

Na zewnątrz wyprowadź przewód czarny zewnętrzny, może być żelowany.
Po domu rozprowadź do każdego z pomieszczeń po jednym przewodzie koncentrycznym, biały ale także dobrej jakości. W miejscu gdzie spotkają się wszystkie przewody doprowadź także zasilanie 230V dla ewentualnego wzmacniacza domowego/budynkowego.

Pomyśl też o internecie, aby też zawczasu wyciągnąć przewód (np. skrętkę komputerową zewnętrzną Cat.5e, lub Cat.6).
Jeśli internet jest słaby to rozważyć przewody dla TV-SAT.

[VAHANARA]

@ Detailing

Sposób montażu i tak zawsze zależy od konkretnej sytuacji, więc z góry nie da się nic sensownego powiedzieć. Zwłaszcza, że nie wiadomo, jakie w tej lokalizacji są sygnały TV. Możliwe, że na tyle dobre, że i wewnętrzna jakoś by dała radę coś tam odebrać (ale tu decydują i sygnały na zewnątrz domu, i to z czego dom jest zrobiony, no i sama lokalizacja anteny wewnętrznej też). Problem też w tym, że sytuacja w DVB-T bywa dynamiczna, i to, że dziś odbiera, wcale nie musi oznaczać, że za jakiś czas pojawić się mogą problemy, bo coś tam gdzieś nowego by zrobiono.)

Ale ogólnie to zewnętrzna antena winna być. Od tego powinno się zawsze wychodzić.

Zrobisz jakieś próby odbioru, to będziesz miał jasność , czy wystarczy wewnętrzna, czy da radę antena na ścianie czy tym okapie, a może trzeba by wyciągnąć kawałek masztu w górę, mocowanego do ściany czy jakoś inaczej.

W sumie to przemyśl raczej jakiś przepust, albo przepusty, żeby w miarę bezproblemowo wychodzić z kablami na zewnątrz, bo to zwykle bywa największym wyzwaniem, jak dom jest wykończony. Dla TV, monitoringów, długość kabla nie gra większej roli, dla SAT lepiej żeby nie było za długo, ale dla LTE to kable RF już tylko pojedyncze metry na odcinku antena - router (modem), chyba, że CPE (modem sprzęgnięty z anteną) podłączony skrętką - wtedy to długość kabla nie ma większego znaczenia.

Wiedz, że o ile DVB-T to jeszcze jakąś stabilność w odbiorze może mieć, o tyle w LTE, to kompletnie nieprzewidywane zwykle bywa. To tak na marginesie, poza tematem.

[Detailing]

No właśnie nie wiem jak to będzie, a instalację muszę już robić. Niby dostarczyciel internetu od razu ma w pakiecie telewizję, co mi się osobiście nie podoba, bo to takie bzdurne uzasadnienie wyższej ceny. Niestety jest tylko jeden. Mimo to tak na wszelki wypadek chcę sobie pociągnąć gniazda antenowe, a właśnie robić będę elektrykę. Kiedyś może będzie więcej dostawców internetu do wyboru.

Chyba wypuszczę 2 kable na strych do złączki (do 2 gniazd TV) i potem ewentualnie ze strychu będę szedł do jakiejś anteny.

Masz do elewacji przy 20 cm strypianu i prawie 1m podbitki z rynną. W mojej wyobraźni jest to dość niestabilne. Może zdecyduję się na komin systemowy, bo stalowe rury dwuścienne żaroodporne sięgają już 700 zł za metr. To chyba ich posrało. W każdym razie nie wiem co będzie. 2 gniazda TV i kable majątku mnie kosztować nie będą. Może się nigdy nie przydadzą, ale jakby jednak potem trzeba było kuć ciągnąć te kable to chyba lepiej teraz zrobić przed tynkami.

Tak samo z resztą podchodzę do gniazd internetowych.

[VAHANARA]

Mimo to tak na wszelki wypadek chcę sobie pociągnąć gniazda antenowe, a właśnie robić będę elektrykę. Kiedyś może będzie więcej dostawców internetu do wyboru.

Generalnie, najbezpieczniej jest pociągnąć z centralnego punktu, gdzie będzie się miało rozdzielnicę multimedialną z ruterem internatowym, przynajmniej po jednej skrętce i koncentryku do każdego pomieszczenia. O ile jeden koncentryk to wygląda, że może wystarczyć na lata, to do głównych pomieszczeń lepiej puścić po dwie skrętki. Dwie skrętki są typowo niezbędne przy rozprowadzeniu, przykładowo, internetu i TVoIP, z routera do salonu. TV internetowa typowo idzie na wydzielanych VLANach i nie da się tego puścić jedną skrętką z rutera w której miałaby być internet i TV bez dodatkowych kombinacji (switche zarządzalne, dzielenie skrętki...).
Dodatkowo niektórzy kładą też przyszłościowo światłowody na głównych połączeniach.

Pamiętaj też o AP, zwykle niezbędnych do pokrycia wifi na cały dom (użytkownicy + smarty + inne), które też potrzebują skrętek.

Wracając do TV, z rozdzielnicy można puścić jeden czy dwa koncentryki na strych plus ze dwie skrętki (LTE, jakieś monitoringi, etc...)

I ostatnia rada - nie montuj rutera w salonie przy TV.

Sumując, wszystkiego się nie przewidzi i trzeba sobie wyważyć inwestycje w kable w ścianach do swoich potrzeb teraz i w bliższej czy dalszej przyszłości.

Masz do elewacji przy 20 cm strypianu i prawie 1m podbitki z rynną. W mojej wyobraźni jest to dość niestabilne. Może zdecyduję się na komin systemowy, bo stalowe rury dwuścienne żaroodporne sięgają już 700 zł za metr. To chyba ich posrało.

No, masz nad czym myśleć. Czasami łatwiej jest wyjść przy którymś z okien. Niektórzy kładą przewody po łatwiźnie w przewodach wentylacyjnych, ale ja tego nie uważam.

W każdym razie nie wiem co będzie. 2 gniazda TV i kable majątku mnie kosztować nie będą. Może się nigdy nie przydadzą, ale jakby jednak potem trzeba było kuć ciągnąć te kable to chyba lepiej teraz zrobić przed tynkami.

Tak samo z resztą podchodzę do gniazd internetowych.

Gniazda telewizyjne nie są jakoś kosmicznie drogie, ale jeśli rozprowadzana byłaby tylko TV albo tylko SAT to można dać ramki z F-kami.

Gniazda internetowe są zaś zwykle kosmicznie drogie w seriach (zwłaszcza tych lepszych) - tu rozwiązaniem optymalnym są ramki z wkładkami do których dokupuje się samemu keystony, o kategorii jaką się chce.